Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Co sądzicie o samobójcach?

11 lut 2011 - 20:55:41

Cytat
hrabina_san
co do samego samobojstwa- twoje zycie, twoja sprawa.

a co jeżeli samobójstwo chciałby popełnić ktoś z Twoich bliskich? również stwierdziłabyś, że to jego sprawa, nie starałabyś się pomóc?
to chyba nie tak działa...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-02-11 20:57 przez _vivienne.

Co sądzicie o samobójcach?

11 lut 2011 - 20:56:21

Mój kolega probowal sie wielokrotnie zabic. Przyznam szczerze - odchodzilam wtedy od zmyslow. Gdy dostawalam smsy typu " To juz jest koniec. Przepros wszystkich ode mnie. " nie wiedzialam co robic. Bylam pewna ze siegnie po te pieprzone tabletki i tak wlasnie robil. Nie pomagaly mu nic - rozmowy ze mna, rodzicami, policja, psychologiem,pobyt w szpitalu... co jakis czas znow oswiadczal mi ze znow sproboje. Probowalam mu pomoc jak tylko sie da - sama przesiadywalam u psychologw z lzami w oczach by tylko nie bylo "za pozno", wydzwanialam po jakichs zielonych liniach... Naprawde, to cos strasznego. Pewna rozmowa z psychologiem dala mi duzo do myslenia.. podobno gdy czlowiek wlasnie pisze takie "to juz jest koniec, wybacz mi" i tym podobne, to jest jego ostatnie blaganie o pomoc. Pragnie zwrocic na siebie uwage. NA CALE SZCZESCIE Dariusz z moja mala pomoca stanal na nogi. Potrzebowal milosxi, kogos kto go wyslucha. Po dlugich rozmowach znow zaczal cieszyc sie zyciem, i jak narazie calkiem dobrze mu idzie ;)

zweryfikowana
Posty: 4.792
Ostrzeżenia: 2/5

Co sądzicie o samobójcach?

11 lut 2011 - 20:56:23

O samobójcach można by gadać i gadać bez końca. Jedni twierdzą, że tchórze drudzy, że są to ludzie którzy potrzebowali pomocy ale jej nie uzyskali od nikogo. Ludzie z różnych powodów popełniają samobójstwa.. U mnie w mieście ostatnio (ok 1 tydź temu) kobitka się powiesiła w swojej kwiaciarni. Kupiła sobie ubranie do trumny zrobiła wiązankę dla swojej rodziny na jej grób mąż wszedł a ona wisi.. A tajemnice dlaczego to zrobiła zabrała ze sobą. I z tego co słyszałam nie miała żadnych problemów, ani w małżeństwie ani żadnych długów..

Co sądzicie o samobójcach?

11 lut 2011 - 20:56:26

sa to osoby słabe które nie potrafia sobie glownie z soba poradzic a jedynym i najlatwiejszym wyjsciem jest uciec od tego na zawsze.Zobaczcie ile w necie jest przepisów na śmierc samobojstwo przewaznie nastolatki wymieniaja sie "dobrymi" pomysłami ,planuja obmyslaja najskuteczniejszy sposob by z soba skonczyc.

Co sądzicie o samobójcach?

11 lut 2011 - 20:56:56

Cytat
orijanna
mój Boże, to temat rzeka...taki osąd bez poważnych fundamentów wiedzowych może być bardzo krzywdzący...
:)

Co sądzicie o samobójcach?

11 lut 2011 - 20:57:19

hrabina_san stwierdzenie "Twoje życie, Twoja sprawa" chyba jest akurat mało trafne... a co z rodziną? przyjaciółmi? taki samobójca nie pomyśli co będą czuć jego bliscy. a przecież Ci ludzie mogą się kompletnie załamać

zweryfikowana
Posty: 1.612
Ostrzeżenia: 1/5

Co sądzicie o samobójcach?

11 lut 2011 - 20:58:39

Cytat
missworld2013
ja znałam trzech :( To są ludzie którzy naprawdę mają problemy i ZA DŁUGO są silni , wynik = przegrana niestety
zgadzam sie z tym

Co sądzicie o samobójcach?

11 lut 2011 - 20:58:40

sadze ,ze sa martwi.........co niekorzy.............

zweryfikowana
Posty: 4.792
Ostrzeżenia: 2/5

Co sądzicie o samobójcach?

11 lut 2011 - 20:59:19

Właśnie tak.. Ludzie którzy piszą, że to już koniec, że się zabije wołają o pomoc. A wielu ludzi ich ignoruje bo mówią ''Jakby miał się zabić to by nikomu nie mówił..''..

Co sądzicie o samobójcach?

