Obecnie rozmawiamy o:

Zapalenie pęcherza

gorący temat

zakupy internetowe

11 minut temu

Budowa domu

15 minut temu

Projekt wnętrza

49 minut temu

usługi stomatologiczne

52 minut temu

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Wiesz co jesz????

05 paź 2013 - 22:13:00

Hej dziewczyny, jeśli w złym miejscu dodałam wątek - proszę o przeniesienie

Chciałam przytoczyć Wam znaleziony w internecie artykuł na temat taniej kupnej żywności, a dokładnie wędlin i mięs. Co o tym myślicie? Bo ja myślę, że w każdym zakładzie produkującym takie "coś" - nie nazywajmy tego świństwa jedzeniem - powinna być niezapowiedziana kontrola z zewnątrz i taki zakład powinien być od razu zamknięty, a właściciele powinni mieć dożywotni zakaz wykonywania takiego zawodu i produkcji żywności, oprócz tego bardzo ale to bardzo wysoka grzywna tak, żeby byli bankrutami do końca życia!

"Różowiutkie, jędrne, soczyste, połyskujące złotawą skórką i do tego całkiem niedrogie – na widok takich wędlin aż ślinka cieknie. Nic, tylko kupić. O to właśnie chodzi sprzedawcom i producentom wędlin. Wszystko ma wyglądać jak z reklamowego obrazka. Jakość się nie liczy, tylko cena – by klient zapakował je do koszyka i zapłacił! Ale w takiej kiełbasie czy szynce zamiast mięsa są głównie skrawki, odpady, skóra czy tłuszcz...
Kiedy tylko wybieramy się na zakupy, za każdym razem jesteśmy poddawani sprytnym sztuczkom speców sprzedaży. Bo wiadomo – klient patrzy najpierw na wygląd, a potem na cenę. Dlatego wędliny mają atrakcyjnie wyglądające opakowania, lady chłodnicze są podświetlone odpowiedniego koloru światłem, a personel zachwala. Nic tylko kupować.


Czy jednak aby wszystko, co jest w atrakcyjnych cenach, jest dobre dla naszego zdrowia? Postanowiliśmy to sprawdzić. Reporterzy Faktu kupili kilka rodzai popularnych wędlin i udali się do masarni, która słynie z naturalnych wyrobów.

Masarz Piotr Kreczkowski (32 l.) z Miłakowa na Warmii nie zostawił suchej nitki na wyrobach, które mu pokazaliśmy. Dla porównania przyniósł swoje z magazynu. Różnicę widać już choćby po wyglądzie.

Kiełbasa śląska niby z wieprzowiny to troszkę mięsa, a reszta to sama woda, chrząstki, odpady drobiowe i skrawane kości okraszone E-dodatkami. Pasztet to niemal sama żelatyna, a szynka parzona to mielonka konserwowa.

– W tych wędlinach, nie liczy się jakość i surowiec, a tylko najniższa cena – ocenia Piotr Kreczkowski. – Tanie wędliny robi się ze śladowej ilości mięsa, rozdrobnionych chrząstek, skór, wymion itp. Miesza się je z wodą i dodatkami. Uzyskuje się wówczas z tony surowca dwie tony produktu. Wystarczy zobaczyć skład, jak ma więcej niż kilkanaście pozycji i dużo z symbolem E, nie kupujmy tego!

Zobacz, co kryje się w tanich wędlinach:

Salceson

To rozpuszczona w wodzie żelatyna, z kawałkami wkrojonej wędliny pochodzącej najczęściej ze skrawków poprodukcyjnych lub zwrotów. Warzywa to konserwowa marchewka lub groszek. Do tego dodane odpady poubojowe z drobiu. A wszystko okraszone konserwantami, wzmacniaczami smaku. Prawdziwy salceson robi się z dobrego mięsa pierwszego gatunku z warzywami i wygotowanym z nóżek wieprzowych naturalnym klejem.

Szynka

Powinna być wyprodukowana z szynki wieprzowej, a w rzeczywistości jest to mielonka różnego rodzaju mięsa – nawet drobiowego – z dodatkiem skrawanych kości (tzw. MOM). Do tego jest nafaszerowana chemiczną solanką, która zwiększa wagę i ją konserwuje.

