Obecnie rozmawiamy o:

szkoła nauki jazdy

gorący temat

dieta przy cukrzycy

57 minut temu

motywacja na diecie

godzinę temu

dieta i trening

dzisiaj o 13:41

motywacja na diecie

dzisiaj o 13:10

prawidłowa waga

dzisiaj o 12:42

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

strach

04 lut 2011 - 09:11:52

założyłam nowe konto, żeby to napisać więc to nie jest żadna prowokacja..

W czerwcu 2010 r "stuknął" mnie samochód, ale nic mi się nie stało. wstałam i normalnie poszłam, wczoraj byłam w aqua parku i jechałam na tzw. zjeżdżalni "cebuli" niestety jak sie wylatywało z tej zjeżdżalni to woda sięgała 2m ,zaczęłam się topić.. ratownik mnie wyjął i było wszystko okej, tylko było mi trochę słabo, odkąd wrócilam stamtąd cały czas mam tą scene przed oczami jak spadam :( dziś w nocy nawet miałam związany z tą sytuacją koszmar :(( nie wiem co robić :(( i prosze o nie wysmiewanie sie ze mnie, bo ja sie na prawde z tym zle czuje :( gdy tylko zaczynam myslec o czym innym, to i tak mysle o tym jak sie topillam przez te kilkanascie sekund :((

strach

04 lut 2011 - 09:18:55

Może pójdź do psychologa porozmawiać, na pewno ci pomoże i cię uspokoi. :)

strach

04 lut 2011 - 09:20:41

Cytat
Kasiorda
Może pójdź do psychologa porozmawiać, na pewno ci pomoże i cię uspokoi. :)
to nie jest najlepszy pomysł, wolałabym porozmawiać z kimś z bliskich :( ale rodzicom nie powiem, bo poco ich martwić :(

strach

04 lut 2011 - 09:26:50

Cytat
zaczarowana001
założyłam nowe konto, żeby to napisać więc to nie jest żadna prowokacja..

W czerwcu 2010 r "stuknął" mnie samochód, ale nic mi się nie stało. wstałam i normalnie poszłam, wczoraj byłam w aqua parku i jechałam na tzw. zjeżdżalni "cebuli" niestety jak sie wylatywało z tej zjeżdżalni to woda sięgała 2m ,zaczęłam się topić.. ratownik mnie wyjął i było wszystko okej, tylko było mi trochę słabo, odkąd wrócilam stamtąd cały czas mam tą scene przed oczami jak spadam :( dziś w nocy nawet miałam związany z tą sytuacją koszmar :(( nie wiem co robić :(( i prosze o nie wysmiewanie sie ze mnie, bo ja sie na prawde z tym zle czuje :( gdy tylko zaczynam myslec o czym innym, to i tak mysle o tym jak sie topillam przez te kilkanascie sekund :((

no ok tylko co my mamy z tym wspolnego jeżeli chcesz porozmawiac z kims z bliskich? Porozmawiaj a nie. Napewno poczujesz sie lepiej i przestanie cie to meczyc

strach

04 lut 2011 - 09:26:59

Też tak miałam jak się zaczęłam topić kiedyś w rzece, potem sny i to uczucie . Ale samo z czasem minęło :)

strach

04 lut 2011 - 09:28:01

Na szafie raczej bliskiej osoby nie znajdziesz ;p
A co to za martwienie rodziców? Wydaje mi się, że woleliby wiedzieć...
Myślę, że to takie "chwilowe". Ja się topiłam, jak byłam mała i po tym przez kilka lat do jeziora, morza, czy basenu nie wchodziłam w ogóle ;p
W końcu minie ;) jeden dzień minął, to normalne, że o tym myślisz jeszcze.

strach

04 lut 2011 - 09:28:44

Cytat
Be_t
Też tak miałam jak się zaczęłam topić kiedyś w rzece, potem sny i to uczucie . Ale samo z czasem minęło :)
po jakim czasie?
Cytat
rikarika
Na szafie raczej bliskiej osoby nie znajdziesz ;p
A co to za martwienie rodziców? Wydaje mi się, że woleliby wiedzieć...
Myślę, że to takie "chwilowe". Ja się topiłam, jak byłam mała i po tym przez kilka lat do jeziora, morza, czy basenu nie wchodziłam w ogóle ;p
W końcu minie ;) jeden dzień minął, to normalne, że o tym myślisz jeszcze.
mama jest wrażliwa, więc wolałabym nie.. mogłoby być też tak, że by mnie potem tam nie puścili(mam 16 lat).. a w prawdzie chciałabym tam jechać jeszcze, ale nie teraz.. za jakis czas



