Obecnie rozmawiamy o:

hurtownia elektryczna

wczoraj o 22:38

szkoła nauki jazdy

wczoraj o 22:37

Angielski

wczoraj o 19:33

Otwarcie własnego biznesu

wczoraj o 18:57

transport i spedycja

wczoraj o 15:01

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Moja zaufana fryzjerka urodziła i niestety nie pracuje. Musiałam wybrać się do kogoś innego, bo zaczęły rozdwajać mi się końcówki i chciałam mieć już troszkę krótsze włosy. Poszłam do fryzjerki do której kiedyś chodziłam. Za pierwszym razem obcięła mi za mało włosów, chciałam żeby zmiana była troszkę widoczniejsza, a wyglądałam identycznie. No ale byłoby dobrze, gdybym nie prosiła też o lekkie pocieniowanie. Kiedy mi tak obcinała końcówki wyglądałam jakbym miała jakiś hełm, bo nie lubię prostych końcówek, tylko takie pocieniowane. W domu właśnie okazało się, że nie pocieniowała(w salonie inaczej wyglądałam). Umówiłam się jeszcze raz, ale tym razem byłam bardziej dosłowna(jestem nieśmiała i nic nie mówiłam). Poprosiłam o lekkie pocieniowanie i podcięcie końcówek 2/3cm. W salonie kiedy już skończyła, zauważyłam że mam o wiele za krótkie włosy, no cóż trudno włosy nie ręka – odrosną. Nie zwracałam uwagi na cieniowanie, wolałam wszystko sprawdzić w domu. Zaczęła suszyć mi włosy trochę je podkręcać(ja nie lubię czegoś takiego, dlatego prostuję) jak starą babę, no dobra w domu wyprostuje i zobaczę jak to wygląda. Kiedy już skończyła, patrzę w lustro, a tam fryzura jak u starej baby! Nie dość że podkręcone to do tego grzywka(dosyć długa, nawet już można nie nazywać jej grzywką), która miała zostać podcięta 2/3cm ledwo co mogła utrzymać mi się za uchem. No dobra była podkręcona, jak wyprostuje będzie dłuższa. Zapłaciłam. Wyszłam z salonu prawie z płaczem, założyłam kaptur i wróciłam do domu. W nim zaczęłam prostować włosy. Prostowałam ładną godzinkę z myślą że się wydłużą, jak jakiś psychol. Przy tym byłam cała zapłakana. Z moich długich gęstych włosów zostały tylko strzępki które są pocieniowane obrzydliwie. Jakby jedna warstwa włosów ta bliższa przedziałka była krótsza, a ta niżej, dłuższa. To nazywa się cieniowanie?! Powiem, że chodzę do liceum i boję się, że będę pośmiewiskiem brzydkich fryzur. Tak bardzo tego żałuję. Mogłam w ogóle nie obcinać włosów, albo podciąć w domu tylko końcówki, a ja głupia musiałam iść do głupiej fryzjerki, która w uszach ma tyle miodu, że może robić świeczki jak Shrek!
W Internecie znalazłam zdjęcia jak mniej więcej wyglądały moje włosy, a jak wyglądają. Te dłuższe to takie jakie miałam, były identyczne jak na zdjęciu, nawet ta grzywka!


Co ja mam teraz zrobić? Co stosować żeby szybciej rosły? Wyglądam jak szatan!
Tak teraz wyglądają ;/





Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-01-27 23:16 przez bobbles.

Moim zdaniem przesadzasz , widziałam duzo gorsze włosy te sa normalne

Dodalas dwa takie same zdjecia;)

jezu jak jestes ładna to nawet z gównem na głowie bedziesz dobrzy wyglądać =.=

Dodaj zdj swoich włosów:)

Jak bym takie miała to bym nie kombinowała z nimi :)

Szczerze?Też bym się wkurzyła.. ostatnio sama byłam u fryzjera- kazałam obciąc 2 cm, a oczywiscie poszło z 6 cm..
Miałas ładne włosy-fakt, no ale włosy to włosy odrosną. Za pare miseicy bedą ładne- i zdrowsze.
Ułoż jakos ładnie, albo idz do dobrego fryzjera ktory je ogarnie:)

Wiele razy mialam taka sytuacje jak Ty teraz :) wyobrazilam sobie ladnie wycieniowaną fryzurę, poszlam do fryzjera i wrocilam, z czym? z wlosami ktore kompletnie mi się nie podobały! takze bylam wtedy zalamana. Dlatego nie lubie chodzic do fryzjera ;p. Zapewne zaniedlugo przyzwyczaisz się do nowej fryzury i bedzie okej, a do wakacji wloski juz odrosna. Szczerze mówiąc fryzura ktora dodalas jest nawet fajna.
Pozdrawiam ;*

własnie daj foto swoich wlosow a nie

te nowe cieniowane.. no nie wiem, może przesadzasz- trudno oceniać po "podobnym" zdjęciu

a zawsze chyba możesz spiąć w kucyk i ewentualnie iść do innego sprawdzonego fryzjera żeby poprawił co się da..

fryzura na zdjęciach jest bardzo ładna

są dwa te same zdjęcia, więc nie wiem jak wyglądasz teraz.
w każdym razie... wiem że jesteś załamana ale zawsze są jakieś plusy.
spojrzyj na to z innej strony.
powiedz sobie, że tak właśnie chciałaś się obciąć.
nie wiem co Ci doradzić.
Kiedyś odrosną...

zweryfikowana
Posty: 452
Ostrzeżenia: 3/5

oj...odrosna;)
ja tez mam moja ulubiona fryzjerke, ktora duzo nei bierze i jk jej nie ma nie ide ;) cofam sie i czekam az wroci. i tez byla na macierzynskim jakis czas- wiec wlosy tylko w domu mama mi koncowki podcinala :) odrosna zobaczysz ;) z tego co zauwazylam to osobom z gestymi wlosami szybciej rosna ;)

Związać w kucyk?? mi kiedyś fryzjerka podcięła jakieś 13 cm, a prosiłam o 3. Do tego pocieniowała je brzytwa i efekt końcowy był dramatyczny. Poszłam tego samego dnia do innej fryzjerki i załamywała ręce nade mną, no ale coś tam wyczarowała i wyglądałam jak człowiek w miarę. Teraz chodzę tylko do jednego fryzjera i już w życiu do nikogo innego nie pójdę, ten jest najlepszy:)

no to wspolczuje ale moglas sie odezwac przeciez widzialas jak Cie obcina muszisz czekac az odrosna

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Odnowa włosa:)