co robić ?

Moja przyjaciółka (z którą znamy się i przyjaźnimy od czasów gimnazjum)od pewnego czasu (2 mies.)mieszka w Warszawie . W naszym rodzinnym mieście jest w weekend co dwa tygodnie . Jak była któryś weekend u nas to udało nam się cudem spotkać . Tuż przed jej powrotem . Bo wiadomo jak przyjeżdża to odwiedza swojego chłopaka, rodzinę i znajomych .
Ja mogę być pomijana to logiczne , bo inne rzezy są wtedy ważne . Tylko od jakiegoś czasu czuję się jednak , w ogóle odstawiona an boczny tor .
Jak jestem na fb to widzę że ona też jest ale nie widzę aby mnie nawet zagadała ani nic .
Zero zainteresowania smutny uśmiech
Czy ta przyjaźń ma jeszcze szansę ?

Na to wygląda że przyjaciółką nigdy prawdziwą nie była.Bo gdyby była to nie lekceważyła by cię.

Mam podobną sytuację, bo do rodzinnego domu przyjeżdżam raz na ruski rok - przyjeżdżam w piątek późnym wieczorem, a wyjeżdżam w niedzielę około południa. Będąc w domu tak krótko, staram się odwiedzić dziadków i spędzić trochę czasu z najbliższą rodziną, więc ciężko jest wygospodarować czas na spotkania ze znajomymi. Ale nie robię czegoś takiego jak Twoja przyjaciółka - dla innych znajomych ma czas, a dla Ciebie nie. Trochę to dziwne. Spróbuj może szczerze z nią porozmawiać.

Odległośc robi swoje-to fakt. Zazwyczaj wplywa na niekorzysc. ale nie musi. Moze pogadaj z nia szczerze, powiedz że ci jej brakuje i jak ona widzi dalej wasza przyjazn. Moze ona sie nie domysla, ze tak sie oddaliłyście?