gorący temat
57 minut temu
godzinę temu
dzisiaj o 13:41
dzisiaj o 13:10
dzisiaj o 12:42
Naturhouse opinie- korzystałyście?
22.11 o 10:12
27.01 o 19:01
Aerobiczna 6 Weidera - zbiorczy
27.01 o 18:56
9.07 o 2:34
14.01 o 21:11
Opinie o vericaust- sposoby na kurzajkę! Helpp!
7.11 o 21:08
strach
strach
założyłam nowe konto, żeby to napisać więc to nie jest żadna prowokacja..
W czerwcu 2010 r "stuknął" mnie samochód, ale nic mi się nie stało. wstałam i normalnie poszłam, wczoraj byłam w aqua parku i jechałam na tzw. zjeżdżalni "cebuli" niestety jak sie wylatywało z tej zjeżdżalni to woda sięgała 2m ,zaczęłam się topić.. ratownik mnie wyjął i było wszystko okej, tylko było mi trochę słabo, odkąd wrócilam stamtąd cały czas mam tą scene przed oczami jak spadam dziś w nocy nawet miałam związany z tą sytuacją koszmar ( nie wiem co robić ( i prosze o nie wysmiewanie sie ze mnie, bo ja sie na prawde z tym zle czuje gdy tylko zaczynam myslec o czym innym, to i tak mysle o tym jak sie topillam przez te kilkanascie sekund (
strach
Cytat
zaczarowana001
założyłam nowe konto, żeby to napisać więc to nie jest żadna prowokacja..
W czerwcu 2010 r "stuknął" mnie samochód, ale nic mi się nie stało. wstałam i normalnie poszłam, wczoraj byłam w aqua parku i jechałam na tzw. zjeżdżalni "cebuli" niestety jak sie wylatywało z tej zjeżdżalni to woda sięgała 2m ,zaczęłam się topić.. ratownik mnie wyjął i było wszystko okej, tylko było mi trochę słabo, odkąd wrócilam stamtąd cały czas mam tą scene przed oczami jak spadam dziś w nocy nawet miałam związany z tą sytuacją koszmar ( nie wiem co robić ( i prosze o nie wysmiewanie sie ze mnie, bo ja sie na prawde z tym zle czuje gdy tylko zaczynam myslec o czym innym, to i tak mysle o tym jak sie topillam przez te kilkanascie sekund (
no ok tylko co my mamy z tym wspolnego jeżeli chcesz porozmawiac z kims z bliskich? Porozmawiaj a nie. Napewno poczujesz sie lepiej i przestanie cie to meczyc
strach
Na szafie raczej bliskiej osoby nie znajdziesz ;p
A co to za martwienie rodziców? Wydaje mi się, że woleliby wiedzieć...
Myślę, że to takie "chwilowe". Ja się topiłam, jak byłam mała i po tym przez kilka lat do jeziora, morza, czy basenu nie wchodziłam w ogóle ;p
W końcu minie jeden dzień minął, to normalne, że o tym myślisz jeszcze.
strach
po jakim czasie?Cytat
Be_t
Też tak miałam jak się zaczęłam topić kiedyś w rzece, potem sny i to uczucie . Ale samo z czasem minęło
mama jest wrażliwa, więc wolałabym nie.. mogłoby być też tak, że by mnie potem tam nie puścili(mam 16 lat).. a w prawdzie chciałabym tam jechać jeszcze, ale nie teraz.. za jakis czasCytat
rikarika
Na szafie raczej bliskiej osoby nie znajdziesz ;p
A co to za martwienie rodziców? Wydaje mi się, że woleliby wiedzieć...
