Obecnie rozmawiamy o:

dieta przy cukrzycy

gorący temat

Nietypowa uroda

dzisiaj o 15:10

Meble

dzisiaj o 13:22

Klimatyzacja w bloku

dzisiaj o 11:13

Jakie ogrzewanie domu

dzisiaj o 10:28

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

dziś akurat nic mnie nie zdenerwowało.
ale wnerwia mnie to że babusy w autobusach lub w tramwajach jeszcze nie dojadą do przystanku i lecą na złamaną szyję do schodów , albo jak łażą po rynku z tymi torbusami na kółkach o mało się nie wykopyrciłam jak długa.zły

spam w skrzynce mejlowej i .....



Zirytowało mnie ostrzeżenie od moderatorki za to co robią wszystkie szafowiczki, argumentacja również godna podziwu, i jak już ma być sprawiedliwie to wszystkim szafowiczkom przyznawać równo a nie tylko złośliwie osobom które im nie pasują (żenujące), forum opustoszeje i zniknie, tak jak moje ostrzeżenie które zostało jednak anulowane przez administrację, i tu szacunek się należy za szybką interwencję. Dało się zauważyć że zniknęło nie tylko moje:)

Miłe panie moderatorki, ostrzeżenia gdzie być powinny nie są przyznawane, więc może czytajcie wszystkie wątki zamiast skupiać się tylko na wybranych.

A mnie wkurza i to bardzo ciagłe siedzenie z dzieckiem i odrabianie lekcji. Nienawidzę przypominac sobie tego co sie uczyłam. Połowa rzeczy zbędna i kompletnie tego nie wykorzystuję w zyciu codziennym tylko zmarnowany czas. Niestety dziecko mam dyslektyka wiec nauka jezyka obcego czy matematyki to istny horror. Może któraś ma też dyslektyczne dziecko i mogłaby sie podzielić jakie stosuje metody bo ja wymiękam. złyzłyzły;(

Cytat
agata74
A mnie wkurza i to bardzo ciagłe siedzenie z dzieckiem i odrabianie lekcji. Nienawidzę przypominac sobie tego co sie uczyłam. Połowa rzeczy zbędna i kompletnie tego nie wykorzystuję w zyciu codziennym tylko zmarnowany czas. Niestety dziecko mam dyslektyka wiec nauka jezyka obcego czy matematyki to istny horror. Może któraś ma też dyslektyczne dziecko i mogłaby sie podzielić jakie stosuje metody bo ja wymiękam. złyzłyzły;(

Poradzisz sobie, jak nie ty to kto;) ale faktycznie, może szafowiczki mają jakiś sposób na ułatwienie nauki z dyslektykiem, napewno mamy w podobnej sytuacji są na szafie, dobra rada na wagę złota:)



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-03-14 19:50 przez CzerwoneUsta.

Cytat
CzerwoneUsta
Cytat
agata74
A mnie wkurza i to bardzo ciagłe siedzenie z dzieckiem i odrabianie lekcji. Nienawidzę przypominac sobie tego co sie uczyłam. Połowa rzeczy zbędna i kompletnie tego nie wykorzystuję w zyciu codziennym tylko zmarnowany czas. Niestety dziecko mam dyslektyka wiec nauka jezyka obcego czy matematyki to istny horror. Może któraś ma też dyslektyczne dziecko i mogłaby sie podzielić jakie stosuje metody bo ja wymiękam. złyzłyzły;(

Poradzisz sobie, jak nie ty to kto;) ale faktycznie, może szafowiczki mają jakiś sposób na ułatwienie nauki z dyslektykiem, napewno mamy w podobnej sytuacji są na szafie, dobra rada na wagę złota:)
dzieki ale moja frustracja osiągneła apogeum, z nikąd wsparcia co z tego ze mam opinie i nauczycieli powinni sie do tego stosowac jak maja to w nosie i to ja sie musze bujac. Wkurza mnie to bo szkoła jest od tego by nauczyc a niestety oni tylko ucza wiec sa uczycielami a nie nauczycielami. Więc jak ktoras ma podobny problem to zapraszam do dyskusji moze byc tez na priva jak ktos nie chce pisac na forum

Kiedyś były wątki na ten temat, ale wieki temu, napewno łatwiej jest jak masz z kim porozmawiać na temat i wymienić się radami, zawsze to jakaś pomoc i wsparcie.

Idę na pocztę wysłać przedmiot - na lewo od domu. Potem wracam, mijam mój blok, idę dalej na prawo od domu, żeby zrobić zakupy, a tam....... mój sklep cały ciemny, bankomat nie działa, ze sklepu wypraszają, bo prąd im siadł. Mówię, trudno, zrobię zakupy w małym sklepiku pod blokiem. Idę spowrotem, znowu mijam mój blok, idę po raz drugi na lewo od niego, a tam..... na sklepiku wywieszka "sklep nieczynny z powodu awarii prądu". No i fajnie. No to idę dalej na lewo od domu, znowu mijam pocztę, w której już raz dziś byłam, żeby dojść do kolejnego sklepu, który jest jeszcze dużo dalej w tamtą stronę. Był czynny. Uffffff...
Ale w sumie mnie to nie zdenerwowało, chociaż gdybym wiedziała od początku, to mogłam do tego jedynego czynnego sklepu iść od razu po poczcie, byłoby łącznie ze 3 km mniej i conajmniej godzinę krócej :D
Może i dobrze, bo wreszcie się trochę przeszłam :D WIOSNA :D

chyba dzisiaj nic mnie szczególnie nie zdenerwowało, może poza zmienną pogodą- wybieraliśmy się na pocztę- leje za oknem więc jedziemy autem- wsiadam- wychodzi piękne słoneczko.

@agata74 a próbowałaś kolorowych nakładek na ksiązki/zeszyty?

Pierwszy w tym roku grad...kropił słaby deszcz, świeciło słoneczko i jak pociemniało i sypnęło grochem znienacka to zwiewałam do domu aż się kurzyło, najgorzej że parasola nie miałam, wiosenne klimaty na dzień dobry:P

@czaskomety @CzerwoneUsta
Wow, to u mnie jakoś zupełnie inaczej było. Pogoda też była zmienna, ale na zasadzie: w jednej chwili słońce świeci tak, że robi Ci się głupio, bo wyszłaś z domu w zimowej kurtce, więc ją rozpinasz, a za pół minuty słońce zachodzi i zaczyna wiać tak mocno, że nie ma jak oddychać, aż torebka lata naokoło, więc znowu zapinasz kurtkę. I za kolejne pół minuty znów to samo, itd.

zimno i wiało , to mnie wkurza bo już mam dosyć tego ubierania.

Jak można się nudzić : P włącz jakiś film obejrzyj jakieś dobre memy :)

Cytat
czaskomety
chyba dzisiaj nic mnie szczególnie nie zdenerwowało, może poza zmienną pogodą- wybieraliśmy się na pocztę- leje za oknem więc jedziemy autem- wsiadam- wychodzi piękne słoneczko.

@agata74 a próbowałaś kolorowych nakładek na ksiązki/zeszyty?
nakładki? nie nie stosowałam a do czego one służą?

Cytat
banach
zimno i wiało , to mnie wkurza bo już mam dosyć tego ubierania.
Podpisuje się pod Twoją wypowiedzią :)

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Pomoc z kancelarii