11 lut 2011 - 20:59:28

myslenie o innych przez cale zycie nie jest dobrym wyjsciem. poza tym, zazwyczaj kiedy ktos na prawde chce sie zabic (nie mowie o zbuntowanej mlodziezy, itd.) tak na prawde nie ma nikogo bliskiego. moze ma matke, brata, kuzyna, ale skoro ci jego wielcy bliscy nie zauwazyli, ze z nim cos nie tak, to co to za rodzina i co to za przyjaciele.
samobojcy to z reguly osoby samotne.
a mozna byc samotnym w tlumie

Co sądzicie o samobójcach?

11 lut 2011 - 21:02:42

Cytat
hrabina_san
myslenie o innych przez cale zycie nie jest dobrym wyjsciem. poza tym, zazwyczaj kiedy ktos na prawde chce sie zabic (nie mowie o zbuntowanej mlodziezy, itd.) tak na prawde nie ma nikogo bliskiego. moze ma matke, brata, kuzyna, ale skoro ci jego wielcy bliscy nie zauwazyli, ze z nim cos nie tak, to co to za rodzina i co to za przyjaciele.
samobojcy to z reguly osoby samotne.
a mozna byc samotnym w tlumie

Czytałam sporo artykułów o samobójstwach i często ci, którzy myśleli o tym na poważnie nie przejawiali żadnych niepokojących objawów planowanego samobójstwa.

Co sądzicie o samobójcach?

11 lut 2011 - 21:02:50

dziwne pytanie

Co sądzicie o samobójcach?

11 lut 2011 - 21:03:23

Cytat
szarax
Mój kolega probowal sie wielokrotnie zabic. Przyznam szczerze - odchodzilam wtedy od zmyslow. Gdy dostawalam smsy typu " To juz jest koniec. Przepros wszystkich ode mnie. " nie wiedzialam co robic. Bylam pewna ze siegnie po te pieprzone tabletki i tak wlasnie robil. Nie pomagaly mu nic - rozmowy ze mna, rodzicami, policja, psychologiem,pobyt w szpitalu... co jakis czas znow oswiadczal mi ze znow sproboje. Probowalam mu pomoc jak tylko sie da - sama przesiadywalam u psychologw z lzami w oczach by tylko nie bylo "za pozno", wydzwanialam po jakichs zielonych liniach... Naprawde, to cos strasznego. Pewna rozmowa z psychologiem dala mi duzo do myslenia.. podobno gdy czlowiek wlasnie pisze takie "to juz jest koniec, wybacz mi" i tym podobne, to jest jego ostatnie blaganie o pomoc. Pragnie zwrocic na siebie uwage. NA CALE SZCZESCIE Dariusz z moja mala pomoca stanal na nogi. Potrzebowal milosxi, kogos kto go wyslucha. Po dlugich rozmowach znow zaczal cieszyc sie zyciem, i jak narazie calkiem dobrze mu idzie ;)
Jak ktoś chce się zabić, to robi to po cichu by nikt mu nie przeszkodził. A jak wysyła takie smsy - to mówi "oj nieszczęśliwy jestem, chodź tu i przeszkodź mi". Jak miałam może z 10 lat nasz sąsiad około szesnastoletni często się darł, że on tego nie wytrzyma, że się powiesi. Matka go błagała, stawala na kolana... Aż jakoś nie wytrzymała, przyniosła mu sznurek i powiedziała, że jak na nią, to na czereśni będzie najlepiej. Jak ma to zrobić, to ona mu pomoże namydlić sznurek. I co? Cisza i spokój. Myśli samobójcze go nagle opóściły. Prawda jest taka, że w ten sposób niektóre osoby próbują manipulować najbliższymi

Co sądzicie o samobójcach?

11 lut 2011 - 21:04:41

nawet sobie nie zdajemy sprawy ile ludzi chodzi załamanych, ilu myśli o samobójstwie- bo takie myśli najczęściej są skrywane na samym dnie. wszystko może wyglądać jak najlepiej, a tak nie będzie- nawet można się nie zorientować, ze coś się dzieje... to jest temat rzeka, nie da się sklasyfikować samobójców na ludzi, którzy są samotni i na tych innych

Co sądzicie o samobójcach?

11 lut 2011 - 21:05:04

samobojstwo samobojstwem. nie ma jednak nic bardziej zenujacego niz ciagle proby 'zabicia sie'. moze brzmi to brutalnie, ale zdania nie zmienie. znam pare takich przypadkow- ciecia sie na pokaz, lykania tabletek na pokaz, itd. zenada, zenada. wolaj sobie o pomoc, ja postoje. do widzenia. i zaznaczam- nie jestem podla. jestem BARDZO empatyczna osoba.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Sexy dance?