Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

zweryfikowana
Posty: 554
Ostrzeżenia: 2/5

Proszę Was o pomoc w udostępnianiu psiaczka, który 10 lat siedzi w schronisku ...
Wydarzenie na FB:
https://www.facebook.com/events/1466234780128580/


Pies IDEALNY - tak w dwóch słowach można go opisać.

24 października 2005 (!) roku do schroniska trafia mały, czarny, młodziutki, wesoły psiak, który dostaje numer 4318 i imię Bruni. Szybko znajduje dom i szybko wraca - "Bo tak, bo już go nie chcę, nie potrzebuję, znudził mi się ..."
Od tamtego czasu nie zmieniło się w życiu Bruniego nic, oprócz tego, że na pyszczku przybyło siwizny. Bo wewnątrz Bruni jest nadal tym młodzieniaszkiem, tyle, że z 10-letnim stażem.
Swoją radością, uśmiechem potrafi zarazić każdego. Wystarczy jeden spacer z tym dżentelmenem i zakochasz się bez pamięci (wiem to z doswiadczenia ;] )
To niesamowite, że mimo tego, iż ma tak niewiele potrafi cieszyć się ze wszystkiego. Spacer wykorzystuje do maksimum, biega, obwąchuje wszystkie zakamarki i przede wszystkim pcha się w ramiona człowieka, rozdaje buziaki na prawo i lewo, bo wie, że spacer kiedys się kończy i znów trzeba wrócic do szarej, schroniskowej rzeczywistości ...A kiedy za wolontariuszem zamyka sie bramka Bruni siada w kącie i czeka, aż za tydzień znów do jego boksu zawita znajoma osoba i da choć namiastkę ciepła i miłości...

I w końcu nadszedł czas, by te lata monotonii zamienić na szczęście, ciepły dom, kochajacym ludzi,a może nawet na różne wycieczki czy nowych znajomych.

To niesamowite, że psiak taki jak Bruni spędził tyle lat w schronisku ...
Pokochaj go i przygarnij. Nie pożałujesz tej decyzji, bo miłość, radość i szczęście, które ten mały, wesoły kundelek wniesie do Twego domu będą bezcenne.

Bruni zgadza sie z innymi psiakami, jest zaszczepiony, odrobaczony, zaczipowany, wykastrowany i czeka właśnie na Ciebie w schronisku Psitulmnie w Zabrzu !

Więcej zdjęć :
https://picasaweb.google.com/114650921578160203091/Bruni4318?gsessionid=5QTVre509Fo7VvgoxGV8AA

Schronisko Psitulmnie w Zabrzu
ul. Bytomska 133 (Biskupice)
tel. (32) 271 47 97



Słodki piesek. Miałam podobną suczkę. Była kochana i mądra. Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś dobry i go przygarnie.

zweryfikowana
Posty: 554
Ostrzeżenia: 2/5

Proszę o pomoc w udostępnianiu !
Podbijanie wątku tu na szafie też może pomóc :)
Wtedy na pewno ktoś się znajdzie !

Cytat
kasiula2
Słodki piesek. Miałam podobną suczkę. Była kochana i mądra. Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś dobry i go przygarnie.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-01-04 20:25 przez oleczka2112.

Podbijam! Mam nadzieje, że znajdzie dom :)

zweryfikowana
Moderator szaf
Posty: 13.992

Szukamy, szukamy !

zweryfikowana
Posty: 554
Ostrzeżenia: 2/5

Cytat
monissska
Podbijam! Mam nadzieje, że znajdzie dom :)

Dziękuję ! :)

zweryfikowana
Moderator szaf
Posty: 13.992

Jest zainteresowanie Brunim ?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-01-19 22:59 przez malmie.

Cytat
oleczka2112
Proszę Was o pomoc w udostępnianiu psiaczka, który 10 lat siedzi w schronisku ...
Wydarzenie na FB:
https://www.facebook.com/events/1466234780128580/


Pies IDEALNY - tak w dwóch słowach można go opisać.

