szczerze, ile razy w ciągu tygodnia bierzecie prysznic/kąpiecie się?

alicja - nie wim jak inne dziewczyny ale żebym zrobiła pranie muszę miec pełną pralkę, bo szkoda mi zużytej wody i prądu na 2 rzeczy - bo za to się płaci. i sądzę że większość osób nie myje zębów przy odkręconej wodzie bo po co?

prysznic zwykle raz dziennie, najczęściej wieczorem, czasem rano, bywa że jak nie wychodzę nigdzie cały dzień to mi się nie chce...
taka porządna kąpiel to raz w tygodniu. rachunki za wodę i tak mamy zbyt wysokie.

niektóre kobiety codziennie się szorują i balsamują, więc rozumiem że gdyby nie codzienna kąpiel to chodziłyby oblepione kosmetykami..

Był już taki temat. Nie wierzę w to, że każdy się tak myje codziennie, zmienia bieliznę, nie nosi przepoconych ciuchów itp. śmierdzieli i śmierdzielek jest całe mnóstwo, czuć to na każdym kroku. Nie biorę codziennie bezsensownej dla mnie długiej kąpieli bo nie mam na to czasu no i woda i gaz drogie ;] wybieram prysznic, codziennie bielizna czysta itp. Włosy myję 2,3 razy w tyg.

Cytat
bejbikis
hymm cała razem z wlosami kąpie sie 2 razy w tyg , myje sie codziennie chyba ze bardzo jestem zmeczona to ide spac i myje sie rano wiadomo roznie bywa .... nie kąpie sie codziennnie bo po pierwsze im czesciej sie myje głowe tym bardziej sie przetłuszcza a po 2 z gównem sie nie biłam ;D

Biorę prysznic (ale dobrze się myję, nie obmywam samą wodą) i myję włosy raz na dwa dni. Co dwa dni też zmieniam ubrania. Bielizna codziennie świeża. Codziennie myję zęby, buzię i stopy (gdy mam okres parę razy dziennie od pasa w dół). I tak na jesieni, w zimę i na wiosnę. W lato lubię się często odświeżać, wiadomo, orzeźwienie
Nie widzę powodu, żebym miała myć się cała codziennie, bo nigdy nie zdarzyło mi się, powiem to bez ceregieli - śmierdzieć. Po drugie włosy szybciej by mi się przetłuszczały, a tak drugiego dnia wyglądają całkowicie normalnie; a po trzecie banku nie okradłam, a że mieszkam z rodzicami i nie płacę za rachunki, to tata miałby 'wonty', i słusznie.
Nie czuję się mniej schludna od innych.

A co ma mycie się do pocenia? Ja się myję codziennie i codziennie też się pocę, na szczęście nie tak smierdząco że się wytrzymać ze mną nie da ale dezodorantów używam, niestety są ludzie którzy mają nadmierną potliwość i ich pot jest w szczególności cuchnący, nawet wtedy kiedy używają antyperspirantów- które zwyczajnie im nie pomagają, stad ten smród.. No cóż zrobić..

prysznic codziennie (przecież niektórzy nie mają w domach wanny) ,włosy myję albo codziennie albo co dwa dni. Moczę się w wannie jak mam ochotę na relaks - max 2 razy w tygodniu mi się zdarza. szkoda mi wody :/ poza tym wodę mamy grzaną elektrycznie i przychodzą nam rachunki za prąd po 700zł właśnie przez bojler :/

Cytat
dakota_aa
''z ręką na sercu'' codziennie... i nie wyobrażam sobie inaczej.

codziennie

codziennie O.o

Co najmniej raz dziennie. Włosy straram się już odzwyczajać, więc czasem mogę mieć "tłustawe" chociaż jak mam gdzieś wyjść do ludzi to i tak umyję ale nie śmierdzę, węch mam chyba jeszcze sprawny. Najbardziej latem mnie to dobija, śmierdzi niemożebnie od niektórych. Najgorsze, że Ci ludzie nie widzą w tym nic zdrożnego, oni chyba nawet nie wiedzę o co nam chodzi (znam takiego jednego agenta ze studiów?!, kumple wprost mu mówili, że się nie myje, potem, że śmierdzi - mieszkali z nim) nic to nie dało, nie dotarło, a koleś prymus...
A i tak btw. nikt się tu nie przyzna, że rzadziej niż raz dziennie

a ja nie czuję od młodych ludzi .. od starszych dosyć często ale też rzadko..moim zdaniem trochę przesadzasz albo nie wiem co..to nie te czasy..owszem, zdarzają się brudasy (po prostu), ale to jak wszędzie.
ja się kąpię codziennie, czasem dwa razy dziennie, włosy codziennie także. myślałam, że to oczywiste, ale jak widać nie bardzo...

hmmm, u mnie to jest podstawa! nie wyobrażam sobie wyjść z domu BRUDNA/SPOCONA FU!
Kapię się (jeśli trzeba) to i 3x dziennie i nie widze w tym nic złego.
Ba, niektórzy to nawet po wyjściu z kibelka NIE MYJĄ RĄK!
A ponoć mamy XXI wiek

Codziennie ale bardzo mocno się pocę... ;/ Zna ktoś na to sposób?

codziennie i nie wyobrażam sobie położyć się spać niewykąpana pod świeżą pościel. Nie wyobrażam sobie jak można się nie myć, nie użyć antyperspirantu itd a jednak... niestety życie pokazuje co innego, mam kilka koleżanek - tych co to są "ą" i "ę" a woda i mydło są im obce.
Zapach potu to jedno,ludzie czasem są chorzy, leczą się itd. Ale bycie brudasem to drugie.
Moja mama pracuje w szpitalu i mogłabym wiele historii przytoczyć.