brak rozgrzeszenia u ksiedza

w ogole po co wy sie spowiadacie ze wszystkiego...jak nie wierzysz w oblude to mowisz tyle co trzeba.
On Bogiem nie jest a pewnie przykro mu

Hipokryzja.
Skoro jesteś wierząca i się spowiadasz to nie żyj w grzechu.
Dziwisz się, że ksiądz Ci rozgrzeszania nie dał...?!


Nie piszcie, że pewnie jestem jakoś strasznie wierząca, bo jest wręcz przeciwnie. Żyje w "grzechu" (ślub cywilny), mamy dziecko, do kościoła nie chodzę.

Cytat
Hadney
w ogole po co wy sie spowiadacie ze wszystkiego...jak nie wierzysz w oblude to mowisz tyle co trzeba.
On Bogiem nie jest a pewnie przykro mu

Po co wy w ogóle mówicie o takich rzeczach??? Dla mnie to głupota!!! Odklepać parę podstawowych grzechów typu: nie uczęszczałam na wszytskie mszy święte, przeklinałam, kłamałam, kłóciłam się, obgadywałam i takie tam pierdoły. Ja zawsze mówię to samo i rozgrzeszenie dostaje. Nawet przed ślubem

Cytat
kkoolloo91
Po co wy w ogóle mówicie o takich rzeczach??? Dla mnie to głupota!!! Odklepać parę podstawowych grzechów typu: nie uczęszczałam na wszytskie mszy święte, przeklinałam, kłamałam, kłóciłam się, obgadywałam i takie tam pierdoły. Ja zawsze mówię to samo i rozgrzeszenie dostaje. Nawet przed ślubem

Cytat
dzwooneczek

Cytat
kkoolloo91
Po co wy w ogóle mówicie o takich rzeczach??? Dla mnie to głupota!!! Odklepać parę podstawowych grzechów typu: nie uczęszczałam na wszytskie mszy święte, przeklinałam, kłamałam, kłóciłam się, obgadywałam i takie tam pierdoły. Ja zawsze mówię to samo i rozgrzeszenie dostaje. Nawet przed ślubem

Czyli w tym momencie, Twoja spowiedź jest nieważna, za to dopuszczasz się świętokradztwa - grzechu ciężkiego. Po co chodzisz do spowiedzi, skoro ona i tak jest nieważna? Dla rodziców, męża czy po to żeby ludzie "nie gadali"?