ile pieniędzy dać na ślub ?

też ide niedługo do kuzynki i dajemy 300 zł a idziemy we trójkę ja mąż i córcia...

Ogólnie sie mówi, że trzeba dać tak, żeby sie zwrocila restauracja przynajmniej czyli tam zazwyczaj wychodzi ponad 200 za osobe, zalezy. Ale mysle, że spokojnie 400 możecie dać, bo to też nie każdego stać na to, żeby dawać w cholere kasy. panstwo mlodzi na pewno też się z tym liczą. Więc daj 400 i baw się dobrze:

Moim zdaniem jak tutaj czytam 200-300zł to jest przesada, chyba że idą jakieś nastolatki. Jeżeli wesele jest 1-dniowe myśle że min.400zł a jeżeli 2-dniowe min 500zł. Oczywiście to moje zdanie, bo ja po prostu jakbym miała dać komuś 200-300zł w kopercie to nie poszłabym w ogóle na takie wesele bo byłoby mi osobiście wstyd gdyż doskonale sobie zdaje sprawe ile kosztuje kogoś w lokalu opłacenie miejsca dla 2 osób nie mówiąc o reszcie tym bardziej że piszesz że to twój kuzyn czyli bliska rodzina i chyba wcześniej wiedzieliście o weselu niż miesiąc.

Cytat
nusia_ag

Cytat
angella91
wszystko podrozalo, wiec dla mnie za pare to minimum 450zł,

a jak ktos nie ma, to niech lepiej wogole nie idzie.

żenująca wypowiedź... ciekawa jestem gdyby tak Ciebie to dotknęło i nie miałabyś nawet czekolady na prezent... chyba ważniejszy jest gest i Twoja obecność niż prezent... porażka... nie chciałabym mieć kogoś takiego za znajomego... a na pewno nie za rodzinę... jeśli robi się ślub żeby zarobić lub odzyskać koszty to lepiej wcale nie robić, bo nie każdego stać...

ja kuzynce dawałam 500 zł i wtedy nie pracowałam, ale 400 zł to tez ok

my dajemy 500

Cytat
nabawe
też ide niedługo do kuzynki i dajemy 300 zł a idziemy we trójkę ja mąż i córcia...

Cytat
nusia_ag

Cytat
angella91
wszystko podrozalo, wiec dla mnie za pare to minimum 450zł,

a jak ktos nie ma, to niech lepiej wogole nie idzie.

żenująca wypowiedź... ciekawa jestem gdyby tak Ciebie to dotknęło i nie miałabyś nawet czekolady na prezent... chyba ważniejszy jest gest i Twoja obecność niż prezent... porażka... nie chciałabym mieć kogoś takiego za znajomego... a na pewno nie za rodzinę... jeśli robi się ślub żeby zarobić lub odzyskać koszty to lepiej wcale nie robić, bo nie każdego stać...

Cytat
Berni_M

Cytat
nabawe
też ide niedługo do kuzynki i dajemy 300 zł a idziemy we trójkę ja mąż i córcia...

moim zdaniem 300 zł w trzy osoby to wstyd dać, no ale jak kto uważa...

Cytat
Berni_M

Cytat
nabawe
też ide niedługo do kuzynki i dajemy 300 zł a idziemy we trójkę ja mąż i córcia...

moim zdaniem 300 zł w trzy osoby to wstyd dać, no ale jak kto uważa...

my dajemy przeważnie 500zł nie zależnie czy wesele jest dwu- czy jednodniowe.

hmmm.. chrzesni daja po 1000zl??
kurde to moj "ojczym" dal swojemu chrzesniakowi 3000 zl..
daje sie tyle ile sie ma.
ja teraz w czerwcu mam wesele brata ciotecznego zaprosil mnie ale nie ide bo mam zalobe po mamie..
po 2 nie lubie takich imprez..
chociaz bardzo nalega bo jestem z nim bardzo blisko i mamy ze soba rewelacyjny kontakt ale tez rozumie ze mam zalobe...

Moim zdaniem powinno się dać tyle, na ile nas stać.
Jesteś w kiepskiej sytuacji? Daj 300 zł, a nawet mniej. Masz dużo pieniędzy? Daj 1000. Przecież ślub i wesele to powinien być czas radości, zabawy, a nie liczenia pieniędzy, które goście dadzą.
Śmieszy mnie podejście niektórych państwa młodych "minimum 500 inaczej nie pokazujcie się". Zamiast wesela niech zrobią po kościele zbiórkę kopert i goście do domu. Po co jeszcze wydawać kasę! :/

My dajmy 300 zł od pary. Gdyby było jedno wesele, pewnie dalibyśmy więcej, ale gdy w 3 miesiące są 4 wesela to średniawo. Dodam tylko, że 3 z tych wesel są w jednym gronie, stąd też wszyscy o nich wiedzą, więc też wątpię, że jeśli ktoś wyprawił wesele niedawno albo będzie wyprawiał za 2 tygodnie sypnie 500-600 zł) Zwłaszcza dla studentów Poza tym nie rozumiem takiego gadania, że "zastaw się a postaw się" - mniej niż 500 zł nie przynoś. Stać mnie na tyle, daje tyle. Gdyby było mnie stać na więcej, dałabym więcej. Jeśli ktoś postanawia wyprawić wesele, to niech liczy się z kosztami, a nie czeka na koperty "z których się zwróci". Kwestia priorytetów - czy wesele to zło konieczne (trzeba zrobić, żeby rodzina nie gadała, że mnie nie stać) i wtedy czekasz na zwrot albo chęć spędzenia czasu i cieszenia się z zamążpójścia z bliskimi (wtedy nieważne czy 50 zł czy 500 zł - ważna jest obecność).

myślę że nawet 300 to nie jest źle