Obecnie rozmawiamy o:

Dobry psycholog

12 minut temu

Druk ścienny

20 minut temu

Nowy samochód

40 minut temu

Montaż Klimatyzacji

45 minut temu

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Skomentuj
<-- 1 2 ... 6 7 8 9 10 11

ja dostalam moja sunie z takiej pseudohodowli, ale musze przyznac ze zadbane psiaki i wykarmione, poza tym odbior w odpowiednim terminie itp, ja natomiast nie mam zamiaru dopuszczac mojej suczki,bo znalezc dla szczeniakow dom to jeszcze nie problem ale znalezc dobry dom gdzie zwierze nie bedzie bite albo sie nie znudzi to juz wielki problem, jak najbardziej podbijam watek. Znam ludzi ktorzy kupil suczke z rodowodem ale chca sprzedac a jak nikt nie kupi to do lasu wywioza bo im wszystko gryzie, no kutwa jak labrador cale dnie w domu sam siedzi to sie nie dziwie ze gryzie, zgroza
nadmieniam ze to nie taka pseudohodowla jak w tych klatkach byla, zeby ktos zle nie zrozumial, normalnie w domku, ale nie popieram nawet tego



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-05-28 18:49 przez margo10400.

Powiem tak, co do złego traktowania szczeniąt. Często wynikać to może z braku wiedzy na temat psów (przynajmniej co do błędów żywieniowych). A poza tym z tego co wiem to w hodowlach (przynajmniej nie wszystkich) psiaki wcale nie są traktowane jakoś szczególnie dobrze. Moje np. michę mają stale pełną jakiegoś żarełka i wody. A w tej znanej mi hodowli dostawały miskę raz na dzień i to tak, ze małe szczeniaki musiały walczyć o miejsce przy niej z dorosłymi psami. Bo jak ta znajoma opowiadała o tym to, mówiła że nie mogła na to patrzeć. Dlatego jestem pewna, że nie każdy nadaje się do posiadania a już tym bardziej rozmnażania psów. Tym bardziej, że miałam też pozytywny przykład hodowli (niestety nie wyszła) sąsiedzi sprowadzili sobie suczke ONa rodowodową z niemiec niestety po pierwszych psiakach coś jej, że tak powiem odbiło i zrobiła się bardzo agresywna. Po tym jak zagryzła małego psiaka na podwórku sąsiadów ludzie z okolicy prawdopodobnie zrobili na niej samosąd i wstyd się przyznać, ale otruli im tego psa. Z jednej strony to szkoda psa bo była naprawdę śliczna, a z drugiej strony to w okolicy jest pełno małych dzieci. A nikt nie chce ryzykować czy kiedyś nie zaatakuje dziecka. W każdym razie psiaki miały tam do swojej dyspozycji całe podwórko i porządną budę. Więc w tym wypadku myślę, że bardziej niż o psy z rozmnażanie "w domu" czy w hodowli to raczej zależy od ludzi którzy je trzymają. Oby mieli możliwości do zapewnienia im warunków a nie, nie ma gdzie ich trzymać bo jest ich za dużo i niech siedzą same w ciasnych klatkach całymi dniami. Albo kupowanie dużych psów do mieszkań w blokach gdzie pies nie ma nawet jak się ruszyć. Każdy pies a zwłaszcza te większe rasy potrzebują ruchu, a jak widzę ludzi trzymających w blokach psy typu husky to aż mi się robi żal tych zwierząt. Zwierzę to nie rzecz tylko żyjąca i czująca istota. Więc powinno się okazywać odpowiedzialność przy wyborze i hodowaniu zarówno psa jak i każdego innego zwierzęcia.

tez do konca sie nie zgodze, wiesz nie sztuka tez trzymac psa w dobych warunkach ale sztuka jest znalezc dobry dom. pseudohodowcy nie sprawdzaja domkow jak wydaja psy, dla nich liczy sie zysk, czysty zysk, co z tego ze niunia spi w poscieli i wsuwa rojala jak trafi pozniej do meneli ktorzy ja bija .

co do trzymania pswo w blokach, mam haskiego i caly dzien siedzi w domu, ani mu sie sni wylazic, wazne zeby pies mial zapewniony ruch i tyle, zaden pies nie myczy sie w bloku dopoki z niego wychodzi. kolezanka ma psa 50 kg w malenkim mieszkaniu, i pies szcesliwy i ona zadowolona:)

Cytat
margo10400
ja dostalam moja sunie z takiej pseudohodowli, ale musze przyznac ze zadbane psiaki i wykarmione, poza tym odbior w odpowiednim terminie itp, ja natomiast nie mam zamiaru dopuszczac mojej suczki,bo znalezc dla szczeniakow dom to jeszcze nie problem ale znalezc dobry dom gdzie zwierze nie bedzie bite albo sie nie znudzi to juz wielki problem, jak najbardziej podbijam watek. Znam ludzi ktorzy kupil suczke z rodowodem ale chca sprzedac a jak nikt nie kupi to do lasu wywioza bo im wszystko gryzie, no kutwa jak labrador cale dnie w domu sam siedzi to sie nie dziwie ze gryzie, zgroza
nadmieniam ze to nie taka pseudohodowla jak w tych klatkach byla, zeby ktos zle nie zrozumial, normalnie w domku, ale nie popieram nawet tego

to do hodowcy niech się zgłoszą. Hodowca pomoże i poradzi co zrobić, a jak na psa nie mają czasu to hodowca zabierze go z powrotem. bodajże w umowie kupno - sprzedaż jest na to oddzielny punkt. a swoją drogą bardzo odpowiedzialni ludzie: nie mieć czasu i ochoty na zajmowanie się psem a mimo to branie sobie na głowę wulkanu energii zwanego labradorem;/

zweryfikowana
Posty: 10.456
Ostrzeżenia: 1/5

Jak ich stać na psa z rodowodem to zapier*alać na szkolenie, co za cholerny zaścianek!

