Ja mam 23 lata. W wieku 18 lat już zauważyłam żyly pod udami..ale to nie naczynka tylko takie niebieskie i pozniej w wieku 21 lat zaszlam w ciaze z 55 przytylam do 67kg wiec wcale nie tak duzo bo zaledwie 12kg z czego dziecko wazylo 3200 do tego wody płodowe, łożysko itd. No ,ale do sedna ostatnio zaczęłam ćwiczyć (skupiam się głownie na nogach i pośladkach) i zauważyłam wyraźniejsze żyły i widoczność na drugiej nodze także. Jestem załamana bo walczę z cellulitem (choć nie widać go bardzo) ,ale jak każda kobieta to jest jakiś kompleks a do tego doszły żyły. Wstydzę się w lato zakładać krótkie spodenki;/. Czytałam,że można zażywac rutinoscorbin i waham się nad wizytą u internisty o skierowanie do chirurga naczyniowego.Chciałabym zapobiec roziwjaniu się żylaków lepiej zapobiegać niż leczyć. Czy któraś z Was boryka się z podobnym problemem?nie chce na własną rękę stosować tabletek.