Chcialam sie was poradzic co do koloryzacji wlosow, od kilku lat malowalam wlosy farbami fryzjerskimi goldwell lub ce ce (tych akurat absolutnie nie polecam) czy matrix, ale zauwazylam ze one strasznie zniszczly mi wlosy, mam je teraz masakrycznie suche i dlatego chcialam cos z tym zrobic, niestety musze je juz farbowac bo nie bede chodzila z odrostami do polowy glowy, a przeczytalam na jakims forum ze najlepsze do farbowania sa szampony koloryzujace do 28-32 myc bo trzymaja sie wystarczajaco dlugo a wlosow na pewno az tak nie niszcza, moje pytanie jest takie czy te niby farby w piance tez maja podobne dzialanie w sensie ze tez tak wlosow nie niszcza ? jesli ktoras sie na tym zna to prosze o pomoc, bo na opakowaniu jest napisane ze to niby trwala koloryzacja ale jakos mi sie wydaje ze to co innego niz zwykla farba.. a wiem ze bardzo fajnie i łatwo sie nimi wlosy maluje bo juz probowalam ale szybko sie zmylo, ale to dlatego ze o polowe za krotko trzymalam bo sie spieszylam jakos ;d