Obecnie rozmawiamy o:

dieta przy cukrzycy

gorący temat

motywacja na diecie

dzisiaj o 18:53

dieta i trening

dzisiaj o 13:41

motywacja na diecie

dzisiaj o 13:10

prawidłowa waga

dzisiaj o 12:42

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

ODDAM KOTA W DOBRE RĘCE :(

01 kwi 2011 - 17:03:34

Może spróbuj jeszcze na forum Miau, tam zagląda bardzo wielu milośników kotów i tam jest więksa szansa. Żal mi Ciebie i kotka, choc sama nie bardzo mogę (potrafię) zrozumieć Twoją decyzję. znam osoby, które mjac aklergię leczyły sie i wygraly- maja koty nadal. No ale moze nie znam wsystkich faktów jeśli chodzi o alergie Twojego syna. spróbuj na miau, zyczę, by kiciuś znalazł wspaniały domek (na zawsze).

ODDAM KOTA W DOBRE RĘCE :(

01 kwi 2011 - 17:04:10

Cytat
olivpear
A nie możesz syna dać na odczulanie?

3 posty wyżej odpisała na ten temat;)
Mam nadzieję, że kotek odnajdzie dom, porozsyłaj wszędzie ogłoszenia.

ODDAM KOTA W DOBRE RĘCE :(

01 kwi 2011 - 17:07:10

Cytat
olivpear
A nie możesz syna dać na odczulanie? Kot tez czuje... też się zakochuje w człowieku. Ja bym nigdy nie oddała zwierzaka mam ich 7 w domu, a każde jest z 'odzysku'. Ze schroniska, przygarnięte z ulicy albo wzięłam z rodzicami bo ktoś nie miał co zrobić ze zwierzakiem. Kocham kotki a ten z Twojego zdjęcia bardzo podobny do mojego zmarłego już kota :(
Chętnie wzięłabym Twojego kitka ale ze względu na ilość zwierząt nieodpowiedzialne byłoby wzięcie kolejnego. Ehh :(

czytać nie umiesz? zdrowie i życie jej dziecka jest poważnie zagrożone, przez obecność kota w domu!
Jak nie masz wiedzy na ten temat, to się nie wypowiadaj, odczulanie TRWA LATA, wiem, bo sama byłam w dzieciństwie odczulana przez 3 lata.
Nie daje to rezultatów od razu, wg mnie są mizerne, więc w żadnym wypadku nie można ryzykować, "bo kot też czuje".

ODDAM KOTA W DOBRE RĘCE :(

01 kwi 2011 - 17:07:30

jak tylko uda mi sie znaleźć normalne mieszkanie - wezmę kota. Ale kiedy to będzie... Słodki. Przesłodki. Moje koty też tak spały - pod kołderką i głowa na poduszce

zweryfikowana
Posty: 768
Ostrzeżenia: 1/5

ODDAM KOTA W DOBRE RĘCE :(

01 kwi 2011 - 17:08:14

Cytat
czarnulka_89
Cytat
olivpear
A nie możesz syna dać na odczulanie?

3 posty wyżej odpisała na ten temat;)
Mam nadzieję, że kotek odnajdzie dom, porozsyłaj wszędzie ogłoszenia.

Wiem, wiem ale zanim to napisałam to tamte posty się nie pojawiły i nie widziałam ich. Tak czy inaczej ja rozumiem co to jest ból po utracie zwierzaka, nie poddawałabym sie...

ODDAM KOTA W DOBRE RĘCE :(

01 kwi 2011 - 17:13:37

Cytat
leelaa
Nie bardzo rozumiem osób, które piszą "wzięłabym, ale za daleko mieszkam" Można przecież zrobić dowózkę albo pocztą wysłać jako transport żywego zwierzęcia (bezpieczny).

Ja mam już kota i dwa psy, podbijam

Sama się wysili pocztą.