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-02-04 09:30 przez zaczarowana001.

strach

04 lut 2011 - 09:32:54

powiem Ci ze to normlane co teraz przchdozisz. Kiedys sie topilam, i to tak na serio w morzu i nie raz zachysnelam sie woda. Przez nastepny miesiac jak sie kapalam w domu albo bralam prysznic i jak lalam wode an glowe zeby np zmyc szampon z wlosow to mialam wrazenie ze sie dusz, topie, ze jest mi slabo itp. Musisz to przezwyciezyc i tlumaczyc sobie ze jestes bezieczna, jestes w domu itp. Przejdzie Ci samo ale tak po okolo miesiacu - mi przynajmniej przeszlo takze spoko :)

strach

04 lut 2011 - 09:34:25

Cytat
sunrise87
powiem Ci ze to normlane co teraz przchdozisz. Kiedys sie topilam, i to tak na serio w morzu i nie raz zachysnelam sie woda. Przez nastepny miesiac jak sie kapalam w domu albo bralam prysznic i jak lalam wode an glowe zeby np zmyc szampon z wlosow to mialam wrazenie ze sie dusz, topie, ze jest mi slabo itp. Musisz to przezwyciezyc i tlumaczyc sobie ze jestes bezieczna, jestes w domu itp. Przejdzie Ci samo ale tak po okolo miesiacu - mi przynajmniej przeszlo takze spoko :)
dziekuje :) z tego strachu az 2 papierosa pale w ciagu 10 minut

strach

04 lut 2011 - 09:34:54

Są dwa sposoby na rozwiązanie twojego problemu:
1. Uporać się z tym samemu, przecierpieć trochę, zmusić się do pójścia jeszcze raz na tę zjeżdżalnię (lub podobną) i udowodnić sobie, że to nic strasznego.. to sposób trudny.
2. Pójść do psychologa, zaliczyć parę sesji i cieszyć się życiem - sposób łatwy.
Nie rozumiem dlaczego tak się bronisz przed psychologiem. Można oczywiście załatwić to bez, ale nie wiesz jak długo to będzie trwało i czy w oógle uda Ci się zapomnieć. Powiedz sama, warto się męczyć? Dla mnie nie korzystanie z psychologa w takich sprawach to jak nie branie tabletek gdy gardło boli.. da się z tym żyć, szanse na wyzdrowienie spore, niby wszystko ok. Pytanie po co..

strach

04 lut 2011 - 09:37:50

wypłacz się.. albo rób wszystko by o tym nie myśleć. Może Ci przejdzie.
Albo idż do kogos po pomoc... lub chociaż porozmawiaj z zaufaną osobą by Ci było lżej i jesteś już bezpieczna.

strach

04 lut 2011 - 09:40:29

nie bronie się przed psychologiem, po prostu nie chce tam iść

strach

04 lut 2011 - 09:43:36

Mi kiedys noz wbili w zebra. Mogli mnie zabic ale widocznie nie chcieli:) Przez rok balem sie wieczorem z domu wychodzic. Do teraz serce mi wali na widok bandy oprychow. Z porad psychologicznych nie korzystalem. Trauma powoli sama przeszla. To zdazenie uswiadomilo mi jak kruche jest zycie i jak niewiele trzeba by je przerwac...Teraz staram sie nie przejmowac bzdurami, cieszyc sie nim i szanowac. Paradoksalnie wiecej dobrego niz zlego zapamietalem z tej "lekcji" pokory.

strach

04 lut 2011 - 09:46:10

Cytat
shoeworshipfan
Mi kiedys noz wbili w zebra. Mogli mnie zabic ale widocznie nie chcieli:) Przez rok balem sie wieczorem z domu wychodzic. Do teraz serce mi wali na widok bandy oprychow. Z porad psychologicznych nie korzystalem. Trauma powoli sama przeszla. To zdazenie uswiadomilo mi jak kruche jest zycie i jak niewiele trzeba by je przerwac...Teraz staram sie nie przejmowac bzdurami, cieszyc sie nim i szanowac. Paradoksalnie wiecej dobrego niz zlego zapamietalem z tej "lekcji" pokory.
o boze :(

strach

04 lut 2011 - 09:50:41

Cytat
zaczarowana001
Cytat
Kasiorda
Może pójdź do psychologa porozmawiać, na pewno ci pomoże i cię uspokoi. :)
to nie jest najlepszy pomysł, wolałabym porozmawiać z kimś z bliskich :( ale rodzicom nie powiem, bo poco ich martwić :(

to jak z kims bliskiem, to chyba pomylilas miejsca

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

proszę o pomoc w obróbce zdjęć