Obecnie rozmawiamy o:

hurtownia elektryczna

wczoraj o 22:38

szkoła nauki jazdy

wczoraj o 22:37

Angielski

wczoraj o 19:33

transport i spedycja

wczoraj o 15:01

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

STRASZNIE PRZYKRA SPRAWA

27 lut 2011 - 23:20:11

Cześć Dziewczyny. Zwracam się do Was o pomoc! Może któraś z Was będzie umiała coś zaradzić na ten strasznie przykry przypadek...

Otóż, wymieniłam się ostatnio z pewną szafowiczką na bluzeczkę. Wszystko byłoby idealnie, gdyby nie niespodzianka, która uaktywniła się w połowie dnia, kiedy ową bluzeczkę miałam na sobie! Na początku myślałam, że może to ja, choć nigdy w życiu nie zdarzyło mi się TAK SPOCIĆ. "Zapach" spod pach po prostu ODRZUCA! Prałam tę bluzkę chyba ze 3 razy, w wyższej temperaturze, ale z obawy o zniszczenie nie eksperymentuję dalej!

Ten "zapach" uaktywnia się pod wpływem ciepła, za każdym razem jak ją wyprasuję to z powrotem jest ten sam..."zapach". Tego się nie da znieść :|

Czuję się na maxa zdegustowana, w życiu mi się nie zdarzyła taka niespodzianka, do tej pory wymiany lubiłam ale teraz zaczynam się zastanawiać, bo mimo wyprania, ta rzecz dalej jest dla mnie niehigieniczna i po prostu jej nie założę ;/

Da się tego jakoś pozbyć?

STRASZNIE PRZYKRA SPRAWA

27 lut 2011 - 23:22:08

mozliwe ze to taki material ...wiec nic nie da sie zrobic

zweryfikowana
Posty: 1.775
Ostrzeżenia: 1/5

STRASZNIE PRZYKRA SPRAWA

27 lut 2011 - 23:23:24

pierwszy raz sie z takim czyms spotykam, wiec nie wiem co z tym zrobic. moge jedynie wspolczuc

STRASZNIE PRZYKRA SPRAWA

27 lut 2011 - 23:25:54

moze material.ja tak samo reaguje na sztuczne materiały:P
o zgrozo uzywam antidral i dupa chyba przestał dzialac

STRASZNIE PRZYKRA SPRAWA

27 lut 2011 - 23:26:24

Mi się wydaje,że z tym się nic nie da zrobić....miałam kiedyś taką bluzkę ze sztucznego materiału, pożyczyłam kumpeli i tak samo śmierdziała, mama mi ją prała chyba z 10 razy i nic:/ BLE współczuje

STRASZNIE PRZYKRA SPRAWA

27 lut 2011 - 23:27:04

Znam przypadki, że to materiał ale niestety za wyjątkowo brzydko pachnącym potem przemawia fakt, że czuć go tylko z okolic pachy. Nie wiem, może jakiś vanish?

Ja praktycznie w ogóle nie mam takiego problemu, wyobraźcie sobie moją minę (coś mniej więcej w ten deseń O_o" :) ) kiedy poczułam ten "zapach" w środku dnia, nie miałam przy sobie żadnego dezodorantu, tragedia :P

Może sytuacja wydawać się śmieszna ale nie było to przyjemne przeżycie niestety, a bluzka sama w sobie jest świetna no i taki szkopuł...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-02-27 23:30 przez Electrophile.

STRASZNIE PRZYKRA SPRAWA

27 lut 2011 - 23:28:39

to raczej nie jest wina sprzedawczyni - to nie może być pot, zapach potu po praniu znika. Możliwe, ze to po prostu taki materiał. Miałam kiedyś sweterek, który mial dziwny zapach - może z racji tego, ze był częściowo wełniany, częściowo z miękkiej sierści merynosów i jakiś dodatek... Mniejsza z tym. Spróbuj dodać do wody łyżkę octu i przepłucz bluzkę w tej wodzie ręcznie. Jeśli zapach nadal zostanie - jest to wina materiału

zweryfikowana
Posty: 664
Ostrzeżenia: 1/5

STRASZNIE PRZYKRA SPRAWA

27 lut 2011 - 23:28:50

<moderacja, prosze pisac na temat a nie wklejać linki>

A co do tej bluzki, czasem jest taki materiał, że pomimo iż w innych ciuchach nie czuć tak naszego potu, to w innych strasznie śmierdzi, to są zwykle jakieś sztuczne materiały. Ale jeśli ona śmierdzi, bo jest po prostu przesiąknięta potem byłej właścicielki, to myślę, że praniem się tego nie pozbędziesz i najlepiej będzie ją wywalić.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-02-28 00:15 przez moderator.

STRASZNIE PRZYKRA SPRAWA

27 lut 2011 - 23:29:08

ja też mam taka sukienkę fakt że nie chodzę w niej ale co wyjme ja z szafy chce komuś oddać to tez czuje taki zapach , wrzucam ja do pralki płucze w płynie i dalej to samo , to chyba taki materiał. i znów ją wywaliłam w kąt szafy ;/
bo szkoda jej wywalić, sprzedać nie chcę mieć takiej sytuacji jak TY , oddać tez nie bo głupio takiego śmierdziucha ;/
i nie mam pojęcia co z tym zrobić.

STRASZNIE PRZYKRA SPRAWA

27 lut 2011 - 23:30:50

a smierdzi tylko pod pacha czy cala bluzeczka? pierwszy raz o czyms takim slysze, wiec nie wiem co mam ci powiedziec. moze to przez proszek w jakim pierzesz?

STRASZNIE PRZYKRA SPRAWA

27 lut 2011 - 23:31:56

Niektóre materiały tak mają. Chyba chłoną ten zapach i tak jak napisałaś uwalniają pod wpływem ciepła.

STRASZNIE PRZYKRA SPRAWA

27 lut 2011 - 23:33:18

są trzy wyjścia:
1. wywalić bluzeczkę do kosza
2. wyciąć pachy bluzeczce albo chociaż zrobić małe wywietrzniki
3. nosić wkładki higieniczne pod pachami

***
ja bym wybrała bramkę nr 1

STRASZNIE PRZYKRA SPRAWA

27 lut 2011 - 23:37:18

Pierwszy raz się spotykam z czymś takim, ale podejrzewam, ze ostatecznie pewnie wyladuje na smietniku, bo coz wiecej mozesz poradzic, jak nie porzadnie wyprac...

STRASZNIE PRZYKRA SPRAWA

27 lut 2011 - 23:38:00

.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-02-27 23:38 przez Electrophile.

STRASZNIE PRZYKRA SPRAWA

27 lut 2011 - 23:38:20

Cytat
puchuskubatek
to raczej nie jest wina sprzedawczyni - to nie może być pot, zapach potu po praniu znika. Możliwe, ze to po prostu taki materiał. Miałam kiedyś sweterek, który mial dziwny zapach - może z racji tego, ze był częściowo wełniany, częściowo z miękkiej sierści merynosów i jakiś dodatek... Mniejsza z tym. Spróbuj dodać do wody łyżkę octu i przepłucz bluzkę w tej wodzie ręcznie. Jeśli zapach nadal zostanie - jest to wina materiału

Tutaj muszę się nie zgodzić. Tak jak wspomniałam - taki zapach czuć tylko z okolicy pach. Tak jak mówię, znam takie przypadki gdy materiał/tkanina pachnie w ten sposób, miałam taką rzecz z 'renomowanego butiku'. To troszeczkę inny zapach.

Co do potu znikającego w trakcie prania - niestety nie jest tak. Wierz mi, niekiedy pot jest 'toksyczny' i ten zapach wnika jakoś w tkaninę i mimo prania nie znika. Faceci bardzo często tak mają.

Nie polemizuję po to by obarczyć sprzedawczynię winą ale po to, żeby ktoś mógł mi coś na to poradzić, bo jestem na 99% przekonana, że to nie jest wina materiału.

Spróbuję z tym octem, dzięki za poradę.
Cytat
orijanna
są trzy wyjścia:
1. wywalić bluzeczkę do kosza
2. wyciąć pachy bluzeczce albo chociaż zrobić małe wywietrzniki
3. nosić wkładki higieniczne pod pachami

***
ja bym wybrała bramkę nr 1

Nie rozumiem, niektóre osoby nie mogą oprzeć się pokusie wypowiadania się publiczne, mimo, że ich wypowiedzi absolutnie nic nie wnoszą do tematu i pozostają jedynie marną próbą zwrócenia uwagi na swój wybitny poziom żartu, elokwencji i erudycji...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-02-27 23:41 przez Electrophile.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

bez usterki??