Obecnie rozmawiamy o:

Angielski

gorący temat

skuteczna dieta

7 minut temu

informacje o żywieniu

25 minut temu

produkty do domu online

godzinę temu

Prostowanie włosów

dzisiaj o 7:12

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Skomentuj
1 2 ... 7 8 9 -->

...co w takiej sytuacji byście zrobiły??

niezweryfikowana
Posty: 926
Ostrzeżenia: 1/5

bzykałabym do oporu. a tak serio - przez parę lat miałabym to w dupie, potem zastanowiłabym się nad adopcją. w końcu bobasy z domu dziecka nie śmierdzą.

najpierw załamka. później bym się pewnie starała zaadoptować dziecko. Mało jest sierot? tylko że w Polsce ten proces trwa 5 lat. % lat zanim będziesz mógł zaadoptować dziecko. Tak że myślę, że najpierw zwięłabym go do opieki jako rodzina zastępcza. Mój facet nie miałby z tym problemu. Lubi dzieci, tylko też by pewnie chciał mieć swoje i też by go to bolało

Załamała bym się.Zostawiła bym mojego T.

Załamałabym się, ale postarałabym się zaadoptowac inne dziecko..

zweryfikowana
Moderator
Posty: 3.357

Cytat
pisofszit
bzykałabym do oporu. a tak serio - przez parę lat miałabym to w dupie, potem zastanowiłabym się nad adopcją. w końcu bobasy z domu dziecka nie śmierdzą.

poczułam sie jakbym dostała w pysk ;) nie wiem dlaczego ? ;))

nie wiem czy te nie śmierdzące maluchy byłyby zadowolone ;))))

Cytat
MsJointVentura
Załamała bym się.Zostawiła bym mojego T.

a dlaczego byś zostawiła T?

Cytat
katasza
Cytat
pisofszit
bzykałabym do oporu. a tak serio - przez parę lat miałabym to w dupie, potem zastanowiłabym się nad adopcją. w końcu bobasy z domu dziecka nie śmierdzą.

poczułam sie jakbym dostała w pysk ;) nie wiem dlaczego ? ;))

nie wiem czy te nie śmierdzące maluchy byłyby zadowolone ;))))
Zgadzam się. nie chciałabym byc na miejscu tego bobasa.

Cytat
pisofszit
bzykałabym do oporu. a tak serio - przez parę lat miałabym to w dupie, potem zastanowiłabym się nad adopcją. w końcu bobasy z domu dziecka nie śmierdzą.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-11-02 18:02 przez xxerdbeerexx.

Cytat
pisofszit
bzykałabym do oporu. a tak serio - przez parę lat miałabym to w dupie, potem zastanowiłabym się nad adopcją. w końcu bobasy z domu dziecka nie śmierdzą.


też bym tak zrobiła :D

Cytat
xxerdbeerexx
Cytat
MsJointVentura
Załamała bym się.Zostawiła bym mojego T.

a dlaczego byś zostawiła T?

DLatego,że on bardzo pragnie dzieci.Syna. :) tak jak ja. Z tą różnicą że ja chcę ich 5cioro :) a on tylko 3 :) no ale...ja nie mogła bym mu ich dać,więc dała bym mu "szansę" na normalne życie z inną kobietą..

Wiem jest adopcja..ale nie wiem czemu właśnie tak bym postąpiła.

zweryfikowana
Posty: 4.117
Ostrzeżenia: 1/5

Ja na razie nie bylabym zalamana bo stronie od dzieci- nie mysle o tym i wiem ze ldugo nie bede jeszcze...potem za 10 lat pewnie by do mnie doszlo ze nigdy nie bede miala SWOJEGO WŁASNEGO dziecka... ale napewno bym zaadoptowala !! mysle ze w przyszlosci nawet majac swoje bede rozwazac adopcje...tyle dziedzi marzy o rodzinie...

Obyście się nigdy o tym nie dowiedziały z całego serca Wam tego życzę!

to jest ciezki temat ja mam syna ale zanim zaszłam w ciąże bardzo juz pragnelam zostać matka,wiec cieżko by było nie wiem czy bym się kiedykolwiem pozbierała.

chyba nie można tego wiedzieć... dowiedziałam się, że mogę mieć problem z zajściem w ciążę... czasem mnie mrozi wręcz gdy słyszę, że ktoś jest w ciąży, urodził dziecko itp, a ja nie wiem czy będę mamą :( Ale niby wiem że może taka sytuacja zaistnieć, jednak nie dopuszczam do siebie myśli, że tak będzie...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-11-02 18:02 przez Yucca.

następna dyskusja:

Evra - ile ma sie odkleic aby go zmienic?