Seks nie żyje

.

moze jest z tobą z przyzwyczajenia?
może go nie pociągasz już?
może ma kogoś innego?
Pierwsze myśli, które przyszły mi do głowy

Ciężka sprawa, ale może... No nie wiem, może on już nie czuje tego związku? Może tylko Tobie się wydaje, że jest tak idealnie? Trudno stwierdzić, bo nigdy nie miałam takiego problemu...

A może lepiej porozmawiać szczerze z facetem, a nie zdawać się na snucie domysłów przez szafowiczki?

trudna sprawa, spróbuj może porozmawiac z nim, na spokojnie wytłumacz co się boli, powiedź że zauważyłaś, że jest jakiś problem i chcesz usłyszeć od niego, czy nie brakuje mu bliskość ? Może kup jakąś seksowną bieliznę , niech w waszej sypialni zacznie się coś dziać ? Może problem tkwi w tym, że za szybko przechodzicie do sedna a nie ma czasu na "wstęp" ? a może w nim uczucie wygasło, może już go nie pociągasz ? Naprawdę nie wiem co poradzic

.

Może już się Ciebie nauczył na pamięć i woli dłuższe przerwy aby lepiej się napalić. Ciężka sprawa..
Moze Ty zmien taktyke, jakieś nowa bielizna?

Miałam kiedyś zajęcia z seksuologiem na studiach. Ponoć dużo zależy od miłości, jeśli nie ma miłości seks przestaje istnieć dla niektórych...

.

no a jaka jest częstotliwość seksu u was?
może dla niego wydaje się za często

mi się wydaje że to rutyna, brak iskry, może jakieś eksperymenty? np inne miejsce, jakieś zabawki ?

To czyli jest coś nie tak może z jego strony skoro on już nie chce? Ja jestem z facetem 4 lata i nie możemy się od siebie oderwać. Musisz coś z tym zrobić skoro rozmowa nie pomaga. Może Ty pokaz, że Ci nie zależy niech zatęskni.

.

jak to nie wiesz bo okres fascynacji trwa pol roku do roku a potem motyke z brzucha uciekaja i albo umiesz sie odnalezc w tej nowej sytuacji albo nie . jest wiele czynnikow ktore moga wplywac na pogorszenie ochoty na sex to dotyczy nie tylko facetow ale kobiet tez . najlepiej jak usiadziesz z facetem i pogadasz o tym ale rozsadnie a nie robiac mu wyrzuty .

Cytat
AngelsHall
moze jest z tobą z przyzwyczajenia?
może go nie pociągasz już?
może ma kogoś innego?
Pierwsze myśli, które przyszły mi do głowy