Obecnie rozmawiamy o:

Syfilis?

dzisiaj o 18:41

Otwarcie własnej kawiarni

dzisiaj o 15:49

Zapalenie pęcherza

dzisiaj o 14:07

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Cześć. Chciałam wam opisać coś co mnie skłoniło do refleksji nad tym by zacząć wierzyć w zjawy,bo nwm jak to wytłumaczyć. Dokładnie rok temu będąc wieczorową porą na spacerze wraz z koleżanką wybrałyśmy się na cmentarz z racji tego iż nie dawno zmarł jej dziadek,którego bardzo kochała i potrzebowała z nim ''porozmawiać'', oddaliłam się kawałek żeby zostawić ich na osobności,ponieważ nie chciałam w jakikolwiek sposób przeszkadzać,chodziłam sobie pomiędzy gorbami,aż nagle z oddali usłyszałam jakby muzykę,ale co tutaj i o tej porze może grać pomyślałam? rozejrzałam się dookoła,ale nikogo nie było. Nagle na grobie ujrzałam starą pozytywkę baletnicę,która GRAŁA! Jak już wspominał ani jednej żywej duszy w okół więc kto ją nakręcił? W pewnym momencie przeszło mi przez myśl żeby wziąć ją do ręki,ale byłam w takiej panice,że czym prędzej pobiegłam do koleżanki i gdy jej to pokazałam oniemiala,szybkim krokiem ruszyłyśmy ku wyjściu,a tu wyleciał duży czarny pies na początku zaczęłam piszczeć,że to wilk,bo był bardzo podobny do takowego,na szczęście był to naprawdę pokaźnych rozmarów psisko,który na szczęście nie miał wobec nas złych zamiarów,przebiegł obok szybkim tempem wachąjac po drodze nerwowo każdy ''zakamarek'' jakby podążał jakimś zapachem. Uciekłyśmy stamtąd i od tamtej pory nie chodzę na cmentarz po zmierzchu,ponieważ na samą myśl włosy stają mi dęba. Co o tym myśleć? Może to jakiś zbieg okoliczności? Jak to sobie tłumaczyć?

Może jacyś chłopcy chcieli was nastraszyć:)Schowali się ,nakręcili baletnice i przyprowadzili psa:)

niczego ja tu nie widzę dziwnego.
Często ochrona ma psa a może się zabłąkał .
co do cmentarzy tyle sie o nich mówi więc może dlatego człowiek inaczej będąc na nim reaguje.
Ja z kolei maiłam taki przypadek że śpiąc poczułam jak ktoś mnie delikatnie musnął po gołej nodze , czułam to i się obudziłam .Powiedziałam to mojej teściowej ona mówi że kiedy śni jej się jej mama to ona jej w tym śnie wszystko opowiada co u niej co u nas . Ona opowiadała jej o mnie jak wygląda żona jej syna więc moja teściowa stwierdziła że matka jej przyszłą w nocy mnie zobaczyć.

Nie,to na pewno nie chłopcy,ponieważ to obrzeża miasta i rzadko kto tam w ogóle chodzi. Zresztą wydaje mi się,że gdyby to była sprawka płci męskiej zostałybyśmy wyśmiane,albo poinformowane o danym zajściu. Dodatkowo tak nakręcona pozytywka gra parę minutek,a ta grała z dobre 10minut i żadnego sprawcy w okół nie było który mógłby ją nakręcać,nawet gdy już wychodziłyśmy z oddali było słychać tą mrożącą krew w żyłach melodię. Tak czy inaczej ja tego w inny sposób nie potrafię wytłumaczyć. A co do ochrony,to tam takowej nie ma,mieszkamy w niewielkim miasteczku

Mój pies czasem gdy jesteśmy sami w domu, jest cicho i półmrok, podnosi uszy, przekrzywia głowę i podąża za czymś spojrzeniem (tak to przynajmniej wygląda ;P). Ale mój TŻ twierdzi, że po prostu słyszy szmery w ścianach, w rurach czy instalacjach :P Tak czy siak całość wygląda upiornie.
Inna sprawa, że jak czasem w nocy nasłuchuję z sypialni, to jestem pewna że słyszę czyjeś kroki w salonie, albo pojedyncze oddechy... Ale to wyobraźnia mi płata figle, albo tak interpretuję przypadkowe dźwięki.
Na logikę wcale nie wierzę w takie głupoty, ale jak tylko zostaję sama w mieszkaniu to boję się spojrzeć za siebie i w każdy ciemny kąt.