24 października 2005 (!) roku do schroniska trafia mały, czarny, młodziutki, wesoły psiak, który dostaje numer 4318 i imię Bruni. Szybko znajduje dom i szybko wraca - "Bo tak, bo już go nie chcę, nie potrzebuję, znudził mi się ..."
Od tamtego czasu nie zmieniło się w życiu Bruniego nic, oprócz tego, że na pyszczku przybyło siwizny. Bo wewnątrz Bruni jest nadal tym młodzieniaszkiem, tyle, że z 10-letnim stażem.
Swoją radością, uśmiechem potrafi zarazić każdego. Wystarczy jeden spacer z tym dżentelmenem i zakochasz się bez pamięci (wiem to z doswiadczenia ;] )
To niesamowite, że mimo tego, iż ma tak niewiele potrafi cieszyć się ze wszystkiego. Spacer wykorzystuje do maksimum, biega, obwąchuje wszystkie zakamarki i przede wszystkim pcha się w ramiona człowieka, rozdaje buziaki na prawo i lewo, bo wie, że spacer kiedys się kończy i znów trzeba wrócic do szarej, schroniskowej rzeczywistości ...A kiedy za wolontariuszem zamyka sie bramka Bruni siada w kącie i czeka, aż za tydzień znów do jego boksu zawita znajoma osoba i da choć namiastkę ciepła i miłości...

I w końcu nadszedł czas, by te lata monotonii zamienić na szczęście, ciepły dom, kochajacym ludzi,a może nawet na różne wycieczki czy nowych znajomych.

To niesamowite, że psiak taki jak Bruni spędził tyle lat w schronisku ...
Pokochaj go i przygarnij. Nie pożałujesz tej decyzji, bo miłość, radość i szczęście, które ten mały, wesoły kundelek wniesie do Twego domu będą bezcenne.

Bruni zgadza sie z innymi psiakami, jest zaszczepiony, odrobaczony, zaczipowany, wykastrowany i czeka właśnie na Ciebie w schronisku Psitulmnie w Zabrzu !

Więcej zdjęć :
https://picasaweb.google.com/114650921578160203091/Bruni4318?gsessionid=5QTVre509Fo7VvgoxGV8AA

Schronisko Psitulmnie w Zabrzu
ul. Bytomska 133 (Biskupice)
tel. (32) 271 47 97

zweryfikowana
Posty: 554
Ostrzeżenia: 2/5

Cytat
malmie
Jest zainteresowanie Brunim ?

Niestety jeszcze nie znalazł domu ...
Jedna osoba pisała, ale jak poprosiłam o przemyslenie powazne adopcji to zrezygnowała. Czasem ludzie się zapędzają i chca zbawić cały świat, ale po prostu sie nie da. Poprosiłam Panią, żeby przemyslała kwestię tej adopcji, bo Bruni jest super psiakiem, ale trzeba go będzie uczyć zostawania w domu i załatwiania potrzeb na zewnątrz (chociaz są psiaki, które tyle lat spędziły w schronisku i szybko "kumają" i zachowuja się jakby mieszkały z kimś od zawsze, ale tego niestety sprawdzić się nie da i trzeba się nastawić na wszystkie opcje). No i napisałam Pani, żeby była gotowa na to, że psiak ma kilka lat i narazie nie bierze leków, ale to niestety moze się zmienic (mam nadzieję, że znajdzie dom, będzie sie nim dłuuugo cieszył i odejdzie tak po prostu ze starości, bez zadnych chorób), ale na taką ewentualność też trzeba byc gotowym. No i Pani to przemyslała i się nie odzywa ...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-01-20 09:18 przez oleczka2112.

Prawda jest taka, że nikt nie weźmie tego psa, bo jest już stary. Dwa ponoć takie psy jak są tyle lat w schronisku to się przyzwyczajają do miejsca i później tęsknią.

