gorący temat
8 minut temu
39 minut temu
godzinę temu
odchudzanie z cateringiem dietetycznym
godzinę temu
Dobra kancelaria prawna do firmy Warszawa
godzinę temu
Perspi block. Opinie o lekach na pocenie! Help!
12.02 o 11:57
mop parowy opinie - czy warto kupić?
5.08 o 12:19
Oczyszczająca czarna maska na wągry
26.07 o 13:36
NAJLEPSZE HORRORY KTÓRE OGLĄDAŁYŚCIE
22.04 o 22:04
24.01 o 9:48
domowe maseczki na zniszczone włosy
23.10 o 16:06
Co byście zmieniły w opiece zdrowotnej w Polsce?
Co byście zmieniły w opiece zdrowotnej w Polsce?
Co byście zmieniły w opiece zdrowotnej w Polsce?
*zdecydowanie więcej lekarzy
a wy??
Co byście zmieniły w opiece zdrowotnej w Polsce?
pacjentów... żeby babcie nie stały hobbystycznie i nie robiły awantur przed gabinetem...
Co byście zmieniły w opiece zdrowotnej w Polsce?
Więcej specjalistów i częstsze przyjmowanie przez nich pacjentów - przykładowo: u mnie ginekolog, okulistka i chirurg przyjmują raz w tygodniu.. więc jak już chcę się zapisać muszę sporo poczekać.
Co byście zmieniły w opiece zdrowotnej w Polsce?
wszystko...
Co byście zmieniły w opiece zdrowotnej w Polsce?
więcej lekarzy co by dało że częściej mogłyby się odbywać zabieg a nie moja babcia zapisała się w październiku tamtego roku na zabieg a idzie dopiero w marcu tego roku..
Co byście zmieniły w opiece zdrowotnej w Polsce?
Zlikwidowałabym NFZ przede wszystkim i postawiła na prywatne ubezpieczalnie. Podniosło by to jakość usług. Wiem jak to działa na zachodzie i jest naprawdę dużo plusów takiej opieki zdrowotnej. Ja np. teraz jestem dodatkowo ubezpieczona na kwotę 150tyś. zł od chorób ciężkich i długotrwałego leczenia i chwalę sobie . Za dzień pobytu w szpitalu dostaję od ubezpieczyciela 200zł
Co byście zmieniły w opiece zdrowotnej w Polsce?
aniaem01 jednak Polacy zarabiają mniej [albo są w ogóle bezrobotni] i nie stać ich na prywatne leczenie.
Co byście zmieniły w opiece zdrowotnej w Polsce?
Będzie lincz, ale co tam:
1. Zabrałabym ubezpieczenie bezrobotnym (ok, do pół roku po utracie pracy niech mają, potem jak chcą niech płacą).
2. Zrobiłabym, że pracownik może (ale nie musi) zrezynować z opłcania składek zdrowotnych do nfz i przerzucić się na prywatnego ubezpieczyciela (ale ta rezygnacja może nastąpić tylko z inicjatywy pracownika, nie pracodawcy).
3. Ograniczyłabym robotę papierkową i wywaliła panią Kopacz wraz z jej urojonymi pomysłami (jak np.: rodzenie be znieczulenia).
4. Zmodernizowałabym listę leków refundowanych (teraz są na niej stare niedobre leki, a ich zdrowsze zamienniki są na 100%).
5. Podobnie listę procedur refundowanych (bo niedługo się okaże że przy operacji wyrostka nfz refunduje w ramach znieczulenia kołysankę :/).
5. Oddzieliłabym fizycznie gabiety państwowe od prywatnych (a nie jak teraz, że do godziny X na fundusz, po prywatnie).
To z rzeczy realnych.
Natomiast marzą mi się ładne i dobrze wyposażone gabinety oraz wizyty na godziny (a nie, że lekarz ma 10 min. na pacjenta).
Co byście zmieniły w opiece zdrowotnej w Polsce?
teraz też nie leczymy się za darmo, bo składki są obowiązkowo odprowadzane i przepadają, a tak przynajmniej wiedziałabyś co się dzieje z Twoimi pieniędzmi. I wbrew pozorom tam, gdzie jest sprywatyzowana służba zdrowia ludzie bezrobotni nie sa pozostawieni na pastwę losu.Cytat
slonwtrzechtrampkach
aniaem01 jednak Polacy zarabiają mniej [albo są w ogóle bezrobotni] i nie stać ich na prywatne leczenie.
