Cześć dziewczyny. Piszę tego posta po prostu, żeby was ostrzec.
Używałam odżywek do paznokci z serii eveline, stosowałam sie do zaleceń podanych na instrukcji w opakowaniu, czyli robiłam wskazywane przerwy w stosowaniu tej odżywki. Stosowalam tą diamentową, 8 w 1 i maksymalny wzrost paznokci. Na poczatku mialam piękne dlugie twarde paznokcie- IDEAŁ, ale cóż...nie nacieszyłam się dlugo. Pewnego dnia zmazlam lakier a tam paznokcie miały kolor biały, inne czarne i czerwone paseczki, byłam przerażona. Tam gdzie paznokcie były białe- w ciagu kolejnych dni ODPADŁY MI TE PAZNOKCIE.
Jeździłam po dermatologach, dopiero jeden zdołał mi pomóc, wydałam ok 1000 zł za regenerację paznokci w ciągu 4 miesięcy. Odzywki te zawierają formaldehyd którego używa się do ,,zagęstniania trupów''.... Nie jestem jedyną ofiarą tych odzywek, wystarczy wpisać w google skutki odżywek eveline i wyskoczy wam masa artykułów.
Naprawdę zastanowcie się czy warto wydać te 11 zł by póżniej się tyle męczyć i wydwac tyyyyle pieniędzy? Jest przecież tyle domowych sposobów, gdybym wiedziała o nich pare miesiecy wcześniej....