Witajcie!
Może któraś z Was miała podobny przypadek, otóż-dziś dostałam mandat w mzk za brak wpisanego numeru na bilecie miesięcznym z legitymacji-zapomniałam po prostu. Termin i ważność biletu i legitymacji jest prawidłowa-wypisana wyraźnie. Kontrolerka jednak była nieugięta-nie chciała dać upomnienia chociaż,pozwolić dopisać przy niej tego nr. Dodatkowo nie mogłam przez nią wysiąść na swoim przystanku, ze mną też nie chciała wysiąść, musiałam jechać dalej. Nie zapytała czy przyjmuję mandat(tak jak policja),kazała po prostu podpisać-w nerwach i stresie, że jestem już spóźniona przez nią na kolokwium podpisałam. Jak wróciłam, zobaczyłam że wpisała mi zły pesel, imię matki..Mimo to, że musiałam kupić m-czny(który jednak sporo kosztuje), dostałam mandat za głupi numer. Myślicie, że mogę się odwołać z w/w powodów? Czy może zły pesel sprawia że mandat jest nieważny? czekam na jakiekolwiek rady, będe baaardzo wdzięczna!!