beatrx, chyba nie sądzisz, że tacy ludzie biorą psa ze względu na charakter a nie wygląd ... przecież to przez to psy tak cierpią, nieważne czy fizycznie czy psychicznie..

dlatego każdy potencjalny właściciel powinien mieć robione testy psychologiczne i sprawdzane predyspozycje do posiadania danej rasy.

napisalas, ze mamy od nich nie kupowac, ale pomysl jak nie kupimy to co zrobia z tymi psami ? myslisz, ze je zachowaja dla siebie i beda sie o nie troszczyc?

a ja uważam, że wielu hodowców wcale nie dba lepiej o psy niż Ci co raz czy dwa razy dopuszczą do rozmnożenia kundelków. Wielu robi to w skandalicznych warunkach, tylko i wyłącznie dla kasy, nie dbają należycie. A to dowód:

hodowcy zostawili psy w samochodzie

przecież to jakaś paranoja, jak tak można?

Cytat
MarteczQa
napisalas, ze mamy od nich nie kupowac, ale pomysl jak nie kupimy to co zrobia z tymi psami ? myslisz, ze je zachowaja dla siebie i beda sie o nie troszczyc?
Nie ma podaży nie ma popytu --- nie będzie chętnych na zakup takich piesków skończą ich "produkcje" . Nawet żeby z tego procederu zrezygnowało 20 osób w całej polsce , ba ................ 5 , mających 2-4 suki , dopuszczających je 2 X w roku a każda z nich niech urodzi tylko 4 szczeniaki = łatwo obliczyc o ile puźniej psów mniej będzie puźniej cierpiało !


martischa ---- w ostatnich czasach miałam przyjemność przebywać dość blisko 2 hodowlom ( czyt. hodowcom) , zaznaczam ZAREJSTROWANYM W "ZK" i różnica w prowadzeniu przez nich swoich hodowli jest kolosalna !!!!!!!!!! Jedni prowadzą hodowlę z miłością do psów inni traktują to ja zwykły zarobek. W brew pozorom ci długoletni ( po 20 - 30 lat ) prowadzą hodowle o wiele gorzej i o wiele bardziej niezgodnie z regulaminem ZK niż ci co mają swoje hodowle po 2-10 lat ! I TO JEST NAJGORSZE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Pseudohodowle to takie miejsce w którym hodowane są psy i koty
> przypominające wyglądem zwierzęta rasowe Kot lub pies nie posiadający
> rodowodu nie jest przedstawicielem żadnej rasy.
>
> Pseudhodowle są nastawione na zysk nie kierują się dobrem zwierząt.
>
> Pseudohodowcy często krzyżują ze sobą zwierzęta blisko
> spokrewnione/rodzeństwo/co daje wszystkie negatywne skutki inbredu,tzw"
> depresję inbredową.To po prostu produkcjia kocich i psich kalek z
> poważnymi powikłaniami zdrowotnymi w dalszym życiu,
>
> Pseudohodowcy traktują zwierzęta jak maszyny, które służą póki się nie
> zepsują lub nie znajdzie się lepszy model.
>
> Nie obchodzi ich, że rozmnażając psy i koty przyczyniają się do
> przepełnień w schroniskach powiększając liczbę bezdomnych zwierząt.
>
> Kupowanie kota lub psa z pseudohodowli powoduje, że stają się one
> intratnym interesem. Skoro jest popyt jest i podaż.
>
> Pseudohodowców nie interesują warunki w jakich spędzają swój tragiczny
> żywot ich zwierzęta.
>
> Spójrz w oczy tych zwierząt, które służą jako maszynki do rozmnażania i
> zadaj sobie pytanie" czy warto wspierać finansowo takie miejsca, pomnażać
> i nakręcać tę spiralę okrucieństwa.
>
> Ratujmy zwierzęta razem,nie kupuj zwierząt z nie znanego źródła. Zgłaszaj
> takie niehumanitarne hodowle do instytucji nadzoru jak i organizacji
> walczących oprawa zwierząt.
>
>

Cytat
MarteczQa
napisalas, ze mamy od nich nie kupowac, ale pomysl jak nie kupimy to co zrobia z tymi psami ? myslisz, ze je zachowaja dla siebie i beda sie o nie troszczyc?

jeżeli będziemy od nich kupować, to będzie tylko gorzej.
jeżeli będzie mniej chętnych na takie psy, to pseudo nie będą ich produkować, bo przestanie im się to opłacać. ale żeby do tego doszło, musi sie zmienić mentalność ludzka...dzisiaj każdy chce jak najtaniej i jak najbliżej...a warunki bytowe szczeniąt, suki, zapewnienie im odpowiedniego pożywienia i opieki weterynaryjnej, są na szarym końcu.






bardzo proszę o nie usuwanie.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-07-27 23:15 przez dorothy28.

następna dyskusja:

Króliczek:D