brak rozgrzeszenia u ksiedza

Cytat
leniwiec22

Cytat
ihaaa
bez sensu. są dobrzy i źli księża- ten widocznie nie wie, o co chodzi w tej religii..
nie zrażaj się i idź do innego

o takiej teorii jeszcze nie słyszałam

Cytat
hammie

Cytat
Unique_thing
zwyczajnie porozmawiać z Bogiem.

to chyba jest wtedy monolog a nie rozmowa

Cytat
aneczkaaa96
Ja miałam i to nie dawno podobną sytuację... ja poszłam do spowiedzi i normalnie bez niczego dostałam rozgrzeszenie, nawet o tym nic nie wspomniał ksiądz, a mój chłopak poszedł w tym samym czasie tyle że do innego księdza i nie dostał rozgrzeszenia i jeszcze się nasłuchał... a mówię tutaj o tym samym grzechu... i jak to rozumieć.

bo to zależy od człowieka, ksiądz księdzu nie równy, jeden jest ostro rabnięty, a drugi calkiem normalny

Nie spotkałam się z taką sytuacją... choć również byłam pytana o "ilość". Jeśli spowiedź ma być ważna i prawdziwa to musi być szczera a pomijanie tego grzechu czyni ją nieważną. Przykro jest słyszeć o takich przypadkach jednak niestety, są różni księża.

ja też kiedyś nie dostałam rozgrzeszania. Ksiądz to człowiek jak każdy inny, czasami ma jeszcze gorsze grzechy od "zwykłego śmiertelnika". Dlatego też od tego czasu wyznaję zasadę, żeby spowiadać się wg własnego sumienia, a jeśli dwoje młodych ludzi się kocha to seksem nie robi nikomu krzywdy. A propo mojej spowiedzi to ksiądz nie dając mi rozgrzeszania bardzo mnie rozśmieszył słowami, że chyba rozumiem, "że danie mi rozgrzeszania byłoby hipokryzją". Oj już bym sama tego księdza miała ochotę wyspowiadać i zapytać co wg Niego to słowo oznacza. Ok, rozumiem, że kościół potępia pewne czyny/rzeczy, ale ksiądz też powinien odpowiednio to interpretować, a nie od razu skreślać i potępiać.

Cytat
moreloweucho
Mój brat cioteczny nie dostał, ksiądz kazał mu obiecywać, że już nigdy nie zrobi tego przed ślubem , odpwoiedź była oczywista więc nie dostał. Ja 2 razy się z tego spowiadałam, raz ksiądz sam mnie podpytał a później opieprzył, a drugi raz sama powiedziałam i mi nagadał, że później przez takie zachowanie są rozwody i, że starszliwie grzeszę;p Także już się z tego nie spowiadam, bo właściwie na koniec mówi się, że się żałuję a ja nie żałuję przecież

Dlatego jestem niewierząca lecz ślub kościelny biorę.

Cytat
febbre
Dlatego jestem niewierząca lecz ślub kościelny biorę.

Cytat
febbre
Dlatego jestem niewierząca lecz ślub kościelny biorę.

Cytat
moreloweucho
i mi nagadał, że później przez takie zachowanie są rozwody

Cytat
aneczkaaa96

A rąbnięty to ten co dał rozgrzeszenie czy nie?? Jak według Ciebie jest?

Cytat
febbre
Dlatego jestem niewierząca lecz ślub kościelny biorę.

Cytat
elizka273

Cytat
febbre
Dlatego jestem niewierząca lecz ślub kościelny biorę.

Po co osobie niewierzącej ślub kościelny?

niedorzeczność, dlatego nie chodzę do spowiedzi...
A co jak dziewczyna z brzuchem w 5 miesiącu ciąży stoi przed ołtarzem ubrana w symbole czystości??? ta skąd to dziecko? niepokalane poczęcie??
jestem wierząca - wierzą w Boga, nie w księdza...

Mnie w tym temacie już nic nie zdziwi. Osobiście zawsze dostawałam rozgrzeszenie ale różnych rzeczy się nasłuchałam, ale spotkałam sie też z ksieżami którzy uważali wręcz seks za coś normalnego... więc zależy jak trafisz. Jak ci jeden nie da rozgrzeszenia to idź do innego

Cytat
__Isia__
Ostatni raz do spowiedzi przystąpiłam przed komunia Nie będę obcym ludziom opowiadać co i z kim robię.
Nie jestem wierząca. Wiem ze tu nie chodzi o ślub ale uważam ze jeśli ktoś kłamie przy spowiedzi i po tym chce brać ślub kościelny to to jest zwykła hipokryzja. W takiej sytuacji bierze się cywilny a nie nabija kasę darmozjadom.
CO do problemu autorki sie nie wypowiem bo ja ogolenie spowiedzi nie uznaje a to czy mnie jakiś pasożyt rozgrzeszy jest mi szczerze obojętne.

Haha. Ja mam jeszcze lepsze Mieszkam z chłopakiem,z którym mamy Synka Gdy zalatwialiśmy formalności z chrztem, ksiądz powiedział nam , ze w naszej sytuacji to już nie musimy iść do spowiedzi, bo i tak rozgrzeszenia nie dostaniemy ale dziecko ochrzcił

Cytat
Asztarte

Cytat
elizka273

Cytat
febbre
Dlatego jestem niewierząca lecz ślub kościelny biorę.

Po co osobie niewierzącej ślub kościelny?

Bo wystrój kościoła jest ładniejszy niż USC, można się ponapinać przed rodziną, a poza tym , 'tylko cywilny'- ile to było wątków tu, że 'tylko cywilny to się stroić nie musisz'. A tak - wskoczysz w ekstra kiecę, przemaszerujesz pod ołtarz, strzelisz kilka fot z familią i zgarniesz kupę szmalu na weselu. Za które oczywiście zapłacą rodzice.