escapelle tabletka po

Na dobra sprawe kazdy sam moze sobie odpowiedziec kiedy wg niego zaczyna sie nowe zycie i albo akceptowac rozwiazania z tabletkami "po" albo je negowac. Kto bedzie uwazał ze jest to sprzeczne z jego pogladami to odpusci sobie. Nikt nikogo nie zmusza do zazywania escapelle. Ile osob, tyle krąży opinii. @Klauddynka w jakim podreczniku mozna o tym poczytac?

to normalne, ze czujesz sie zle, przeciez to mega dawka hormonów. przejdzie Ci, nie boj sie a skutki uboczne jakies zwykle sa
a co do wczesneijszych wypowiedzi, mi gin tlumaczyl,z ejesli doszlo juz do zaplodnienia, to pomen dziala tak, ze nie uszkodzi plodu. to nie ejst tableta wczesnoporonna, zrozumta

tak to normalne ja tez sie bardzo źle czułam

Moja koleżanka brała..skutki ma do dziś..rozwalona wątroba i żołądek..i teraz nie ma okresu 3 miesiące ale w ciąży nie jest bo test robiła..po co uprawiać ten "niebezpieczny" seks a potem się truć..

Ja czułam się po niej dobrze, tylko przez pierwsze parę godzin osłabiona byłam.

Cytat
inka010391
Po tych tabletkach skutkiem ubocznym jest ciąża mnoga,jeśli tabletka nie pomoże to zaszkodzi, bo ona pomaga tylko gdy nie doszlo do zaplodnienia a jeśli już doszlo to nie pomoże tylko szkodzi na płód.
A poza tym złe samopoczucie tez może wystąpić , ale nie jest to oznaka czegoś złego.

Szkodzi na płód? Ta tabletka zawiera substancje uniemożliwiające zapłodnienie(bodajże zagęszczajace śluz), a jeżeli do zaplodnienia doszło hormony w niej zawarte podtrzymują i ochraniaja ciążę.
Do autorki- na drugi raz nie pytaj o takie rzeczy na forum szafy, już lepiej na wizażu, gdzie nie ma takich napinek i pseudo ekspertek...

Cytat
Judzia19
Moja koleżanka brała..skutki ma do dziś..rozwalona wątroba i żołądek..i teraz nie ma okresu 3 miesiące ale w ciąży nie jest bo test robiła..po co uprawiać ten "niebezpieczny" seks a potem się truć..

To nie zawsze jest niebezpieczny seks, w naszym przypadków pękła gumka. Losowe zdarzenie.

Cytat
NeluchlanD

Cytat
Judzia19
Moja koleżanka brała..skutki ma do dziś..rozwalona wątroba i żołądek..i teraz nie ma okresu 3 miesiące ale w ciąży nie jest bo test robiła..po co uprawiać ten "niebezpieczny" seks a potem się truć..

To nie zawsze jest niebezpieczny seks, w naszym przypadków pękła gumka. Losowe zdarzenie.

na takie wypadki własnie przewidzana jest ta tabletka. Mamy koleny przykład, ze działa. Sama spotkała sie z róznymi opiniami na temat skutecznosci ale na szczescie jest wiele tych pozytywnych.

Cytat
egogeo
Na dobra sprawe kazdy sam moze sobie odpowiedziec kiedy wg niego zaczyna sie nowe zycie i albo akceptowac rozwiazania z tabletkami "po" albo je negowac. Kto bedzie uwazał ze jest to sprzeczne z jego pogladami to odpusci sobie. Nikt nikogo nie zmusza do zazywania escapelle. Ile osob, tyle krąży opinii. @Klauddynka w jakim podreczniku mozna o tym poczytac?

Też tak uważam. Książka to "Anatomia i fizjologia człowieka" A. Michajlik, W.Ramotowski, Wydawnictwo Lekarskie PZWL

dokłanie fragment "diagnostyczne testy ciążowe są oparte na wykryciu gonadropiny łożyskowej wydalanej z moczem OD POCZĄTKU CIĄŻY" wcześniej jest wzmianka, że gonadotropina wytwarza się dopiero podczas implantacji, do której dochodzi dopiero 7-8 dni po zapłodnieniu.
Następnie informacja " okres rozwoju płodu w łonie matki OD ZAPŁODNIENIA do porodu nazywamy ciążą"

najwidoczniej Panowie sami się nie mogli zdecydować

Tak na dobra sprawe ciezko jest to okreslic. Ja znalazłam taka wypowiedz na ten temat:

"O nowej istocie ludzkiej w świetle prawa i w pojęciu biologicznym mówimy dopiero po połączeniu materiału genetycznego...W przypadku metody postkoitalnej antykoncepcji plemnik i k. jajowa nie spotykają się, nie dochodzi do zapłodnienia a więc nie możemy mówić iż powstaje nowe życie"

Niby tez łaczy sie z tym co Ty napisałas.
ja osobiscie jestem zwolenniczka tej teorii i mysle, ze z biegiem czasu i powiekszania sie swiaodmosci escapelle bedzie bardziej rozpropagowanym srodkiem. Takie dyskusje tez temu słuza, tyle ze nie zawsze moga sie pojawic tutaj pozytywne opinie to juz kwestia doswiadczen ...