O proszę. To ja natomiast,gdy byłam mniejsza próbowałam zasnąć,ale przez domoników było to niemożliwe,ponieważ głośno rozmawiali,aż w końcu mama się domyśliła i przyszła zamknąć mi drzwi od pokoju. Już prawie usypiałam,gdy męski głos o obniżonej tonacji powiedział ''Cześć'' natychmiast poderwałam się z łóżka i poleciałam do salonu,gdzie przebywała rodzina. Opierniczyłam brzydko mówiąc mamę i innych,że robią sobie ze mnie jaja i nie dość,że hałasują o tej godzinie,a ja rano miałam ważny egzamin,to jeszcze bezczelnie zamykają mi drzwi myśląc,że to załatwi sprawę. A co najlepsze z tego co się okazało każdy z domowników stwierdził,że moich drzwi się nawet nie dotykał o,O

Jak to przeczytałam, to aż mnie przeszedł dreszcz! Dobrze, że założyłaś temat w dzień ;D
Może już przysypiałaś i umysł Ci sprawił psikusa, jakkolwiek by nie było- ile się nieraz strachu człowiek naje, to masakra :P Są ludzie którzy mówią, że nigdy ich takie dziwnostki nie spotykają i nie zaprzątają sobie tym głowy. A tacy którzy biorą wszystko na serio, to co rusz natrafiają na jakieś niewytłumaczalne zjawiska. Ja niestety jestem drugim typem :P

Cytat
Blondi_Roszpunka
Mój pies czasem gdy jesteśmy sami w domu, jest cicho i półmrok, podnosi uszy, przekrzywia głowę i podąża za czymś spojrzeniem (tak to przynajmniej wygląda ;P). Ale mój TŻ twierdzi, że po prostu słyszy szmery w ścianach, w rurach czy instalacjach :P Tak czy siak całość wygląda upiornie.
Inna sprawa, że jak czasem w nocy nasłuchuję z sypialni, to jestem pewna że słyszę czyjeś kroki w salonie, albo pojedyncze oddechy... Ale to wyobraźnia mi płata figle, albo tak interpretuję przypadkowe dźwięki.
Na logikę wcale nie wierzę w takie głupoty, ale jak tylko zostaję sama w mieszkaniu to boję się spojrzeć za siebie i w każdy ciemny kąt.

O matko,a mówi się ze zwierzęta widzą,to czego my nie widzimy :D też mam psa,a raczej suczkę,która niekiedy potrafi szczekać bez jakiegokolwiek powodu. Z jeszcze paru ciekawostek,które mnie przerażają,to to jak włącza się sam TV najczęściej o 1-3 w nocy,a potem sam wyłącza. Na początku nikt mi nie wierzył,aż później gdy usłyszeli to inni stwierdzili,że to pewnie wina anteny,która ściąga sygnały,gdy przejeżdża jakieś auto czy jakoś tak. Ale raz,to myślałam,że się dosłownie popłaczę,dochodziła godzina 2 i stwierdziłam,że pomodlę się przed snem,prosiłam o zdrowie dla rodziny jak i opiekę przed szatanem i demonami,bo wiem że krąży jak ryczący lew chcąc pojmać nowe ofiary-ponieważ czytam Bilbię stąd ta wypowiedź i wiecie co? W tym otóż momencie na fula włączył się ten TV,aż wszystkich pobudził. Przez dłuższą chwilę nie mogłam aż ze strachu uspokoić oddechu. A przedwczoraj równo punkt 3:00 w nocy,bo spojrzałam na tel i godzinę włączył się w moim pokoju komputer,ale to też nie 1 raz już miało takie zdarzenie miało miejsce. Za pierwszym razem nie dość,że się włączył,to jeszcze zaczęła lecieć muzyka z yt z ostatnio oglądanego filmiku,bo nie wyłączyłam głośników i od wtedy to priorytet,że przed snem sprawdzam czy wyłączyłam głośniki i monitor,a żeby nic mnie nie zbudziło

Cytat
Blondi_Roszpunka
Jak to przeczytałam, to aż mnie przeszedł dreszcz! Dobrze, że założyłaś temat w dzień ;D
Może już przysypiałaś i umysł Ci sprawił psikusa, jakkolwiek by nie było- ile się nieraz strachu człowiek naje, to masakra :P Są ludzie którzy mówią, że nigdy ich takie dziwnostki nie spotykają i nie zaprzątają sobie tym głowy. A tacy którzy biorą wszystko na serio, to co rusz natrafiają na jakieś niewytłumaczalne zjawiska. Ja niestety jestem drugim typem :P

W nocy o takowy temat byłoby ciężko,ale jestem nocnym markiem,dziś np. wstałam dopiero o 14,bo do 4 nad ranem nie mogłam usnąć,ponieważ mój tata się kręcił po dole i rano mi wyjaśnił dopiero,że ktoś u nas po podworku chodził,jakiś mężczyzna. Teraz to mnie normalnie chyba już wszystko zacznie przerażać jak to pozbieram w całość :D
Może i psikus umysłu,ale do dziś nie wiem kto mi te drzwi zamknął.
Ale fakt faktem,gdy człowiek czegoś bardzo chce doświadczyć,albo się tego boi,to tak jest,że się to przytrafi. Naukowcy i psychologowie od lat badają tą sprawę nawet o tym czytałam,a wszystko siedzi w naszej głowie. Ale aż trudno mi uwierzyć w fakt,że moja głowa mogła zamknąć drzwi,albo włączyć komputer bez dotyku czy TV :D



