Wypadek samochodowy- zwierzęta w aucie.

Jako, że czasem zdarza mi się podróżować ze zwierzakami w aucie ostatnio naszły mnie takie przemyślenia: Hipotetyczna sytuacja- mam wypadek, jestem nieprzytomna, albo nawet gorzej, wiadomo, przyjeżdzają odpowiednie służby, zajmują się ludźmi- ofiarami wypadku, a co ze zwierzętami w samochodzie? Czy pogotowie/policja/straż pożarna widząc transportery w aucie podejmie odpowiednie działania, zadzwoni po towarzystwo opieki nad zwierzetami/ sami zabiorą je w bezpieczne miejsce? Może jest tu ktoś, kto pracuje w służbach i zna regulacje na ten temat?

up

kwestia podejścia tych służb do zwierząt. To czy zareaguja jest kwestią indywidualną czy lubią czy nie. Zawsze się wytłumaczą,że interesowało ich życie człowieka, które przecież jest ważniejsze. A wydaje mi się, najprędzej jeśli coś to powinni zareagować policjanci bądź strażacy, lekarze nie.

W takim przypadku zwierzęta są transportowane do schroniska. Niestety dalej nikt się nimi nie interesuje, chyba że twoja rodzina/znajomi się nimi zainteresują.