Aborcja? legalna w Polsce?

male_p takiej pewności mieć nigdy nie będziesz, czy to zrozumie czy nie. przynajmniej + dla Ciebie, bo jesteś konsekwentna w tym co mówisz, a takie rzeczy się chwali, nawet jeśli jest to mówienie wprost: nie dopuściłabym do Twojego urodzenia, bo Twój ojciec jest biedny jak mysz kościelna, a Ty będziesz na pewno zdychał z głodu. tutaj tez pokazałaś, czym jest dla Ciebie szczęście=kasa. To już świadczy o Tobie. Tylko sobie nie myśl, że nie współczuję takim dzieciakom. Bardzo im współczuję. Ale uwierz mi można im również zazdrościć. Pele zawsze w czuły sposób (przynajmniej w biografii) wypowiadał się o swojej rodzinie. Tego niektórzy mogą mu zazdrościć. Ja nie muszę. To dzięki mojej rodzinie potrafię widzieć szczęście, tam gdzie Ty tylko widzisz biedę. Nie jesteś zła. Jesteś tak samo jak ja TYLKO człowiekiem. Przynajmniej z urodzenia, bo nie znam Cię aż tak dobrze, żeby oceniać czy zachowujesz swoje człowieczeństwo. Chociaż z drugiej strony, jeśli jesteś gotowa zadać ból człowiekowi, który mimo tego, że był biedny, potrafił widzieć więcej niż Ty, to już świadczy o Tobie.

gtagirl

Proszę, znajdź sobie inną ofiarę
A najlepiej przejdź się jutro pod Sejm (o 17) i opowiedz wszystkim zgromadzonym tam dziewczynom i kobietom o Pelem, na pewno im przemówisz do rozsądku Tylko nie zapomnij megafonu!

Na pewno da się przemówić do zatwardziałych egoistek o chorej duszy, nie wstydzących się powiedzieć biednym dzieciom, że powinny się nie urodzić. Akurat uwierzę w to, że gdybyś nawet stwierdziła, że zarodek należy od samego początku do naszego gatunku, zmieniłabyś zdanie. Dla takich jak Ty liczy się kasa i własne cztery litery. Ty nawet takich dzieciaków nie próbujesz zrozumieć. Nie umiesz im współczuć. Po prostu wcielasz się w ich role, stwierdzasz, że takie TWOJE (i to jest słowo KLUCZ) życie byłoby złe, bo przecież tak dla Ciebie liczy się kasa. Do głowy Ci nie przyjdzie, że one mogą mieć świetną rodzinę i wybić się z tych slumsów. Jesteś na to zbyt płytka.

ja nigdy w zyciu bym nie zabiła swojego dziecka..
zawsze tak uwazalam, a teraz kiedy jestem w ciazy i mam miesiac do porodu, to jestem o tym przekonana w 100%.
czuc te ruchy malenstwa i wogole w sobie... to jest najpiekniejsza rzecz na swiecie.

ja jestem za legalną aborcją do 12 tygodnia. każdy powinien mieć wybór.

ja bym powiedziala ze do 8 tygodnia.. potem to juz kwestia sporna tak czy siak uwazam, ze w koncu kobiety beda mialy prawo wyboru.W sumie juz je maja tylko dlaczego musza plaic wielkie pieniadze dla lekarzy . A jak nie stac robia cuda..i tak usuwaja.

AgusQ Coś jak obcy 8 pasażer nostromo ;]
Pamietam jak miałam to 15 lat spotykałam się z przypadkami równieśniczek które prosiły swoich chłopaków/kolegów "uderz/kopnij mnie mocno w brzuch" bo spozniał im sie okres. Zdarzyło sie też tak że niedoszły ojciec skakał po brzuchu mamusi( niedoszłej oczywiscie;]) aż dostała krwotoku i zdechla ... więc wszsytkie prororodzinne szmatławce nie pieprzyc mi tu o zwiekszonej czestotliwosci wspolzycia przez nastolatkow po zalegalizowaniu aborcji bo dzieci sie pieprzyły, pieprzą i pieprzyc będą. KAŻDY ma prawo wyboru ! ( procz tych nienarodzonych oczywiście;] )

Pomóżcie, bardzo ważne dla przyszłych i obecnych mamusiek: http://forum.szafa.pl/44/3932893/ciaza-porod-nieudolny-lekarz.html

jestem za aborcją, kobieta powinna mieć możliwość wyboru... szczególnie wtedy, kiedy ciąża zagraża jej życiu albo dziecko jest bardzo ciężko chore lub upośledzone (w takim wypadku nie wyobrażam sobie, żeby było z góry narzucane - MUSISZ urodzić... bo to się nie mieści w głowie po prostu) co do całkowicie legalnej aborcji trochę mnie to martwi, bo teraz przynajmniej muszą się tysiąc razy zastanowić... choćby przez to czy je na to stać...
no, ale niestety... ktoś nie ma prawa decydować o tym czy urodzisz, czy nie