ODDAM KOTA W DOBRE RĘCE :(

01 kwi 2011 - 17:17:14

Cytat
agastyl
Rany...masakra jakaś z Wami dziewczyny!!!
Już żałuję,że w ogóle na forum wrzuciłam ten apel o pomoc.Kłótnie,wyzwiska...ech...
Odnośnie alergii mojego syna-z testów wyszło mu bardzo wysokie uczulenie...cały czas leje mu się z nosa i nie ma poprawy...jest gorzej...Noce są koszmarne...co najmniej raz w miesiącu ostre zapalenie krtani tak silne,bądź obturacyjne zapalenie oskrzeli że kończy się domięśniowym podaniem sterydu. Bądź nawet hospitalizacją. Leki przeciwalergiczne bierze...Nie piszcie-a może to,a może tamto. Zasad higieny przestrzegam,mały też.Kuwetę zmieniam max co dwa dni,często czesze kota,kąpie w odpowiednich szamponach...
Jeżeli nie możecie pomóc proszę nie piszcie,nie obrażajcie się,nie kłóćcie.
Wiem,że jest wielu alergików-tylko prawda jest taka,że każdy "alergie przechodzi inaczej". I tu nie pomoże czytanie wypowiedzi na forach dla alergików0-jednemu pomaga odczulanie i kontakt z alergenami,innemu nie...Gdyby to o mnie chodziło-to bym się nie martwiła...ale tu nie chodzi o mnie tylko o moje dziecko...
Jest mi strasznie przykro i mam doła z powodu tej sytuacji,a Wymnie jeszcze tu bluzgacie... :( I w ogóle jak się patrze na Tofika,to aż mnie zatyka.... :(
oj... to w takim razie sprawa dość poważna, na pewno ciężko się rozstać ze zwierzakiem ale jeżeli zagrożone jest zdrowie/ życie dziecka to rozumiem. Spróbuj poszukać pomocy w znalezieniu dobrego domku na kocich forach.

ODDAM KOTA W DOBRE RĘCE :(

01 kwi 2011 - 17:22:00

PIĘĘKNY! :) szkoda że już mam kotkaa..

ODDAM KOTA W DOBRE RĘCE :(

01 kwi 2011 - 17:22:28

Cytat
agastyl
Witam
W grudniu 2008 zabrałam małego kota ze schroniska-miał zaledwie kilka tygodni...Po ponad dwóch latach obecności w domu niestety jestem zmuszona go oddać :( Okazało się,że mój syn jest alergikiem :( Wieczne problemy,wieczne choroby dróg oddechowych :( Bardzo kochamy i bardzo przywiązaliśmy się do kotka,ale niestety...wybór między zdrowiem dziecka a kotem jest oczywisty... :( Nie jest mi łatwo... :( Nie chcę go też oddawać do schroniska...skąd go zabrałam... Dlatego proszę o pomoc-może znajdzie się równie wielki miłośnik kotów jak ja i przygarnie koteczka.
Ma na imię TOFIK,jest prześliczny i przecudowny. Wykastrowany,co pół roku odrobaczany,wszystkie szczepienia ma wykonane. Ułożony,pieszczoch,zdrowy,czyściutki-jest kotem domowym-nie wypuszczanym na dwór. Jest bardzo "wdzięcznym" kotem,lubi się tulić,głaskać,spać na kolanach.
Zainteresowanych proszę o kontakt na priv. Mieszkam w Bytomiu.
Rany...beczeć mnie się chce :((



:(

zweryfikowana
Posty: 768
Ostrzeżenia: 1/5

ODDAM KOTA W DOBRE RĘCE :(

01 kwi 2011 - 18:03:48

Cytat
banana-tini
Cytat
olivpear
A nie możesz syna dać na odczulanie? Kot tez czuje... też się zakochuje w człowieku. Ja bym nigdy nie oddała zwierzaka mam ich 7 w domu, a każde jest z 'odzysku'. Ze schroniska, przygarnięte z ulicy albo wzięłam z rodzicami bo ktoś nie miał co zrobić ze zwierzakiem. Kocham kotki a ten z Twojego zdjęcia bardzo podobny do mojego zmarłego już kota :(
Chętnie wzięłabym Twojego kitka ale ze względu na ilość zwierząt nieodpowiedzialne byłoby wzięcie kolejnego. Ehh :(

czytać nie umiesz? zdrowie i życie jej dziecka jest poważnie zagrożone, przez obecność kota w domu!
Jak nie masz wiedzy na ten temat, to się nie wypowiadaj, odczulanie TRWA LATA, wiem, bo sama byłam w dzieciństwie odczulana przez 3 lata.
Nie daje to rezultatów od razu, wg mnie są mizerne, więc w żadnym wypadku nie można ryzykować, "bo kot też czuje".

A Ty co sie rzucasz? Opanowac się nie umiesz? Ja tylko wyszłam z propozycją... może idź na spacer bo się strasznie spinasz przed tym kompem.

ODDAM KOTA W DOBRE RĘCE :(

01 kwi 2011 - 18:06:04

ech gdyby odległośc była mniejsza nawet bym się nie zawahała :(:(

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

jakie imie dla suczki