Co byście zmieniły w opiece zdrowotnej w Polsce?
wg mnie lecznictwo powinno byc tylko wylacznie prywatne, odrazu byly by wieksze postepy w leczeniu itd..
placimy skladki i tak..wiec ja wole zaplacic z kieszeni za dobrego specjaliste i isc prywatnie!!!!
od x czasu jestem za prywatyzacja, moj maz i rodzina takze.
Co byście zmieniły w opiece zdrowotnej w Polsce?
No, noCytat
Deirdre
Będzie lincz, ale co tam:
1. Zabrałabym ubezpieczenie bezrobotnym (ok, do pół roku po utracie pracy niech mają, potem jak chcą niech płacą).
2. Zrobiłabym, że pracownik może (ale nie musi) zrezynować z opłcania składek zdrowotnych do nfz i przerzucić się na prywatnego ubezpieczyciela (ale ta rezygnacja może nastąpić tylko z inicjatywy pracownika, nie pracodawcy).
3. Ograniczyłabym robotę papierkową i wywaliła panią Kopacz wraz z jej urojonymi pomysłami (jak np.: rodzenie be znieczulenia).
4. Zmodernizowałabym listę leków refundowanych (teraz są na niej stare niedobre leki, a ich zdrowsze zamienniki są na 100%).
5. Podobnie listę procedur refundowanych (bo niedługo się okaże że przy operacji wyrostka nfz refunduje w ramach znieczulenia kołysankę :/).
5. Oddzieliłabym fizycznie gabiety państwowe od prywatnych (a nie jak teraz, że do godziny X na fundusz, po prywatnie).
To z rzeczy realnych.
Natomiast marzą mi się ładne i dobrze wyposażone gabinety oraz wizyty na godziny (a nie, że lekarz ma 10 min. na pacjenta).
Co byście zmieniły w opiece zdrowotnej w Polsce?
to zeby lekarze mieli lepszy stosunek do pacjentów, żeby do każdego przypadku podchodzili indywidualnie, żeby się bardziej angażowali
i naprawde starali się pomóc (mowa tu o lekarzach pracujących w państwowych przychodniach)
Niestety coraz częściej wydaje mi się, że jak nie pójdziesz leczyc się prywatnie, to nikt Ci nie pomoże, będziesz łazić od przychodni do przychodni, czekać miesiącami na wolny termin i nic z tego nie wyniknie.
Dzisiaj właśnie wybieram się do przychodni ciekawa jestem na kiedy wyznaczą mi wizytę....
Co byście zmieniły w opiece zdrowotnej w Polsce?
Też zlikwidowałabym nfz i niech wszystko będzie prywatnie ubezpieczane, teraz wszyscy o niby te składki płacą a jak ktoś niestety zachoruje na coś cięższego to i tak nie ma się za co leczyć. I zapisy do lekarza na godziny a nie, że idę zapisać się do lekarza zwykłego bo jestem chora a tam mówią, że oni mnie przyjmą ale za tydzień :/
Co byście zmieniły w opiece zdrowotnej w Polsce?
Cytat
Deirdre
2. Zrobiłabym, że pracownik może (ale nie musi) zrezynować z opłcania składek zdrowotnych do nfz i przerzucić się na prywatnego ubezpieczyciela (ale ta rezygnacja może nastąpić tylko z inicjatywy pracownika, nie pracodawcy).
Zdecydowanie popieram. Tyle kasy idzie na opłacenie składek, ale wbić się do jakiegoś lekarza to cud, aż strach zachorować. Abonament w prywatnej przychodni nie jest taki drogi, płacić za oba jest bez sensu, ale nie ma szans żeby tak się stało..
Co byście zmieniły w opiece zdrowotnej w Polsce?
personel na porodówkach hahah. Tam to jest zbiorowisko sfrustrowanych starych bab, które wyżywają się na Bogu ducha winnych rodzących a mówi, że kobieta najlepiej rozumie drugą kobietę - ale nie tam hehe