ja zawsze miałam z sieciówek i tak miałam z Cubusa i po 2 miesiącach szwy mi puszczały, Z M&S miałam też taką ekologiczną i nosiłam tam tony rzeczy i nic najlepsza torba jaką miałam do szkoły szkoda że nie kupiłam więcej bo kosztowała chyba 20zł i była naprawdę ładna. Z H&M jedną miałam fajną nie na dużą ilość książek ale na średnią wytrzymywała, i jedna miałam gorszą. Atmosphere słynna pikowana duża Chanelka u mnie wytrzymywała tylko nie dużą ilość książek ale dzięki temu cały czas wygląda jak nowa. I najlepsza była z P&B duża, na zamek z dodatkowymi zamkami po bokach żeby zmieścić większe rzeczy, długa i krótka rączka, materiałowa z dodatkiem skóry na dole była skóra, po bokach, i na rączkach. Bardzo ją lubię, jest też taka duża że na wyjazdy weekendowe spokojnie się zmieści.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-02-28 19:54 przez coco-moko.