Tabletka PO = aborcja

Czytając niektóre posty/wątki na forum dziwię się, że większość z Was z taką łatwością pisze o tabletkach PO.
- pękła gumka-> tabletka PO
- gumka się zsunęła-> tabletka PO
- zapomnieliśmy o gumce o.O -> tabletka PO
i takie tam.
i pokój.
i ewentualnej ciąży nie ma.
LUZ.
Tak, jakbyście połknęły witamonę C.

Tyle, że jeśli faktycznie doszło do zapłodnia- zabijacie dwie połączone ze sobą komórki- nowe życie- nowego człowieka.

Przeraża mnie ów spokój i beztroska owych dziewczyn, które nie są na tyle odpowiedzialne, by uprawiać seks ponosząc pełną odpowiedzialność za siebie i ewentualne nowe życie...

Powiecie- nie każdy (nazwijmy to) pechowy stosunek kończy się zaplodnieniem, ale nie oszukujmy się, nie jest to niemożliwe...

są tabletki które zażywa się 48 godz po, ale nawet 72 godziny po, a wtedy w dogodnych warunkach może już dojść do zapłodnienia.

popieram!

Tabletki "po" zażywa sie do 48godzin po stosunku. W tak krótkim czasie powstaje tylko komórka a zeby wyrósł z tego człowiek potrzeba jeszcze duzo czasu. Zażywajac tabletkę po przerywamy zapłodnienie a nie usuwamy ciąże!!!
Te tabletki zapobiegaja a nie zwalczaja a to różnica!!!

Cytat
dzikanimfa

Tyle, że jeśli faktycznie doszło do zapłodnia- zabijacie dwie połączone ze sobą komórki

Zmartwię Cię, bo nawet ze 40, a nie dwie.

Cytat
kjucek
Tabletki "po" zażywa sie do 48godzin po stosunku. W tak krótkim czasie powstaje tylko komórka a zeby wyrósł z tego człowiek potrzeba jeszcze duzo czasu. Zażywajac tabletkę po przerywamy zapłodnienie a nie usuwamy ciąże!!!
Te tabletki zapobiegaja a nie zwalczaja a to różnica!!!

więc w którym momencie Twoim zdaniem powstaje człowiek? Nie w momencie zapłodnienia?

Każdy ma swój rozum i wie co robi. Zabijanie płodu to, zabijanie płodu i koniec. Sumienie posiada każdy, i jego sprawa co z nim zrobi. A medycyna jest po to, by z niej korzystać w chwilach, gdy tego potrzebujemy.

Zgadzam się z autorką - jeżeli uprawiasz seks, bądź gotowa na jego konsekwencje. Ale wyznaję też zasadę, że każdy ma swoje życie i nikt za nikogo tego życia nie przeżyje.

Cytat
dzikanimfa

Cytat
kjucek
Tabletki "po" zażywa sie do 48godzin po stosunku. W tak krótkim czasie powstaje tylko komórka a zeby wyrósł z tego człowiek potrzeba jeszcze duzo czasu. Zażywajac tabletkę po przerywamy zapłodnienie a nie usuwamy ciąże!!!
Te tabletki zapobiegaja a nie zwalczaja a to różnica!!!

więc w którym momencie Twoim zdaniem powstaje człowiek? Nie w momencie zapłodnienia?

I tu mogłybyśmy się kłucić, argumentować, tak jak cała Polska się o to kłóci...

Nie widzę powodu żeby po raz kolejny zaczynać tak kontrowersyjny wątek. Zwłaszcza że jest tu takich mnóstwo. Za chwilę zaczną się kłótnie. To jest kwestia sumienia danej osoby i ani Ty ani nikt inny nie powinien się do tego wtrącać, narzucać swojego zdania ani oceniać osób które mają inne podglądy.


miss_teen kłóci

w takim razie przestan w ogole wspolzyc bo kazdy zmarnowany plemnik w gumce to jakby nie bylo aborcja, zabijasz potencjalny zarodek!

,,Działanie tabletek po

Pigułki 72 po działają podwójnie. Otóż – gdy nie doszło jeszcze do owulacji, opóźniają one ten proces. Niezależnie od tego zagęszczają śluz w szyjce macicy, co utrudnia dostęp plemnikom. Jeśli jednak do zapłodnienia już doszło – zapobiegają one zagnieżdżeniu się komórki jajowej. "

Dokładnie w którym tygodniu to nie wiem ale ja będąc na usg okoła 8tyg jak nie więcej od lekarza dowiedziałam się że dzidziusia jeszcze nie ma. A z drugiej strony w Polsce aborcja jest zabroniona to skoro tabletki "po" powodują aborcję to dlaczego są sprzedawane w aptekach.
Według tego co ty piszesz to polskie prawo jednak zezwala na aborcję?
Tabletki po to nie tabletki na aborcję.
Gdyby tak było to ludzie by za tysiące zł nie usuwali dzieci!!!
Łykają tabletkę nie dajesz możliwości przyjścia na świat dziecku a nie od razu odbierasz życie. Ja taką tabletkę łykałam mając 16bądź 17 lat. Nie czuję się winna niczemu a i tak nie wyobrażam sobie sytuacji bycia w takim wieku w ciąży. Lekarz wypisał na parapecie szpitala receptę na tabletkę "po" i było po sprawie. Teraz mam 24lata i 2-letnią córeczkę i nie mam w sobie poczucia winy. Zresztą przed zażyciem informacje są w ulotce i mi bynajmniej jako tako wyjaśniły o co chodzi...

