gorący temat
19 minut temu
39 minut temu
godzinę temu
godzinę temu
Bardzo mała łazienka na poddaszu
godzinę temu
14.01 o 21:11
24.01 o 9:48
18.01 o 12:29
28.11 o 11:06
Depilator laserowy Philips Lumea opinie
26.10 o 20:38
Aerobiczna 6 Weidera - zbiorczy
27.01 o 18:56
wesele totalna załamka
wesele totalna załamka
dziewczyny muszę się wyżalić, robimy małe wesele na 50 osób i dlatego wybraliśmy mniejszą salę weselną (w domu weselnym), w tym domu weselnym jest tak że jest oddzielna sala na "siedzenia i jedzenia" i oddzielna na tańce, my byliśmy przekonani, że na tej jednej sie wszyscy zmieszczą tzn tańce będa tam gdzie jedzenie, ale jak rozstawili stoły to okazało się, że właściewie miejsca jest bardzo mało, dodatkowo obsługa musi chodzić z talerzami itd. i jednak ta opcja z "jedną salą" odpadła, jestem tym załamana, bo jak to bedzie wyglądać zabawa na innej sali a jedzenie na innej, Ci którzy nie beda tańczyć nawet nie będa widzieli jak sie inni bawią, tzn na tamtej sali sa krzesła, ale przeciez spewcjalnie nie będa przychodzić i się gapic na bawiących się, jestem załamana... bo na jednej sali może być lipa bo ciasno a na dwóch to tak jak napisałam, te sale nie sa jakoś daleko od siebie ale trzeb aprzejśc przez malutki korytarzyk. Dziewczyny byłyście na takim przyjęciu? dodatkowo chodzi o wystrój, myslałam ze ludzie sa poważni i jak prowadzą dom weselny to znają się narzeczy i wiedzą jak ma sala na wesele wyglądać, wyobraźcie sobie że w sobotę poszliśmy zapłacić a akurat była sala na wesele przygotowana, na stolekwiatki tak jak z pola, materiały do ozdoby na stole pomięte, serwetki takie zwykłe jak z biedrobki, a stół młodych jakiś taki ubogi... wcale nie "wydzielony" spośród innych stołó tylko "wtopiony" w inne stoły, ustawienie w podkowę... normalnie gdzie nie spojrzec to jakas masakra, a wydawało się ze wszystko będzie ok. Wynajełam panią do dekoracji to jakos ta sale uratuje, ale najgorsze jak bedzie wyglądac zabawa... bo zespół na innej sali, ludzie siedza na innej... chyba najlepiej jak zespół ma bezpośredni kontakt ze wszystkimi gośćimi, tymi siedzącymi i bawiącymi się, a tak to ja sobie tego kompletnie nie wyobrażam! wesele w sobotę
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-08-04 11:27 przez migotka_87.
wesele totalna załamka
to po co wybraliście akurat tę salę? o.O
wesele totalna załamka
Ja rozumiem, ze panny młode przejmuują się wszystkim ja też wieloma pierdółkami, ale serio? taki problem? Moim zdaniem 2 sale to o wiele lepsze rozwiązanie, bo zazwyczaj ludzie tak właśnie wolą, bo w jednej sali można spokojnie zjeść i porozmawiać, a nie przekrzykiwać muzynki, a w drugiej spokojnie tańczyć i goście nie będą wpadać na stoły To jest naprawdę o wiele lepsze rozwiązanie mało kto jest tak ciekawy jak goscie się bawią, zeby robić z tego problem. U mnie jeśli nie uzbiera się setka gosci jest robione na jednej sali,więc oby przyszła setka, a jak nie to dopłacę za te brakujące osoby byleby było na 2 salach Nie przejmuj się takimi rzeczami ludzie będą zadowoleni Co do wystroju to w domach weselnych szału nie ma przekonałam się o tym już lepiej w strażnicy robić i samemu udekorować i kupić serwetki itp...
Też się zastanawiam, czym się kierowaliście wybierając tą salę. Ja najpierw patrzyłam jak wyglądają stoły w dniu ślubu itp. Dekoracje...
Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-08-04 11:42 przez Magduss.
wesele totalna załamka
Magduss tylko jak zespół ma porwać ludzi to tańcA (goście są różni i nie zawsze towarzysto jest wesołe) gdy jest na innej sali niż goście? jak mają wznieść toast i odśpiewać wszystkie piosenki toastowe (często to zespoły wznoszą toasty) gdy są na innej sali. ludzie lubią też oglądać zabawy oczepinowe, ale niekoniecznie brać z nich udział, siedząc przy tym przy stolikach. Poza tym jeszcze nie byłam na eselu, że musialam przekrzykiwać muzykę (to nie dyskoteka) ani żeby bawiące się osoby wpadały na stoły.
Chyba tylko marne domy weselne mają problem z dekoracją - ja miałam cudnie udekorowaną salę, a był to standard.
wesele totalna załamka
Ale że co, byłaś na tej sali i nie potrafiłaś sobie zwizualizować, że 50 osób się na niej nie zmieści?
wesele totalna załamka
Ja bardzo często chodzę na wesela i wiem jak wygląda tak i tak czyli w jedej sali i w dwóch salach i mi się akurat bardzoej podoba na 2 salach, ale nie mówię, ze na jednej jest źle, bo tez mi sie podobało Jak jest dużo osób tańczących to zdarzało się, ze niektórzy popili i wpadali na stoły, ale to sporadycznie, Co do zespołu no to przecież nie jest niewiem gdzie ta druga sala tylko słuchać muzykę, a zespół powinien przyjść z instrumentami na salę ze stołami i tam śpiewać przyśpiewki, a na oczepiny woła się gości na salę, a zespół powinien co chwilę mówić, ze zapraszamy wszystkich do współnej zabawy. Z resztą jak słyszę fajną piosenkę to wstaję i idę tańczyć, a jak beznadziejną to nawet namowy zespołu mnie nie zachęcą. Dla Ciebie "przekrzykiwanie" to nic takiego, ale znam ciotki, babcie co narzekają, ze nawet porozmawiać nie mogły z kuznką czy kimś tam z kim się tyle nie widziały. Wiadomo, ze nie dogodzisz
Dziwi mnie troche, ze nie wiedziałaś autorko tak jakby nic o tej sali. Ktoś powinien to przemyśleć, ze 50 osób na jednej sali to bedzie ciasno.
wesele totalna załamka
U nas niestety było jedno wesele na 2 salach i niestety mało kto się bawił, jak szła jakaś para to wracała po minucie bo sami tam byli, większość wolała siedzieć za stołem bo i picie na nim i jedzenie, nikomu nie chciało się łazić, generalnie klapa była.
Może z 3 zrywy były, że więcej osób poszło się bawić, a tak to słabo.
Na sali gdzie się siedziało prawie w ogóle muzyki nie było słychać, prawie jak stypa jakaś
co innego jak jest sala dzielona na pół np kolumnami, albo są duże drzwi z jednej do drugiej że widać trochę co się dzieje,
ale jak mówisz że z jednej do drugiej prowadzi korytarzyk to ciężko to widzę
wesele totalna załamka
spokojnie na początku czerwca byłam na takim małym weselu i tez były dwie sale
bardzo mi się podobało, bo ja nikogo na nim nie znałam i poznałam WSZYSTKICH dzięki tej sali bo mozna bylo spokojnie porozmawiac ;P
wesele totalna załamka
Byłam w czerwcu na weselu, gdzie do tańczenia była osobna sala i nie było osoby, która mówiłaby, że to złe rozwiązanie. Wręcz przeciwnie.