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-07-28 17:19 przez fikcyjna889.

niezweryfikowana
Posty: 2.943
Ostrzeżenia: 1/5

Może pozytywka była nakręcona i się zablokowała, np.lekko zardzewiał mechanizm. Przypadek sprawił,że w tym momencie blokada "puściła". A pies jak to pies, może w tym miejscu i sytuacji wyglądał demonicznie a po prostu szukał swojego pana i... te nęcące dzikie zapachy :)

Niekiedy psy po śmierci właściciela przychodzą na cmentarz, ale przeważnie do ochrony są na cmentarzu psy. A pozytywka - są takie co to same się włączają co jakiś czas. Po prostu przestaje grać, chwila mija i znowu gra- mam taką. Mi się przydażyła taka historia - kiedyś poźną nocą pokłóciłam sę o coś z mamuśką, ide do pokoju spac, gdzie włączona lampka, siedze, nagle lampka migocze, jakby sie miała spalić..myśle sobie nic tam.. przebieram sie spać.. aż tu nagle stuk stuk w okno.. brrr!!!! masakra do tego okna na stojąco nikt nie dosięgnie. Pytam mamy czy słyszała - a ona że nic. Druga sytuacja podobna zdarzyła się zimą, kiedy to słyszałam takie stukanie w okno, już trochę wkurzona, wyjrzałam - nikogo, ani śladów na śniegu- jak to wyjaśnić..? Pewnego dnia ni stąd ni z owąd w moim pokoju wisiały na zyrandoże takei szklane wisiorki, okręcone 100 razy na żyłce. Nagle za moimi plecami słyszę huk- jakby ktoś w nie uderzył... za chwilę spadły! Przerażona uciekłam z pokoju już tam nie spałam tej nocy:( Straszny był czas po śmierci mojego taty- ciągle uczucie że ktoś stoi obok i się na mnie patrzy, dobijało mnie to, miałam lęki. Po czasie i modlitwach minęło - ponoc miesiac jeszcze dusza krąży po ziemi. Ostatnio w nocy - wariatka- ogladałam jakieś choroby genetyczne i takiego faceta strasznego- czytam czytam o nim a tu nagle w tv jak sie nie zacznie jozgot trzask - jezusicku mam taki telewizor ktory nie trzeszczy! poczulam sie jak w tych horrorach - jestem w stanie zrozumiec dziewczyne ktora pisze o samowlaczajacych sie tv i kompie - chyba ze komp był w trakcie "czuwania" - moj potrafi sie tak sam wlaczyc jak uspiony. A co do godz 1- 3 w nocy to mówi się że to godzina duchów!!! Boje sieeee :)wole juz sie tym wszystkim nie dołować i nie myśleć- to najlepszy sposób i modlitwa. Amen.

Wiem że demony często wykorzystują takie okazje by straszyć ludzi. Są bezlitosne i je to bawi. A przy tym skłaniają ludzi do wiary w życie pozagrobowe, oddawania czci zmarłym, co rzekomo miałoby ich uspokoić, a tak naprawdę po prostu odwraca uwagę ludzi od Boga. Ludzie zajmują się zabobonami ze strachu zamiast oddawać cześć tylko Bogu. On wyzwala od wpływu demonów.

ja powiem tak wszystko jest energia, a to czego nie widzimy to nie oznacza ze tego nie ma, nasze zmysły są ograniczone . co do pierwszego stwierdzenia jak ktos sie interesuje tematem to powinien to poczytac http://www.nutao.pl/masaru-emoto-woda-reaguje-na-nasze-mysli-i-slowa/ :D



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-07-28 19:17 przez agata74.

Zamiast żyrandolami huśtać i włączać TV w środku nocy, lepiej by się czymś produktywnym te duchy zajęły... Jak komputery potrafią włączać, to może by żelazko odpaliły i wyprasowały, o. Albo kawkę nad ranem zaparzyły kawka
A nie męczą Nas i straszą. A tak swoją drogą, to lepiej nie chodźcie Dziewczyny po zmierzchu po cmentarzach, bo coś gorszego Was może spotkać niż duchy (odpukać!!).

do oczyszczania domów jest rewelacyjna szałwia biała :P a poza tym wszystko jest matrixem :D





Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-07-28 19:22 przez agata74.

Już się nie straszymy? Akurat się klimatyczniej zrobiło niż o 16 ;P

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

LUKSUSOWE ZAKUPY WARSZAWA