Według mnie taką tabletkę dziewczyny nie łykaja ot tak jak witaminkę bo nie wierzę że przypadki zdarzają się specjalnie. Stworzono tą tabletkę na takie właśnie okoliczności to dlaczego jej nie zażywać?

Lepiej zażyć tableteczkę niż potem dziecko wyrzucić lub ukryć pod gruzami!!!

Cytat
Gosssiia
,,Działanie tabletek po

Jeśli jednak do zapłodnienia już doszło – zapobiegają one zagnieżdżeniu się komórki jajowej. "

no własnie o to tym piszę

Szczerze smiac mi sie chce z takich osób i dobrze niech sie boja !!!Tylko ze tabletka po wcale nic nie gwarantuje i rodza sie dzieci z wadami to dopiero jest koszmar i dramat ludzki .Uwazam ze lepiej zapobiegac przed niz po .Nie wspólczuje takim osobom sumienia, a w pewnym momencie ono sie odzywa to dopiero sie robi kot w głowie dosłownie

Cytat
margarita864
w takim razie przestan w ogole wspolzyc bo kazdy zmarnowany plemnik w gumce to jakby nie bylo aborcja, zabijasz potencjalny zarodek!

Jestem za!

Kiedyś ksiądź powiedział na mszy coś typu że każdy stosunek nie prowadzący do zapłodnienia to grzech. Czyli albo róbmy dzieci albo w ogóle nie współżyjmy. A polska to bogaty kraj i każdego stać na gromadke dzieci!!!

Rozumiem że gdyby autorce wątku przytrafiła się taka sytuacja to zrezygnowałaby mimo wszystko z takiej mozliwośći?

Moja siostra nie wiedziała o takiej tabletce i wieku jeszcze wtedy 14lat urodziła synka(miesiąc później skończyła 15)

Wiem mimo to że wcześnie zaczęła współżyć ale taka tabletka pomogłaby jej zmienić życie!

Teraz jest sama bez ojca dziecka, uczy się, próbuje wyprowadzić, nie ma czasu dla siebie.....a 18-tkę obchodzi w mikołaja!!!

Cytat
kjucek

Cytat
margarita864
w takim razie przestan w ogole wspolzyc bo kazdy zmarnowany plemnik w gumce to jakby nie bylo aborcja, zabijasz potencjalny zarodek!

Jestem za!

Kiedyś ksiądź powiedział na mszy coś typu że każdy stosunek nie prowadzący do zapłodnienia to grzech. Czyli albo róbmy dzieci albo w ogóle nie współżyjmy. A polska to bogaty kraj i każdego stać na gromadke dzieci!!!

Rozumiem że gdyby autorce wątku przytrafiła się taka sytuacja to zrezygnowałaby mimo wszystko z takiej mozliwośći?

Moja siostra nie wiedziała o takiej tabletce i wieku jeszcze wtedy 14lat urodziła synka(miesiąc później skończyła 15)

Wiem mimo to że wcześnie zaczęła współżyć ale taka tabletka pomogłaby jej zmienić życie!

Teraz jest sama bez ojca dziecka, uczy się, próbuje wyprowadzić, nie ma czasu dla siebie.....a 18-tkę obchodzi w mikołaja!!!

Niektórzy rozpoczynają współżycie, taj jakby nie wiedzieli skąd sie biora dzieci.
Potem stają przez dylematami moralnymi, rujnuja sobie zycie (jak napisałaś) itp.

Czy nie lepiej najpierw dorosnąc do pewnych rzeczy i dopiero wtedy zacząć je robić?

Cytat
dzikanimfa

Cytat
kjucek

Cytat
margarita864
w takim razie przestan w ogole wspolzyc bo kazdy zmarnowany plemnik w gumce to jakby nie bylo aborcja, zabijasz potencjalny zarodek!

Jestem za!

Kiedyś ksiądź powiedział na mszy coś typu że każdy stosunek nie prowadzący do zapłodnienia to grzech. Czyli albo róbmy dzieci albo w ogóle nie współżyjmy. A polska to bogaty kraj i każdego stać na gromadke dzieci!!!

Rozumiem że gdyby autorce wątku przytrafiła się taka sytuacja to zrezygnowałaby mimo wszystko z takiej mozliwośći?

Moja siostra nie wiedziała o takiej tabletce i wieku jeszcze wtedy 14lat urodziła synka(miesiąc później skończyła 15)

Wiem mimo to że wcześnie zaczęła współżyć ale taka tabletka pomogłaby jej zmienić życie!

Teraz jest sama bez ojca dziecka, uczy się, próbuje wyprowadzić, nie ma czasu dla siebie.....a 18-tkę obchodzi w mikołaja!!!

Niektórzy rozpoczynają współżycie, taj jakby nie wiedzieli skąd sie biora dzieci.
Potem stają przez dylematami moralnymi, rujnuja sobie zycie (jak napisałaś) itp.

Czy nie lepiej najpierw dorosnąc do pewnych rzeczy i dopiero wtedy zacząć je robić?

Tak, lepiej najpierw dorosnąć ale my rozmawiamy na całkiem inny temat. Moja siostra była młoda ale gdyby mi od razu powiedziła co się stało sama bym z nią poszła po tą tabletkę. Tamat jest o sexie "po" a nie przed.
Ja się już wypowiedziałam i takie jest moje zdanie. Tabletka zapobiega niechcianej ciąży a nie zapobiega pójścia nastolatkom do łóżka( akurat w tym przypadku).

Pozdrawiam serdecznie autorkę a teraz pora na drzemkę;P