Podczas zabaw goście byli po prostu zapraszani na tę mniejszą salę i stamtąd mogli obserwować przebieg.
wesele totalna załamka
NAjlepiej zrezygnowac z wesela. Przynajmniej kase zaoszczedzisz
wesele totalna załamka
Ja byłam na weselu, gdzie osobno była sala dla gości i do tańczenia. Sama biorę ślub za rok i nie zdecydowałam się na taką opcję. Ale nie powiem, że jest to taka wielka tragedia. Na pewno wśród Waszych gości znajdą się osoby zadowolone z takiego rozwiązania i nie. Zawsze tak jest... Dla jednych to fajne rozwiązanie bo można w spokoju porozmawiać. Pogadajcie ze swoim zespołem. Na pewno będą mieli jakiś przenośny mikrofon. Na tym weselu, na którym byłam, dj przychodził z mikrofonem do sali, w której ludzie jedli i wznosił toasty, zachęcał do zabawy i jakoś wyszło. Nie mniej jednak, 50 osób to małe wesele, więc musisz się przygotować na to, że mając 2 sale trudniej będzie przekonać ludzi do zabawy i na pewno na parkiecie tłumów nie będziesz miała. A jak na parkiecie będą tłumy, to pusto będzie na sali gdzie się siedzi... Nie masz już czasu na rezygnację, więc pozostaje Ci tylko zadbać o to, żeby zespół weselny potrafił zachęcić ludzi do zabawy. Pogadaj z nimi, niech się do tego przygotują.
A to, że to wszystko okazało się dopiero teraz... pretensje możecie mieć sami do siebie. U mnie też jest tak, że menu, dekoracje itd. wybieram tydzień przed ślubem, ale... mimo, że do tego jeszcze ponad rok, nim wpłaciliśmy zaliczkę i zdecydowaliśmy się na 100%, zrobiłam rozeznanie. Wcześniej obejrzałam zdjęcia w internecie, byłam na tej sali osobiście (nie wiem jak można zobaczyć sale i nie potrafić zwizualizować sobie, czy zmieszczą się tak stoły plus parkiet?! A co z właścicielem sali? Wesele robi tam pierwszy raz?)Dla mnie to jest niepojęte. Gdybym poszła nawet do najpiękniejszej, wymarzonej sali a jej właściciel czy kierownik okazałby się niekompetentny, nie pokazałby mi zdjęć wystroju sali podczas wesela i nie zagwarantowałby mi sali na określoną ilość gości, zrezygnowałabym.
Tymczasem... dla Ciebie jest za późno. teraz nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem i wyciągnąć z tej sytuacji same plusy. To Twój wielki dzień. Nie trać humoru!
wesele totalna załamka
Byłam na weselach gdzie sala była osobno do tańca i do jedzenia i wole takie wesela, bo nikt się nie gapi jak się bawisz z tym, że sala była tak jakby jedna obok drugiej, przechodziło się z wielkich drzwi otwartych z jednej sali na drugą i było super! a tutaj jak jest korytarzyk z jednej strony na drugą to nie wiem, bo przecież orkiestra bawi też ludzi przy stołach.
A jeśli chodzi o stół młodych "wtopiony" w resztę to jest super sprawa! Teraz zaczęli wymyślać osobno te stoły, a przecież młodzi są po to żeby bawili się z gośćmi, a nie po to żeby Ich tylko podziwiać!
wesele totalna załamka
Cytat
Carmesi
to po co wybraliście akurat tę salę? o.O
wesele totalna załamka
wg mnie dobrze, ze oddzielne sale. nie lubie jak te stare ciotki sie tak patrza ostatnio bylam na weselu i bylo wszystko na jednej sali i wg mnie wlasnie beznadziejnie to wyszlo, do tego muzyka byla za glosna, przy tanczeniu to nie przeszkadzalo, ale przy stolach sie w ogole rozmwiac nie dalo. gdyby byly osobne sale to nie byloby z tym problemu
wesele totalna załamka
Cytat
Dovrebbe
co innego jak jest sala dzielona na pół np kolumnami, albo są duże drzwi z jednej do drugiej że widać trochę co się dzieje,
ale jak mówisz że z jednej do drugiej prowadzi korytarzyk to ciężko to widzę
Ja też to ciężko widzę, bo u nas na weselu było parę starszych osób, które w ogóle nie tańczyły i mogły sobie popatrzeć jak się inni bawią.
Jeszcze jakby było jakimiś kolumnami oddzielone, to zawsze coś widać, a tak to nie wiem.
Ale jak, nie mogliście sobie wyobrazić czy na jednej sali zmieści się wszystko? Przecież oglądaliście salę przed zamówieniem.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-08-04 12:27 przez puma73.