"Na dworzu".

Czytałam dziś jeden z wątków i jakaś dziewczyna napisała "na dworzu" (nie zwróciłam nawet uwagi) a inna spytała jej się czmu tak napisała i z jakiej części polski jest, okazało się, że z Trójmiasta-Gdynia.
No i mam pytanie ja jestem z Gdańska i bardzo często też tak mówię jak i wiele moich znajomych, czy to zależy od regionu czy po prostu tak się przyjęło z błędem?

od regionu.
ludzie na wsi tez tak mówią zauważyłam

ja jestem z lubelskiego i nie mówi się tak u nas (przynajmniej nie słyszałam Ale rodzinka z Gdańska właśnie tam mówi

Ja nie wiem, bo ja jestem z tych, którzy wychodzą "na pole"

Hejka ja jestem z Gdyni ale mieszkalam w Poznaniu i w Łodzkim nawet, moj Mąż jest z łodzkiego- i mnie poprawia - na dworze od dworu .
W łódzkim patrzyli na mnie jak na ufo

ja jestem z okolic Krakowa i tu się mówi np. "na polu"

Nie wiem ja jestem z Dolnego Śląska i u nas mówi się "na dworze"
no albo na pole

Wydaje mi się że to zależy od regiony, u mnie np. okolice Krakowa nikt tak nie mówi

w zależności od regionu, w Rzeszowie mówi się "idę na pole", a we Wrocławiu "idę na dwór" (chodzi o wyjście na zewnątrz)

szczecin - na dworze

ja z mazowieckiego jestem i mówię ,jestem na dworze' albo ,jestem na dworzu' ...

ja jestem ze świętokrzyskiego i pierwszy raz spotkałam się z taką wypowiedzią ;d Może gdzieś widziałam na internecie, ale z ust moich znajomych jeszcze nie padło ;p
ale ciekawe, ciekawe jak w innych regionach


haha, podoba mi się to " na pole" ale u mnie też tak nie mówią

u mnie---> ślask sie tak nie mowi... normalnie na dworze...

aa ja mieszkam a podkarpaciu w malej wiosce i u nas babuszki wogole nie uznają jeszcze slowa `dwór` ale mówią np `chodź na pole`

wiem, zacofanie, zacofanie... ale co kraj to obyczaj

na polu?
Mnie pole kojarzy się z...polem? ; D