Cytat
oleczka2112
Cytat
malmie
Jest zainteresowanie Brunim ?

Niestety jeszcze nie znalazł domu ...
Jedna osoba pisała, ale jak poprosiłam o przemyslenie powazne adopcji to zrezygnowała. Czasem ludzie się zapędzają i chca zbawić cały świat, ale po prostu sie nie da. Poprosiłam Panią, żeby przemyslała kwestię tej adopcji, bo Bruni jest super psiakiem, ale trzeba go będzie uczyć zostawania w domu i załatwiania potrzeb na zewnątrz (chociaz są psiaki, które tyle lat spędziły w schronisku i szybko "kumają" i zachowuja się jakby mieszkały z kimś od zawsze, ale tego niestety sprawdzić się nie da i trzeba się nastawić na wszystkie opcje). No i napisałam Pani, żeby była gotowa na to, że psiak ma kilka lat i narazie nie bierze leków, ale to niestety moze się zmienic (mam nadzieję, że znajdzie dom, będzie sie nim dłuuugo cieszył i odejdzie tak po prostu ze starości, bez zadnych chorób), ale na taką ewentualność też trzeba byc gotowym. No i Pani to przemyslała i się nie odzywa ...

Z dwojga złego lepiej tak niż miałaby to być pochopna decyzja.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-01-20 10:12 przez fajneubrania.

zweryfikowana
Moderator szaf
Posty: 13.992

Cytat
oleczka2112
No i Pani to przemyslała i się nie odzywa ...

Może myśli, a może uznała, że sytuacja ją przerasta. Każdy zwierzak to przyjemności, ale też i obowiązki, a zwłaszcza taki staruszek co to życie praktycznie całe w przytułku spędzi. Myślę jednak, że niektórzy ludzie śmiało i świadomie takie wyzwania się podejmą, bo taki przyjaciel to skarb najdroższy no i nie gryzie butów jak to młodziaki czynią ochoczo ;)

zweryfikowana
Posty: 554
Ostrzeżenia: 2/5

Cytat
malmie
Cytat
oleczka2112
No i Pani to przemyslała i się nie odzywa ...

Może myśli, a może uznała, że sytuacja ją przerasta. Każdy zwierzak to przyjemności, ale też i obowiązki, a zwłaszcza taki staruszek co to życie praktycznie całe w przytułku spędzi. Myślę jednak, że niektórzy ludzie śmiało i świadomie takie wyzwania się podejmą, bo taki przyjaciel to skarb najdroższy no i nie gryzie butów jak to młodziaki czynią ochoczo ;)

Wiem i z jednej strony żałuję, a z drugiej się cieszę, że dokładnie to przemyślała i uznała, że nie da rady. Dlatego zawsze prosze o dokładne przemyślenie adopcji, bo lepiej żeby psiak był troche dłużej w schronisku, ale póxniej znalazł dom z którego już nigdy nie wróci do schronu i będzie miał zapewnione odpowiednie warunki.

W ostatnim czasie z zabrzańskiego schroniska zostały adoptowane prawie wszystkie kalekie psy (bez łapy, oka, kulawe) i wiele staruszków (dzięki wydarzeniom na FB jeden pojechał z Zabrza aż do Szczecina) :)
Coraz więcej osób przekonuje sie w ogóle do adopcji i wiele osób przekonuje się do wzięcia dorosłego, często kilkuletniego zwierzaka i są bardzo zadowoleni z adopcji.
Wystarczy pokazać ludziom, ze zdarzają się problemowe zwierzęta, ale większość jest normalna, zresocjalizowana itp.