Cytat
miruker

Cytat
19karoo91
z reguły sie czuje po "niej" okej. ale tak jak wczesniej kazdy organizm jest inny

trochę mnie przeraża to "z reguły"...

koleżanka używa jej chyba zbyt często.. to bomba hormonalna.. nie radzę..

Cytat
egogeo
Tak na dobra sprawe ciezko jest to okreslic. Ja znalazłam taka wypowiedz na ten temat:

"O nowej istocie ludzkiej w świetle prawa i w pojęciu biologicznym mówimy dopiero po połączeniu materiału genetycznego...W przypadku metody postkoitalnej antykoncepcji plemnik i k. jajowa nie spotykają się, nie dochodzi do zapłodnienia a więc nie możemy mówić iż powstaje nowe życie"

Niby tez łaczy sie z tym co Ty napisałas.
ja osobiscie jestem zwolenniczka tej teorii i mysle, ze z biegiem czasu i powiekszania sie swiaodmosci escapelle bedzie bardziej rozpropagowanym srodkiem. Takie dyskusje tez temu słuza, tyle ze nie zawsze moga sie pojawic tutaj pozytywne opinie to juz kwestia doswiadczen ...

Tak łączy się ale tylko z jednym cytatem, gdyż drugi sugeruje, że ciąża zaczyna się dopiero po zagnieżdżeniu - I TO W JEDNEJ KSIĄŻCE...

Metoda postkoitalna - czyli awaryjna. Niestety nie ma prawdy w Twoim cytacie.. Owszem w pierwszej kolejności jest blokowanie owulacji i zagęszczanie śluzu żeby plemnik i komórka jajowa się nie połączyła ale kolejnym krokiem jeśli tabletka zostaje zażyta gdy już doszło do zapłodnienia jest przygotowanie macicy w taki sposób żeby tej zapłodnionej komórki nie przyjęła, i zostaje wydalona z krwawieniem. Nie wiem skąd cytat pochodzi ale jeśli, rzeczywiście żyjemy w państwie w którym nowe życie zaczyna się od zapłodnienia to cała antykoncepcja hormonalna wg. prawa była by aborcją.

Popieram środki hormonalne, popieram Esca (jeśli jest rzeczywiście używana awaryjnie), ale różne strony czy instytucje nie powinny mydlić ludziom oczu takimi gadkami, tylko wylać kawę na ławę. Bo co z sytuacją kiedy kobieta jest przekonana o tym, że gdyby doszło już do zapłodnienia - ona nic z tym nie będzie chciała robić, i bierze Esca gdyż jest święcie przekonana, że nie zadziała ona na zapłodnione lecz jeszcze nie zagnieżdżone jajo.. koncerny farmaceutyczne przedstawiają definicję ciąży, że ta zaczyna się dopiero w momencie zagnieżdżenia zapłodnionego jaja. Jestem skłonna uwierzyć,że mamy takie prawo, że wg. prawa ciąża jest od momentu zapłodnienia - żyjemy w końcu w państwie katolickim, więc jeśli definicja była by inna, śmiem podejrzewać, że była by tutaj duża awantura. Aż ciężko mi uwierzyć, że jeśli tak jest to nasz kraj pozwala na obchodzenie prawa i właściwie łamanie jego.

Ja jestem tylko za tym, żeby każda kobieta która decyduje się na tą tabletkę wiedziała w PEŁNI jak ona działa, że działa ona tak jak WSZYSTKIE środki hormonalne (tabletki,plastry,krążki,implanty,spirale hormonalne) tylko prawdopodobieństwo, że ciąża będzie jest mniejsze bo jest to jednorazowa, dużo większa dawka niż w przypadku ww. preparatów.

I śmieszy mnie to jak Pan/Pani w aptece nie chce sprzedać Esca - ale inne środki hormonalne sprzeda, czy Pan/Pani ginekolog, lekarz rodzinny wypisze receptę jak zabraknie tabletek - ale już na Esca nie będzie chcieć wypisać.

http://www.facebook.com/photo.php?v=10150348676652340 a co powiecie na temat tego materiału? Dla mnie stanowisko w tej sprawie jest oczywiste i naprawdę jestem zażenowana tą bijącą pianę, nie mającą praktycznie żadnych konstruktywnych argumentów katolicką farmaceutką. Strach pomyśleć co by było, jakby tacy ludzie zapanowali nad naszym krajem

Niestety brałam ale skutkow ubocznych nie bylo czulam sie ok. No moze troszke chcialo mi sie spac.

mnie bolała głowa i dostalam szybciej okre ( a raczej takie plamienia przed okresem) . bralam ją 2 razy w życiu za pierwszym razem nic mi nie było .