Pasztetowa

Mieszanina mielonek skór, odpadów poubojowych, łoju skrawanego mięsa oraz mąki, wody, bułki tartej i sztucznych aromatów. Żeby taka pasztetowa się nie rozpadła, producenci pakują ją w plastikowe osłonki i dodają żelatyny i konserwantów. Prawdziwa pasztetowa jest produkowana ze zmielonego mięsa, gotowanych skórek i warzyw.

Kiełbasa śląska

Jej skład to zmielone maszynowo kości, chrząstki, ścięgna, odpady poubojowe, zasolona woda, żelatyna, troszkę różnego rodzaju mięsa w tym drobiowego i syntetyczne E dodatki. Nieuczciwi producenci z jednej tony mięsa robią 2,5 tony kiełbasy. Prawdziwa dobra kiełbasa powinna składać się z mięsa wieprzowego niekiedy z dodatkiem wołowiny i niewielkim wody.

Mielonka

Najczęściej powstaje z odpadów po uboju: zmielonych skór, ścięgien, chrząstek, wymion, skrawanych kości i solanki oraz żelatyny. Do mielonek nawet nie używa się naturalnych przyprawa jak pieprz, tylko sztuczne aromaty, wzmacniacze smaku i zapachu. Prawdziwa mielonka powstaje z tłuściejszego mięsa, obgotowanych skórek. Jeżeli mielonka jest dobra gatunkowo nie wymaga dodania stabilizatora jak żelatyna, bo naturalnie będzie się żelowała."

Wiesz co jesz????

05 paź 2013 - 22:19:02

Tak, chyba każdy zdaje sobie z tego sprawę. I co z tego? Jak kogoś nie stać na wędlinę 500598743873989 złotych za kilka plasterków, to kupi najtańszą. No wiadomo, że jakby było człowieka stać na lepsze/zdrowsze produkty spożywcze to nie kupowałby śmieci.

Wiesz co jesz????

05 paź 2013 - 22:19:38

Wiesz co powiem ci tak mam to gdzieś co jem, pod warunkiem że mi to smakuje.
Więc jeśli kupię kg kiełbasy za 10zł i będzie mi smakowała to nie kupię już tej za 30zł za kg.
Jakbym miała zawracać dokładnie uwagę za każdym razem co jem czy kupuję, to by mi czasu i nerwów zabrakło.
W ogóle nie wiem czemu ma służyć ten wątek?
Przecież wiadomo że jak kogoś stać to kupuje wędliny tylko z najwyższej półki, ale jeśli ktoś nie zarabia kokosów to siłą rzeczy kupi to tańsze.

Wiesz co jesz????

05 paź 2013 - 22:21:44

oj tam oj tam

Wiesz co jesz????

05 paź 2013 - 22:24:12

Ja wolałabym zrezygnować z takich wędlin niż jeść takie świństwo i za parę lat martwić się tym, że np mam raka, bo ładowałam w siebie taką chemię

Wiesz co jesz????

05 paź 2013 - 22:25:27

akurat nie jem przytoczonych wyżej wędlin
jesli kogos nie stac, to niestety nie kupi porządnej wędliny

Wiesz co jesz????

05 paź 2013 - 22:25:30

Ludzie, którzy jedzą mięso to po prostu idioci. Wolą kupować w dodatku śmieci najniższej półki naszpikowane hormonami i toksynami, bo nie stać ich na nic lepszego... Jak nie stać, to się wcale nie kupuje.

Wiesz co jesz????

05 paź 2013 - 22:26:02

Cytat
slodka_su
Ja wolałabym zrezygnować z takich wędlin niż jeść takie świństwo i za parę lat martwić się tym, że np mam raka, bo ładowałam w siebie taką chemię
Już nie przesadzaj z tym rakiem od zawsze były wędliny i mięsa lepszej jakości i gorszej. I nie wierzę że zawsze jadłaś wszystko z górnej półki.
Poza tym na coś trzeba umrzeć:)

Wiesz co jesz????

05 paź 2013 - 22:27:28

Cytat
slodka_su
Ja wolałabym zrezygnować z takich wędlin niż jeść takie świństwo i za parę lat martwić się tym, że np mam raka, bo ładowałam w siebie taką chemię
w dzisiejszych czasach raka można dostać nie tylko od żywności
jest wiele innych czynników kancerogennych.
Moja mama miala raka, żywiła się dobrze, lekarze twierdzili, ze został wywołany stresem - ot tyle... chciałabym naprawde wiedziec jak życ bezstresowo :/

Wiesz co jesz????

05 paź 2013 - 22:27:34

Cytat
slodka_su
Ja wolałabym zrezygnować z takich wędlin niż jeść takie świństwo i za parę lat martwić się tym, że np mam raka, bo ładowałam w siebie taką chemię

NOWOTWÓR (odróżniajmy nowotwór zwykły od raka) możesz mieć nawet i bez tego. Powiedz w takim razie co ma jeść człowiek, który nie jest bogaty?
Cytat
ananimka
Ludzie, którzy jedzą mięso to po prostu idioci. Wolą kupować w dodatku śmieci najniższej półki naszpikowane hormonami i toksynami, bo nie stać ich na nic lepszego... Jak nie stać, to się wcale nie kupuje.

"żryj gruz cyganie"? :D dobre sobie.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-10-05 22:28 przez corkachaosu.

Wiesz co jesz????

05 paź 2013 - 22:29:48

Cytat
ananimka
Ludzie, którzy jedzą mięso to po prostu idioci. Wolą kupować w dodatku śmieci najniższej półki naszpikowane hormonami i toksynami, bo nie stać ich na nic lepszego... Jak nie stać, to się wcale nie kupuje.
dziękuje za okreslenie mnie idiotą oraz wielu innych ludzi ...
nie każde mięso to śmieć, poza tym jedzenie samych roślinek też nie jest do końca zdrowe
chciałabym zobaczyć twoje menu i czym się żywisz...

Wiesz co jesz????

05 paź 2013 - 22:30:17

Cytat
corkachaosu
Cytat
slodka_su
Ja wolałabym zrezygnować z takich wędlin niż jeść takie świństwo i za parę lat martwić się tym, że np mam raka, bo ładowałam w siebie taką chemię

NOWOTWÓR (odróżniajmy nowotwór zwykły od raka) możesz mieć nawet i bez tego. Powiedz w takim razie co ma jeść człowiek, który nie jest bogaty?
Cytat
ananimka
Ludzie, którzy jedzą mięso to po prostu idioci. Wolą kupować w dodatku śmieci najniższej półki naszpikowane hormonami i toksynami, bo nie stać ich na nic lepszego... Jak nie stać, to się wcale nie kupuje.

"żryj gruz cyganie"? :D dobre sobie.

istnieje takie coś jak warzywa i owoce. wygoogluj sobie, zdziwisz się :-) nowotwory nie biorą się z powietrza, a takie mięso się tylko do nich przyczyniają.
ależ nie ma za co lena, powiedziałam jedynie prawdę. radzę przeczytać więc cały mój post - nawet z koncentracją jak widać masz problemy przez żarcie mięsa ;-) o moje menu się nie martw, jestem weganką z idealnymi wynikami badań :-)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-10-05 22:31 przez ananimka.

Wiesz co jesz????

05 paź 2013 - 22:30:52

Tak prawdę powiedziawszy to wszystko co jest dzisiaj dostępne w sklepie pod nazwą "jedzenie" nafaszerowane jest chemią i różnego innego rodzaju specyfikami. Aby mieć pewność, że jesz zdrowo - musisz sobie sama wyhodować jedzonko - począwszy od marchewki a skończywszy na szyneczce :)

Wiesz co jesz????

05 paź 2013 - 22:34:09

To nie jedz miesa albo rob sama szynke.
Ja nie jadam miesa ze wzgledow etycznych

Wiesz co jesz????

05 paź 2013 - 22:34:26

ananimka- ależ oczywiście, że nie biorą się z powietrza, ale jeśli uważasz, że biorą się tylko od spożywania takiego czy innego żarcia no to sorry, z kim ja rozmawiam...

serio? istnieje coś takiego jak warzywa i owoce? nigdy nie spotkałam tak inteligentnej osoby z tak bardzo obszerną wiedzą. nie wiedziałam, że jest coś takiego. kurde. szok.

Cytat
ananimka
o moje menu się nie martw, jestem weganką z idealnymi wynikami badań :-)

bardzo nas to wszystkich interesuje...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-10-05 22:34 przez corkachaosu.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

co polecacie?