Dopóki nie byłam wolontariuszką to adoptowaliśmy ze schroniska szczeniaki, ze względu na obecność kotów, chomików, kur na ogródku itp, uważając, że jak będzie "od małego" miał z nimi kontakt to bez problemu je zaakceptuje. I tak tez było. Później przygarnęliśmy dorosłą znajdę, która akceptowała wszystkie zwierzaki i kochała wszystkich ludzi, później przywiozłam ze schroniska psa kilkuletniego, który akceptował to całe zoo, i teraz mam kolejną sunię kilkuletnią, która może nie kocha, ale toleruje resztę zwierząt i poglądy moich rodziców się zmieniły, już nie bierzemy szczeniaków (bo wiem, że na nie zawsze znajda się chęci) a adoptujemy kilkuletnie psy, po ówczesnym sprawdzeniu w kociarni reakcji na koty :) (bo dostęp do innych zwierząt można zawsze ograniczyć)



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-01-20 13:03 przez oleczka2112.

zweryfikowana
Moderator szaf
Posty: 13.992

Cytat
oleczka2112
Coraz więcej osób przekonuje sie w ogóle do adopcji i wiele osób przekonuje się do wzięcia dorosłego, często kilkuletniego zwierzaka i są bardzo zadowoleni z adopcji.
Wiesz to jest świetna informacja. Nie mam na myśli tutaj, by mówić, że szczeniaki to są be czy coś takiego. Idzie mi o to, że bardzo wielu myśli, że jak pies staruszek to zaraz "odejdzie" i pozostawi po sobie tęsknotę, ale przecież chyba nie ma gwarancji długich lat życia w żadnym wieku.

Cytat
malmie
Cytat
oleczka2112
Coraz więcej osób przekonuje sie w ogóle do adopcji i wiele osób przekonuje się do wzięcia dorosłego, często kilkuletniego zwierzaka i są bardzo zadowoleni z adopcji.
Wiesz to jest świetna informacja. Nie mam na myśli tutaj, by mówić, że szczeniaki to są be czy coś takiego. Idzie mi o to, że bardzo wielu myśli, że jak pies staruszek to zaraz "odejdzie" i pozostawi po sobie tęsknotę, ale przecież chyba nie ma gwarancji długich lat życia w żadnym wieku.
Ja chciałam mieć dorosłego boksera i dlatego przygarnelismy Z ogłoszenia czteroletniego prawie .Widać było że jest bardzo mądry i wdzięczny jakby wiedział ,że tamci go nie chcą a my tak.

zweryfikowana
Posty: 554
Ostrzeżenia: 2/5

Cytat
filipekkrol
Cytat
malmie
Cytat
oleczka2112
Coraz więcej osób przekonuje sie w ogóle do adopcji i wiele osób przekonuje się do wzięcia dorosłego, często kilkuletniego zwierzaka i są bardzo zadowoleni z adopcji.
Wiesz to jest świetna informacja. Nie mam na myśli tutaj, by mówić, że szczeniaki to są be czy coś takiego. Idzie mi o to, że bardzo wielu myśli, że jak pies staruszek to zaraz "odejdzie" i pozostawi po sobie tęsknotę, ale przecież chyba nie ma gwarancji długich lat życia w żadnym wieku.
Ja chciałam mieć dorosłego boksera i dlatego przygarnelismy Z ogłoszenia czteroletniego prawie .Widać było że jest bardzo mądry i wdzięczny jakby wiedział ,że tamci go nie chcą a my tak.

Zwierzęta czują i wiele rozumieja, choc nie potrafią nam werbalnie nam tego przekazać :)
Zawsze byłam, jestem i będę za adopcją zwierząt,widocznie poprzedni właściciele bokserkiem się znudzili, bo ze słodkiego szczeniaczka wyrósł duży pies. Albo musza wyjechać za granicę albo dziecko ma alergię (te 2 powody to 99% "powodów" oddania psa, z czego tak naprawdę może 5% mówi prawdę, a reszta psa nie chce i juz, no ale trzeba coś wymyślić, żeby sie usprawiedliwić).

a jeśli ktoś koniecznie chce rasowego to juz niech daje te 2000 zł z normalnej hodowli a nie 300 zł z pseudo, bo w porównaniu do pseudo to w schronisku zwierzęta mają normalne warunki.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Imie dla świnki morskiej