Samotne Walentynki?

dla mnie to jest dzień jak kazdy inny. 15 luty wazniejszy bo wtedy mam urodziny i to dla mnie jest fajny dzien

jak dla mnie niczym ten dzień nie różni się od pozostałych.

Dla mnie Walentynki to święto! Mam urodziny tego dnia, więc od 22 lat dla mnie jest to wyjątkowy dzień. Autorko nie przejmuj się, nie jesteś sama, ja w tym roku tez go spędzam samotnie..

Może wybierz się z koleżanką na zakupy, albo do kina? kupcie popcon i bawcie się dobrze razem :-) ja bardzo lubię ten dzień.. nie uważam żeby to było święto :-)

ja niestety też spedze je samotnie, pierwszy raz od kilku lat, oj to już za dni haha może deska, może kino, spora rozbieżność, więc pewnie spędze je w domu, piwko, kupie słodycze i zrobie sobie maraton z south parkiem lub seksem w wielkim mieście kolejna rozbieżność więc pewnie skończe z przyjaciółmi

Mój facet musi być niestety w pracy do wieczora, także ja sobie włączę jakiś film romantyczny i do tego duża czekolada, albo jakieś ciastka. Na słodko :-P

mój mężczyzna jutro wyjeżdża na dwa tygodnie, jakoś nie ubolewam szczególnie z tego powodu że będę sama w walentynki
dzień jak każdy inny i nie ma co niepotrzebnie się nad sobą użalać

Miło, ze nie jestem sama

Czy ktoś mi wyjaśni o co chodzi? Bo ja serio nie ograniam. Dzień jak każdy inny, więc o co tyle szumu?

To jak juz ktoś powiedział, spędz je z koleżankami, na pewno masz chociaż jedną kumpelę bez faceta. Albo zrób coś na co od dawno nie miałaś czasu a miałaś na to ochotę lub jest ci to jakoś potrzebne i zajmije cie to na tyle, że nie będziesz myślała o walentynkach (coś w stylu generalne porządki w szafie, wypróbowanie jakiegos przepisu, odwiedzenie babci/dziadka, SPA itd.)

Głupie, komercyjne święto, zupełnie go nie uważam i traktuję jak zwyczajny dzień. Więc nie widzę powodu do rozpaczania, że ktoś spędza je w samotności. A 15 lutego też dopada Cię chandra? No właśnie... Niedobrze mi się robi jak widzę te wszystkie witryny sklepowe ozdobione serduszkami i innym badziewiem.
Żeby nie było, nie jestem zgorzkniałą starą panną

Ja to nie wiem, sama nazwa mówi: Dzień Zakochanych. Nie jestem zakochana, więc nie obchodzę. To samo z Dniem Dziadka na przykład-nie mam już niestety żadnego, więc ten dzień jest dla mnie, jak każdy inny. Nie ma sensu przykładać do tego dnia takiej ogromnej wagi gdy nie jest się w związku- bo ten dzień singli zwyczajnie nie dotyczy, a większość z nich robi sobie wtedy Dzień Narzekania, Zamulania i Jęcznia- radzę więc, żebyś nie dołowała się niepotrzebnie i spędziła ten dzień jak każdy inny

chętnie chciałabym nie mieć planów na ten dzień a tak, dostalam zaproszenie od pewnego wykładowcy na poprawkę i w ten sposób spędzę ten piękny dzień chcesz się zamienić ?

magdaMu jak przystojny to mogę pójść za Ciebie :p