gorący temat
dzisiaj o 13:12
dzisiaj o 10:58
Gdzie szukać działki w okolicach Krakowa
dzisiaj o 9:57
dzisiaj o 9:54
dzisiaj o 9:25
Aerobiczna 6 Weidera - zbiorczy
27.01 o 18:56
Naturhouse opinie- korzystałyście?
22.11 o 10:12
9.07 o 2:34
14.01 o 21:11
Opinie o vericaust- sposoby na kurzajkę! Helpp!
7.11 o 21:08
27.01 o 19:01
egzamin teoretyczny
egzamin teoretyczny
Dzisiaj miałam egzamin na prawo jazdy i ciekawa jestem za którym razem wy zdałyście egzamin
egzamin teoretyczny
a Ty zdałaś?ja za trzecim. pierwszy raz egzaminator stwierdził, ze jadę za wolno na łuku a za drugim akurat był 1 października a wtedy był przepis że od 1 października do 1 marca włącza się światła i nie włączyłam. ale to było ponad 10 lat temu.
teoretyczny zdałam za pierwszym
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-13 14:03 przez kiciek1985.
egzamin teoretyczny
tych wątków było mnóstwo. Rzeczywiście wielka filozofia, zdać egzamin na prawo jazdy.
egzamin teoretyczny
za drugim razem
ale mam koleżankę ktora dzisiaj miala 4 i nie zdała ...
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-13 14:03 przez maffin.
egzamin teoretyczny
ja mam koleżankę która jeździła do Sieradza z łodzi, bo niby jest łatwiej i nie zdała 13 razy
egzamin teoretyczny
Cytat
sieczka111
tych wątków było mnóstwo. Rzeczywiście wielka filozofia, zdać egzamin na prawo jazdy.
No właśnie powiem Ci, że nie wiem czemu, ale dla niektórych to wielka filozofia i zdają po kilkanaście razy. Nie wiem od czego to jest zależne, chyba od podejścia tej osoby. Nigdy nie będzie idealnych warunków i zdać trzeba
egzamin teoretyczny
to nie chodzi o podejście. albo masz do czegoś dryg albo nie. moim zdaniem takie osoby, które się nie nadają nie powinny prowadzić. byłoby bezpiecznej na drogach.
egzamin teoretyczny
Moim zdaniem ten cały egzamin praktyczny bardziej zależy od szczęścia czy się zda czy nie, a już w mniejszym stopniu od umiejętności
egzamin teoretyczny
Cytat
kiciek1985
to nie chodzi o podejście. albo masz do czegoś dryg albo nie. moim zdaniem takie osoby, które się nie nadają nie powinny prowadzić. byłoby bezpiecznej na drogach.
Wiesz, nam osoby, które dobrze sobie radzą, przestawiają ojcu służbowe samochody i nie mają z niczym problemu tylko sam egzamin je paraliżuje..
Nie wiem do końca jak to jest, bo zdałam za drugim razem ale jest to przeżycie i stres. Ale do opanowania chyba, no nie wiem niektórzy sobie nie radzą z myślą o egzaminie.
egzamin teoretyczny
Teoretyczny za pierwszym, praktyczny za 4.
Kiciek Mam takie samo zdanie. Mimo, że mam prawo jazdy ponad dwa lata to nie jeżdżę, uważam że to nie dla mnie.
egzamin teoretyczny
Ja egzamin teoretyczny zdałam za pierwszym razem. Najgorzej jest zdać praktyczny Niestety ciągle zdaje i wcale nie jest tak łatwo. Jeśli egzaminator każe Ci się nagle zatrzymać i podaje np powód :
-Niedostosowanie prędkości do warunków panujących na jezdni.
Lub
-Mało dynamiczna jazda. (to było zaraz po tym jak mnie ten sam gość oblał w ciągu niecałych dwóch tygodni) Ble ble ble
Lub
-Niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami (nawet nie wiem kiedy, bo w sumie to nie uderzyłam w nikogo)
Rzeszów załamka Mój kolega zdał za 8 razem. Ja się nie przyznaję za którym będę zdawała masakra.
Ale nie poddam się, dlatego, że mi bardzo dużo pieniędzy na to poszło
ehhh będzie dobrze
egzamin teoretyczny
ja za drugim czekam na odbior prawka, mam nadzieje, że w piątek już będzie nie moge się doczekać
egzamin teoretyczny
Cytat
zuzaaa
Moim zdaniem ten cały egzamin praktyczny bardziej zależy od szczęścia czy się zda czy nie, a już w mniejszym stopniu od umiejętności
Bzdura. Szczęście to można mieć jak się wygra w totolotka , a nie jak sie zdaje egzamin na prawo jazdy. Moim zdaniem umiejętności sa bardzo ważne,w końcu będziesz uczestnikiem ruchu, narażasz życie swoje i innych osób. A że niektórym się udaję bo np.egzaminator miał lepszy dzień i przymknął oko na niedociągnięcia no cóż takie życie......I mówię tu o garstce osób którym się udało a jeżdżą słabo... ale w końcu trening czyni mistrza..
Życzę wytrwałości wszystkim zdającym
egzamin teoretyczny
Cytat
sieczka111
tych wątków było mnóstwo. Rzeczywiście wielka filozofia, zdać egzamin na prawo jazdy.
chyba masz na myśli teoretyczny? bo to rzeczywiście nie jest wielką filozofią.
Teoretyczny zdałam za 1, praktyczny za 2 (pierwszy oblałam na łuku, z którym nigdy nie miałam problemu, ale stres widocznie zrobił swoje)
Cytat
dortys
Cytat
zuzaaa
Moim zdaniem ten cały egzamin praktyczny bardziej zależy od szczęścia czy się zda czy nie, a już w mniejszym stopniu od umiejętności
Bzdura. Szczęście to można mieć jak się wygra w totolotka , a nie jak sie zdaje egzamin na prawo jazdy. Moim zdaniem umiejętności sa bardzo ważne,w końcu będziesz uczestnikiem ruchu, narażasz życie swoje i innych osób. A że niektórym się udaję bo np.egzaminator miał lepszy dzień i przymknął oko na niedociągnięcia no cóż takie życie......I mówię tu o garstce osób którym się udało a jeżdżą słabo... ale w końcu trening czyni mistrza..
Życzę wytrwałości wszystkim zdającym
Masz rację umiejętności są najważniejsze, ale od szczęścia też dużo zależy. Sama o tym wspomniałaś pisząc, że nie jeden egzaminator przymyka oko, a drugi potrafi oblać dosłownie za byle co - albo ma się szczęście i trafi na takiego, co nie zakończy egzaminu z powodu "mało dynamicznej jazdy" albo nie.
Cytat
ladyurmila
Niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami (nawet nie wiem kiedy, bo w sumie to nie uderzyłam w nikogo)
wybacz, ale jak to sobie wyobrażałaś?
że egzamin kończy się dopiero w momencie jak wjedziesz komuś w tyłek?
zadaniem egzaminatora jest m.in do tego nie dopuścić, po to został wyszkolony i za to ponosi odpowiedzialność
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-13 14:33 przez martuuus.