mieszkanie z kolezanka z pracy

Witajcie

Moze mój post bedzie sie wydawal smieszny ale ...znalazlam kilka miesiecy temu fajna prace. Akurat kolezanek w pracy nie szukam ale trafily sie takie wporzadku osoby ,ze az zaprzyjaznilam sie z taka jedna Kasia
Niestety w miedzy czasie zdarzyla mi opowiedziec swoja historie... matka schizofreniczka ojciec alkoholik a ona wychowywala sie w bidulu ... do tej pory mieszkala z chlopakiem ktory ja bil... zaproponowalam jej zeby zamieszkala u mnie przez kilka dni(chlopak ja wyrzucil z mieszkania)sama zaproponowala mi pieniazki okolo 200zl za 10 dni .
Nie chcialam wziasc od niej pieniedzy ale teraz juz sama nie wiem ... mieszkam z chlopakiem w 34m mieszkaniu oczywiscie jedno pokojowym .Zaproponowalam jej jedynie sofe w naszym pokoju ..zgodzila sie ale sadzilam ze bedzie to troche inaczej wygladalo,ze bedzie sprzatac po sobie,robic zakupy albo normalnie robic swoje pranie.
W pierwszych dniach przychodzila o ktorej jej sie podobalo o 23 a nawet zdarzyło jej się nie przyjść na noc,dopiero po ostrej wymianie zdan jest okej .
Ale jedak cos mi w niej przeszkadza.. ani nie zaproponuje ze zrobi zakupy ani nic. Chwilowo ją utrzymujemy;/

Uzgodnilysmy ze do srody u nas mieszka... ale jak widze to nawet nie szuka pokoju do wynajęcia...
W miedzy czasie poznala mojego brata z ktorym spotkala sie juz kilka razy.. i wiecie co ona sobie wymyslila ze oni razem wynajma mieszkanie jako para... i beda oplaty rozkladac po połowie..już to widzę. Nie wiem dlaczego ale wydaje mi sie to dziwne...Z jednego związku pakuje się w drugi a przy okazji odnoszę wrażenie ,że spotyka się na boku ze swoim byłym...

No cóż, nieładnie się zachowuje że brudzi i nie sprząta, że nie dokłada się do żarcia, ale co Ciebie to obchodzi że wynajmuje mieszkanie z Twoim bratem? Pierwszy raz słyszysz, że ludzie szukają sublokatorów?

Laska będzie miała swój pokój, więc sobie będzie syfiła ile będzie chciała, a jeśli będzie trudną współlokatorką to Twój brat nie ma trzynastu lat i da sobie radę.

w sumie nie napisalas o co ci chodzi, czyli dlaczego to dziwne, ze z twoim bratem ona chce wynajmowac mieszkanie? Bo brat jest żonaty i nie szuka mieszkania, bo wychowuje z żoną dziecko, czy dlatego, że jest studentem i mieszka w akademiku?
czy dlatego, że znacie sie i to nie wypada zeby ona wynajmowala mieszkanie z kims kogo znasz?
napisz jakis powod

swoja droga mozna sie spodziewac, ze pobędzie u was jeszcze dlugo, a jak sytuacja stanie się ostra, to odbije sie to na pracy masz mozliwosc omijania jej w pracy?