Obecnie rozmawiamy o:

podłoga żywiczna

gorący temat

Wesele organizacja

dzisiaj o 1:33

stomatolog

wczoraj o 21:51

Cyfrowe menu

wczoraj o 19:51

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

tez jestem z moim facetem 2 lata i na poczatku sie wiecej kochalismy, teraz mniej.. moze tak poprostu jest... nie umiem powiedziec jak czesto teraz sie kochamy.. raz na 2 tygodnie napewno nie.. tak 2 razy w tygodniu ..



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-09 16:20 przez agniesik91.

Cytat
blackkitty929
Do ewela91: nie nie moj pierwszy raz, kochalam sie wczesniej, on jest moim drugim partnerem seksualnym, nio zdarzyl nam sie mal wypadek, ale widzisz nie zniechecilo mnie to w ogole, czerpię z tego radosc, byc moze mam duzy temperament.
pewnie ,ze rozmawialam, mowi, ze mnie kocha, ale ze to ja go nie rozumiem, ze jego moze cos bolec, moze nie miec ochoty. Nie uważam by się mna znudzil jestem zadbana i atrakcyjna kobieta, on podobno widzi to u mnie, on tez jest bardzo zadbany, ale jemu wystarcza raz w tygodniu i to zazwyczaj ja naciskam, a jest naprawde dobry w lozku, szkoda, ze tak rzadko chce to wykorzystywac
uff, to dobrze, bo się przestraszyłam a ja jestem strasznie empatyczną osobą (empatia ponad wszystko:/)

nie naciskaj chłopaka, jak chce raz na tydzień to niech tak będzie, potem może sam zrozumie, że chce częściej.
nie ma co naciskać, naprawdę, bo się jeszcze rozmyśli wogóle nie będzie chciał

zweryfikowana
Posty: 229
Ostrzeżenia: 1/5

może faktycznie ma jakiś uraz? Ja z mężem wcześniej to nawet kilka razy dziennie a teraz tak 4 razy w tygodniu, czasami 5

Jeju zazdroszcze Wam,, ja jestem bardzo uczuciowa, mam spore potrzeby, on jest bardzo atrakcyjny i mam na niego straszna ochote, ale on nawet bywa na mnie zly, ze na niego naciskam w tych sprawach, mowi, ze marudze, ze mam go docenic, bo kocha ze mna spedzac czas nie tylko w lozku, co robić? Powoli rośnie we mnie frustracja

blackkitty929 nie jesteś sama;] U mnie ta sama sytuacja, ten sam staż, ta sama częstotliwość. Powód- zmęczenie. Tak juz się po prostu dzieje, bez żadnej przyczyny;] Może to też kwestia wieku nie wiem... Możemy sobie pogadać na privie;]

Mój chłopak chce o wiele więcej niż ja i z kolei mi jest "głupio",że nie mam ochoty tak często jak on. No może nie głupio ale takie uczucie,hm,nie wiem jak to wyrazić.. Kochamy się 1-2-3 razy w tygodniu a on by chciał za każdym razem jak się widzimy. Niby mówi,żebym się nie przejmowała,że mu nie zależy na tym itd ale ja tam swoje wiem.
Co do Twojej sytuacji-może ma jakieś problemy w pracy np? Może czuje się złym kochankiem przez to,co się wam wydarzyło..

Uważasz, że jeżeli robi Ci masaż to jest gwarancją że Cię nie zdradza?

Nigdy bym nie pomyslala, ze to on bedzie mial traume, po tym co mi sie zdarzylo przeciez to ja bylam w szpitalu, ale fakt faktem, ze jak o tym wspominam, co przezylam to zaraz mowi, zebym przestala. Zanim zdarzyl sie ten wypadek, to tez naciskalam w sprawach seksu, moze on obawia sie, ze to sie powtórzy, hmm trudno mi sie z nim dogadac, jest dosc skryty, chyba by sie nie przyznal nawet, ze to z przeszlosci ma niego wplyw. A poza tym tak mi brakuje, zeby on np rzucil sie na mnie przy wejsciu do domu i byl baardzo namietny, brak mi tego, ale nie chce zmienic go na innego, to, ze tu napisalam,to oznaka, ze juz powoli jest mi coraz trudniej, bo dzis znow odmowil i dostalam tylko masaż. Co byście zrobiły w mojej sytuacji?

Cytat
blackkitty929
Naprawdę mam satysfakcję ze zbliżeń z nim, ale hmm on nawet sie podnieca, fizycznie moglby i chcial, ale mu sie nie chce, jest zmeczony, wczoraj byl na treningu, ma zakwasy, brzuch go boli, ma kaca, i to slysze, moze ma za maly poziom testosteronu, a ja mam jednak za duzo ? To jak go namowic moze na badania hormonalne, myslalalam nawet o poradzie seksuologa, bo szkoda mi zwiazku, nie chce go z tego powodu zostawić...

ze co? zostawić?! z takiego powodu? aha? nie no spoko nie wypowiadam sie

Widocznie nie ma aż tak dużych potrzeb seksualnych. Wyróżnia się na pewno spośród tłumu napalonych samców... To naprawdę nie powód żeby zastanawiać się nad przyszłością związku. Kobieta ma prawo nie chcieć, ale kiedy facet nie chce to już jest be i coś z nim nie tak, trzeba go zmuszać, tak? Dziewczyny nie bądźmy hipokrytkami.

kochana gadaj z nim ile wlezie o tym ze moze do seksuologa czy badania hormonalne

glowa do gory mam nadzieje ze uda Ci sie go przekonac na jakies zmiany bo widze ze Ci bardzo na nim zalezy.

ej dziewczyny nie atakujcie mnie, napisalam przecież, ze nie chce go zostawic z takiego powodu, bo go kocham za wszystko, tylko w tej sferze mogloby by byc lepiej, a jak inne dziewczyny pisza, ze wydaje im sie to dziwne, bo one kochaja sie 2,3 razy w tygodniu to nie jest mi latwiej go zrozumiec...

zróbmy badania z podziałem na województwa ;] zobaczymy która część polski jest najaktywniejsza ;]

Mysle ze powinnas sie go zapytac... Nie wiem co Ci sie wtedy stalo ale moze obawia sie ze to sie moze powtorzyc? I chociaz chce to sie boi zeby Tobie nic sie nie stalo? To mi sie najbardziej prawdopodobne wydaje.

następna dyskusja:

nasze samopoczucie te dni :)