Myślę, że to takie "chwilowe". Ja się topiłam, jak byłam mała i po tym przez kilka lat do jeziora, morza, czy basenu nie wchodziłam w ogóle ;p
W końcu minie jeden dzień minął, to normalne, że o tym myślisz jeszcze.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-02-04 09:30 przez zaczarowana001.
strach
powiem Ci ze to normlane co teraz przchdozisz. Kiedys sie topilam, i to tak na serio w morzu i nie raz zachysnelam sie woda. Przez nastepny miesiac jak sie kapalam w domu albo bralam prysznic i jak lalam wode an glowe zeby np zmyc szampon z wlosow to mialam wrazenie ze sie dusz, topie, ze jest mi slabo itp. Musisz to przezwyciezyc i tlumaczyc sobie ze jestes bezieczna, jestes w domu itp. Przejdzie Ci samo ale tak po okolo miesiacu - mi przynajmniej przeszlo takze spoko
strach
dziekuje z tego strachu az 2 papierosa pale w ciagu 10 minutCytat
sunrise87
powiem Ci ze to normlane co teraz przchdozisz. Kiedys sie topilam, i to tak na serio w morzu i nie raz zachysnelam sie woda. Przez nastepny miesiac jak sie kapalam w domu albo bralam prysznic i jak lalam wode an glowe zeby np zmyc szampon z wlosow to mialam wrazenie ze sie dusz, topie, ze jest mi slabo itp. Musisz to przezwyciezyc i tlumaczyc sobie ze jestes bezieczna, jestes w domu itp. Przejdzie Ci samo ale tak po okolo miesiacu - mi przynajmniej przeszlo takze spoko
strach
Są dwa sposoby na rozwiązanie twojego problemu:
1. Uporać się z tym samemu, przecierpieć trochę, zmusić się do pójścia jeszcze raz na tę zjeżdżalnię (lub podobną) i udowodnić sobie, że to nic strasznego.. to sposób trudny.
2. Pójść do psychologa, zaliczyć parę sesji i cieszyć się życiem - sposób łatwy.
Nie rozumiem dlaczego tak się bronisz przed psychologiem. Można oczywiście załatwić to bez, ale nie wiesz jak długo to będzie trwało i czy w oógle uda Ci się zapomnieć. Powiedz sama, warto się męczyć? Dla mnie nie korzystanie z psychologa w takich sprawach to jak nie branie tabletek gdy gardło boli.. da się z tym żyć, szanse na wyzdrowienie spore, niby wszystko ok. Pytanie po co..
strach
Mi kiedys noz wbili w zebra. Mogli mnie zabic ale widocznie nie chcieli Przez rok balem sie wieczorem z domu wychodzic. Do teraz serce mi wali na widok bandy oprychow. Z porad psychologicznych nie korzystalem. Trauma powoli sama przeszla. To zdazenie uswiadomilo mi jak kruche jest zycie i jak niewiele trzeba by je przerwac...Teraz staram sie nie przejmowac bzdurami, cieszyc sie nim i szanowac. Paradoksalnie wiecej dobrego niz zlego zapamietalem z tej "lekcji" pokory.
strach
o bozeCytat
shoeworshipfan
Mi kiedys noz wbili w zebra. Mogli mnie zabic ale widocznie nie chcieli Przez rok balem sie wieczorem z domu wychodzic. Do teraz serce mi wali na widok bandy oprychow. Z porad psychologicznych nie korzystalem. Trauma powoli sama przeszla. To zdazenie uswiadomilo mi jak kruche jest zycie i jak niewiele trzeba by je przerwac...Teraz staram sie nie przejmowac bzdurami, cieszyc sie nim i szanowac. Paradoksalnie wiecej dobrego niz zlego zapamietalem z tej "lekcji" pokory.
strach
Cytat
zaczarowana001
to nie jest najlepszy pomysł, wolałabym porozmawiać z kimś z bliskich ale rodzicom nie powiem, bo poco ich martwićCytat
Kasiorda
Może pójdź do psychologa porozmawiać, na pewno ci pomoże i cię uspokoi.
to jak z kims bliskiem, to chyba pomylilas miejsca