POTRZEBUJĘ WASZYCH PORAD

Witam Was kochani,
Mój naturalny kolor włosów jest "mysi ", cera natomiast jasna a oczy zielone. "Mysi kolor"strasznie mi się nie podobał, dlatego kilka lat temu zafarbiłam włosy na jasny blond. Byłam młoda i głupia i pozwoliłam siostrze, żeby zrobiła to w domu. Wyszło okropnie, żółty kolor. Po kilku farbowaniach włosy wyglądały już lepiej. Niestety zauważyłam, że farbowanie włosów na jasny kolor bardzo je niszczy dlatego rok temu w sierpniu postanowiłam nałożyć na nie farbę w kolorze miedzianym. Farbiłam nią może z 3 razy. Od grudnia do teraz nie farbuję włosów, odrostów za bardzo nie widać. Jednak w najbliższym czasie chciałam poddać się koloryzacji.. I teraz moja prośba, czy mogłybyście mi poradzić w jakich kolorach waszym zdaniem wyglądałabym korzystnie? Załączam zdjęcie.

(zobacz zmiany)

Mój naturalny kolor to również mysi blond, taki pomyjowaty. Tak samo jak Ty mam jasną cerę, do tego szare oczy. Miałam różne kolory włosów - miodowy blond, brązy, rude jak marchewa. Jednak najlepiej wyglądałam i czułam się w miedzianym blondzie, lekko trącącym rudą barwą.

A ja farbowałam się od 13 roku życia przez 11 lat, miałam na głowie wszystkie kolory i w zeszłym roku po prostu zapomniałam o farbowaniu. Tak rosły, rosły, rosły aż odkryłam, że mam już naturalny kolor i jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Farbowanie włosów jest tak głupie, że jakbym miała córkę i wpadłby jej do głowy taki pomysł, to wystawiłabym ją na balkon na tak długo aż by jej ten pomysł wywietrzał z głowy. Naturalne włosy są najpiękniejsze (tak, te mysie również) i nic mnie już nie przekona, że jest inaczej. Uważam, że lepiej kombinować z makijażem, ciuchami, fryzurami niż kolorem włosów. Problem jest w tym, że mam już masę siwych włosów, więc za parę lat pewnie znowu zacznę farbować, żeby nie wyglądać jak własna babcia i załamuje mnie ta myśl.

Ja nigdy nie farbowałam włosów i dobrze mi z tym Oczywiście w wieku młodzieńczego buntu chciałam to zrobić, ale mama mi nie pozwalała (dzięki mamo Ci za to) Jak już skończyłam 18 lat to gdzieś mi chęć przeszła. Teraz boleje, bo zaczynam mieć siwe włosy i w końcu będę musiała farbować

Cytat
Onyksowa
Mój naturalny kolor to również mysi blond, taki pomyjowaty. Tak samo jak Ty mam jasną cerę, do tego szare oczy. Miałam różne kolory włosów - miodowy blond, brązy, rude jak marchewa. Jednak najlepiej wyglądałam i czułam się w miedzianym blondzie, lekko trącącym rudą barwą.

Onyksowa jaką farbą robiłaś ten kolor na zdjęciu? Jest przepiękny

Ale jeśli już musisz farbować to wydaje mi się, że w tym kolorze na zdjęciu jest Ci dobrze. Ewentualnie może jakaś cieplejsza barwa byłaby lepsza.

Cytat
JolajnaLoja
A ja farbowałam się od 13 roku życia przez 11 lat, miałam na głowie wszystkie kolory i w zeszłym roku po prostu zapomniałam o farbowaniu. Tak rosły, rosły, rosły aż odkryłam, że mam już naturalny kolor i jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Farbowanie włosów jest tak głupie, że jakbym miała córkę i wpadłby jej do głowy taki pomysł, to wystawiłabym ją na balkon na tak długo aż by jej ten pomysł wywietrzał z głowy. Naturalne włosy są najpiękniejsze (tak, te mysie również) i nic mnie już nie przekona, że jest inaczej. Uważam, że lepiej kombinować z makijażem, ciuchami, fryzurami niż kolorem włosów. Problem jest w tym, że mam już masę siwych włosów, więc za parę lat pewnie znowu zacznę farbować, żeby nie wyglądać jak własna babcia i załamuje mnie ta myśl.

Cytat
Onyksowa
Mój naturalny kolor to również mysi blond, taki pomyjowaty. Tak samo jak Ty mam jasną cerę, do tego szare oczy. Miałam różne kolory włosów - miodowy blond, brązy, rude jak marchewa. Jednak najlepiej wyglądałam i czułam się w miedzianym blondzie, lekko trącącym rudą barwą.

Cytat
Perfectblue
Onyksowa jaką farbą robiłaś ten kolor na zdjęciu? Jest przepiękny

Cytat
JolajnaLoja
A ja farbowałam się od 13 roku życia przez 11 lat, miałam na głowie wszystkie kolory i w zeszłym roku po prostu zapomniałam o farbowaniu. Tak rosły, rosły, rosły aż odkryłam, że mam już naturalny kolor i jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Farbowanie włosów jest tak głupie, że jakbym miała córkę i wpadłby jej do głowy taki pomysł, to wystawiłabym ją na balkon na tak długo aż by jej ten pomysł wywietrzał z głowy. Naturalne włosy są najpiękniejsze (tak, te mysie również) i nic mnie już nie przekona, że jest inaczej. Uważam, że lepiej kombinować z makijażem, ciuchami, fryzurami niż kolorem włosów. Problem jest w tym, że mam już masę siwych włosów, więc za parę lat pewnie znowu zacznę farbować, żeby nie wyglądać jak własna babcia i załamuje mnie ta myśl.

To nie jest moje zdjęcie, niestety nie jestem tak urodziwa. Zdjęcie znalazłam na necie i wrzuciłam dla zobrazowania o jaki odcień mi chodzi.

ładny naturalny brąz podkreśli kolor oczu

Z takimi pytaniami najlepiej zwracać się do specjalisty. Profesjonalny fryzjer, doświadczony w kwestii farbowania i połączeń kolorystycznych, najlepiej doradzi. Przede wszystkim zobaczy Panią na żywo, a wiadomo że zdjęcie – w zależności od oświetlenie, a następnie ustawień monitora – potrafi przekłamać kolor. Po drugie – Pani włosy są już mocno podniszczone koloryzacją, dlatego włosy mogą przybierać inny kolor niż zapewnia producent farby. Tych wszystkich czynników nie mogą uwzględnić użytkowniczki forum, do tego trzeba mieć wiedzę i spotkać Panią na żywo. Zapraszamy do CosmoCenter – chętnie zaopiekujemy się Paniami i odpowiednio doradzimy