Gorset z "gorsetu"

Bonjour!
Gorsety są moją pasją od wielu lat, długi czas również przymierzałam się do uszycia własnego, jednak dopiero niedawno udało mi się uszyć coś, co przypomina wyglądem gorset. Jednak pisząc "gorset" mam tutaj na myśli gorset z prawdziwego zdarzenia, nie przylegający kawałek szmatki, na maksymalnie dwóch lub czterech plastikowych fiszbinach
Wykrój jest rekonstrukcją z roku 1890. Posiada bardzo krótkie boki i wydłużony, szpiczasty przód oraz tył. Wszystkie materiały użyte do stworzenia tego gorsetu (z wyjątkiem zapięcia) pochodzą z odzysku. Pierwotnie był to gorset overbust chińskiej produkcji, znaleziony w lumpeksie (kupiłam go celem rozbiórki na części), rozmiar XXL. Z tkaniną i tak nie miałabym co zrobić, więc posłużyła mi za uszycie próbki i tak powstał gorset underbust w rozmiarze XS (21.5". Ułatwiłam sobie robotę ze sznurowaniem - nie wbijałam nowych oczek, tylko rozmieściłam wykrój tak, że wykorzystałam już istniejące. Fiszbiny z przodu i z tyłu są stalowe (wydobyte z innego gorsetu), reszta fiszbin jest plastikowych. Na dniach wymienię je na metalowe, żeby sprawdzić jak leży, a potem gorset pójdzie do rozbiórki.
Koleżanka prezentująca mój twór nie miała nigdy gorsetu na sobie, ale nie narzekała na jakikolwiek dyskomfort

Widzialam to zdjęcie chyba na gorseciarach na fb Prawdziwe gorsety zawsze na TAK

No i co w związku z tym?
Nie ma w wątku żadnego pytania, czyli co? Mamy pogratulować czy jak, bo nie rozumiem...

ależ talia się zrobiła

aga_roxi4*
może dziewczę chciało pochwalić się swoimi umiejętnościami? nie każda z nas ma takie pomysły ?!

Świetny jest może ruszysz ze swoją produkcją? )

Może talia jest pięknie podkreślona, ale skutki długotrwałego noszenia gorsetu są straszne...

Cytat
czerwona_Mi
aga_roxi4*
może dziewczę chciało pochwalić się swoimi umiejętnościami? nie każda z nas ma takie pomysły ?!

Świetny jest może ruszysz ze swoją produkcją? )

Może...ale należałoby wskazać o co chodzi w tym wątku, bo nie wiem czy o wyszczuploną talię, o kolor gorsetu, zdobienia, uszycie czy hot czy not - cokolwiek, ale należałoby jakoś podsumować swoją wypowiedź :-)

momentami wyłazi ze mnie nadmierny lakonizm - o porady nie proszę, a pod postem jest system oceniania. Jeśli coś wrzucam to z nastawieniem na ocenę

Cytat
emilaa90
Może talia jest pięknie podkreślona, ale skutki długotrwałego noszenia gorsetu są straszne...

po pierwsze jest to mit, w dodatku bezmyślnie powtarzany przez lata znam (chociaż nie bezpośrednio) jedną panią, którą śmiało mogłabym nazwać gorsetowym guru i ekspertem od nich. Z wykształcenia i zawodu jest lekarzem
Wiem jakie są konsekwencje zdrowotne wieloletniego noszenia gorsetów (zwłaszcza tych bardzo mocno redukujących talię), dlatego nie trzeba mnie w tej dziedzinie uświadamiać. Obcasy również nie są zdrowe dla naszych kręgosłupów, a jednak w nich chodzimy. Tak samo chodzę w gorsetach dopasowanych na tyle, że mogę się spokojnie objadać do syta i nie krępują moich ruchów

Dla mnie te gorsety są poprostu obrzydliwe wielkie bary i nienaturalnie wąska talia...nie mówiąc już o zdrowiu straszne;/ To nie jest dla mnie żadne podkreślenie, bo podkreślić można paskiem np albo krojem sukienki, a tym to można sobie co najwyżej krzywdę zrobić i śmieszną sylwetkę...

emilaa90 możesz powiedzieć o tych "strasznych skutkach" trochę więcej? Nosze gorsety od paru ladnych lat i z tego co wiem z opini długoletnich gorseciar i lekarzy, to nie występują żadne straszne konsekwencje. Jeśli nosi go oczywiście osoba rozwazna. Najczęściej spokykam sie z zarzutem, ze długotrwałe noszenie prowadzi do problemów z mieśniami kręgosłupa. Wiadomo, ze nieużywane mięśnie zanikają, a przeciez gorset skutecznie je zastępuje podtrzymując pionowo sylwetkę. Ale jesli ktoś wykonuje ćwiczenia fizyczne angażujace mięśnie pleców, to tego problemu nie ma. Zastanawiam sie jakie jeszcze skutki masz na myśli.

A autorce wątku pozostaje tylko pogratulować Sama zabieram sie do tego od dłuższego czasu. Poluję na jakiś gorset w sh i podobnie jak Ty zamierzam troche poeksperymentować

wygląda jakbyś miała się zaraz udusić

bardzo dobra robota, sama bym nie zrobiła lepszego

i jak, wymieniłaś fiszbiny na stalowe?

odwazna

Bomba, ciekawe o ile cm bym 'schudła' w talii po złożeniu takiego gorsetu (: