Fryzury na wesele

Za 2 tygodnie mam wesele i zastanawiam się nad fryzurą. Marzyły mi się grube hollowoodzkie loki, jednak nie posiadam grubej lokówki. Nawet grube wałki nie dają efektów, a po kręceniu na opaskę czy papierowe papiloty wyglądam jak pudelek.
Nie chcę za bardzo odwiedzać fryzjera, gdyż jakiś czas temu się do nich zraziłam i nie mam ochoty płacić za coś co mi się nie spodoba.
Wolałabym też włosy rozpuszczone niż jakieś upięcie. Co myślicie o tym, aby iść po prostu w rozpuszczonych prostych/lekko pofalowanych naturalnych włosach?
Chyba że macie jakieś inne pomysły?

jak masz isc w takich nijakich to juz lepiej wyprostować...

Może loki prostownicą?

Wejdz sobie na stylowi.pl i w kategorii uroda masz bardzo duzo fryzur czesto pokazane jak je zrobic łatwo i szybko. Są zarówno upięcia, ale bardziej luzno, ale są tez fryzury z rozpuszczonymi włosami Ja nie raz byłam na weselu w lekko pokręconych i np jakies kosmyki tylko podpięte, tu warkoczyk itp

Podbięcia i warkocze teraz na topie

Cytat
elentile
Może loki prostownicą?

Ja robie grube loki cienką lokówką -wcale nie trzeba grubej. Albo wyprostuj i jakos podepnij.

Cytat
Myzaree
Ja robie grube loki cienką lokówką -wcale nie trzeba grubej. Albo wyprostuj i jakos podepnij.

Cytat
adaskowa

Cytat
Myzaree
Ja robie grube loki cienką lokówką -wcale nie trzeba grubej. Albo wyprostuj i jakos podepnij.

jak je robisz?

Cytat
Myzaree

Cytat
adaskowa

Cytat
Myzaree
Ja robie grube loki cienką lokówką -wcale nie trzeba grubej. Albo wyprostuj i jakos podepnij.

jak je robisz?

Trzeba odpowiednią ilosc czasu je trzymac. Ja nawijam normalnie cały kosmyk włosów, ale nie od czubka glowy tylko tak od ucha mniej wiecej i odliczam do 10 i nastepny. Ale to musisz na swoich wypróbować bo jak za krotko trzymasz to wychodzą za proste, a jak za długo to za bardzo skręcone.