Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Ciąża biochemiczna

20 lip 2014 - 09:08:07

Cześć dziewczyny. Chciałabym Was zapytać czy zdarzyło Wam się coś takiego. Oczekiwanie na 1 dzień przewidywanego okresu, test ciążowy z pozytywnym wynikiem, oczywiście niedowierzanie, że są tam dwie kreski. Zakup kolejnego testu, który pokazuje to samo. Po kilku dniach pojawienie krwawienia, test z krwi wykazujący spadek hCG. Obraz USG czysty. Opinia lekarza - pewnie spóźniająca się miesiączka (mimo że zawsze cykl był jak w zegarku, tym razem nie było napięcia przedmiesiączkowego, a dwa testy były pozytywne). Delikatne sugerowanie, że może mogła to być ciąża biochemiczna, ale nie można tego stwierdzić, organizm w taki sposób niweluje ok 50-60% początkowych ciąż. Naturalna selekcja zarodków uszkodzonych, z wadami genetycznymi itp.

Wiem, że taki etap, pierwsze dni to czas w którym mało kto wie o tym, że mogło dojść do zapłodnienia, chyba że poważnie się o tym myśli i liczy że jednak te kreski będą dwie i pozostanie tak przez kolejne 9mc. Jednak mam pytanie czy zdarzyło Wam się takie coś?

Sama nie wiem co mam o tym myśleć, jestem w dziwnym stanie emocjonalnym, przez ten tydzień kiedy myśleliśmy że zostaniemy rodzicami, próbowaliśmy do tego podejść na chłodno, do czasu potwierdzenia przez lekarza. Ale ja to czułam, czułam że doszło do zapłodnienia, może się to wydawać śmieszne, ale jeszcze przed zrobieniem testu wiedziałam że coś się stało, na głos starałam się nie mówić o tym, ale już po 6 dniach od zrobienia testów, leżeliśmy i śmialiśmy się że na prima aprilis pojawi się nam nasz mały człowiek.

Proszę o opinię osób którym się coś takiego zdarzyło, czy kolejne próby były podobne, czy jednak udało się wszystko i zostaliście rodzicami?

Ciąża biochemiczna

20 lip 2014 - 09:13:47

ja bym powtorzyla jednak test.a tylko dlatego ze znam kolezanke ktorej to samo powiedzieli i lekarz nic nie stwierdzil a po miesiacu okazalo sie ze jednak jest.

Ciąża biochemiczna

20 lip 2014 - 09:18:46

mojej koleżance w 6 miesiącu ciąży wykryto ciąże. Wszyscy lekarze u których byłą mówili , że nie jest w ciąży i że ją sobie uroiła. RadZę powtórz test i wybierz się do innego lekarza. Takiego najlepszego w twojej okolicy.

Ciąża biochemiczna

20 lip 2014 - 09:19:42

Myślę że test z krwi wykazałby już co i jak, a robili mi go wczoraj. A jeszcze z ciekawości po powrocie ze szpitala zrobiłam jeszcze kolejny test i wyszedł negatywny. Tak siedzieliśmy tylko patrząc na leżące pozytywne testy sprzed tyodnia kontra wypis ze szpitala że nic nie ma.

Nigdy nie sądziłam, że zobaczenie dwóch kresek nic nie będzie znaczyło heh

adazet8 w 6mc? to nikt jej USG nie zrobił? Nie zdziwiono się że ma brzuch w którym "coś" się rusza? Dziwne to



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-07-20 09:26 przez emaergieo.

Ciąża biochemiczna

20 lip 2014 - 09:26:27

Myślę, że "komuś się zdarzyło", bo ponad 50% ciąż się tak kończy, dokładnie tak jak powiedział lekarz. Przyznam szczerze, że nie słyszałam jeszcze nazwy "ciąża biochemiczna", dotąd spotykałam się tylko ze stwierdzeniem, że większość ciąż jest roniona na wczesnym etapie, dokładnie tak jak u Ciebie tym razem.
Rozumiem, że źle się z tym czujesz, bo myślałaś że będziesz mamą, ale pozbieraj się i bądź dobrej myśli. Samo to, że tym razem doszło do wczesnego poronienia, NIC nie znaczy na przyszłość.

Ciąża biochemiczna

20 lip 2014 - 09:40:53

incoqnito85 jestem bardzo racjonalną osobą. I ja i partner siedzimy w dziale medycyny (akurat ginekologia to zupełnie odległy temat). Zawsze mam wszystko poparte badaniami, czynnikami ryzyka. Wiem co się dzieje i dlaczego. Nie ma dla mnie pytania w mojej dziedzinie na które nie znałabym odpowiedzi, wszystko ma ciąg przyczynowo skutkowy.
A to? Jak neurologia, coś się stało, ale w sumie nie wiadomo dlaczego, i generalnie nie wiadomo czy i jak to będzie później. Coś nad czym się nie ma kontroli ani wpływu.
Doktor nawet nie nazwał tego poronieniem, bo po prostu nie doszło do zagnieżdżenia. Teraz to nawet nie wiem jak mam liczyć swój cykl.

Ciąża biochemiczna

20 lip 2014 - 10:01:17

Cytat
emaergieo
A to? Jak neurologia, coś się stało, ale w sumie nie wiadomo dlaczego, i generalnie nie wiadomo czy i jak to będzie później. Coś nad czym się nie ma kontroli ani wpływu.
Dokładnie tak. Weź głęboki oddech i żyj dalej.

Ciąża biochemiczna

20 lip 2014 - 10:04:49

Moja koleżanka tak miała, 3 testy pozytywne, lekarz na USG nic nie zobaczył, powiedział, że nie ma takiej możliwości żeby to była ciąża, ona załamana, bo już raz poroniła w 4 miesiącu. Po dwóch tygodniach jak miesiączki nadal nie było poszła do lekarza i tak - ciąża. Filipek ma już 2 lata:)

Ciąża biochemiczna

20 lip 2014 - 10:07:43

Wiem, muszę. Będziemy próbować dalej. Jedynie chciałam się dowiedzieć czy to się komuś powtarzało.

Ciąża biochemiczna

20 lip 2014 - 10:18:00

Ja tak miałam- ta sama diagnoza, co u Ciebie. To było w połowie sierpnia 2013r. A teraz jestem już w 7mym miesiącu- termin na pażdziernik :-) Odczekaliśmy trochę i w styczniu sie udało :-) Tak więc głowa do góry ;-)

niezweryfikowana
Posty: 2.943
Ostrzeżenia: 1/5

Ciąża biochemiczna

20 lip 2014 - 11:01:29

Cytat
emaergieo
Wiem, muszę. Będziemy próbować dalej. Jedynie chciałam się dowiedzieć czy to się komuś powtarzało.
Większość kobiet chyba nie leci do apteki po test tylko dlatego, że miesiączka spóźnia się o 1 dzień :)
Stąd nawet nie wiedzą,że już na samym początku zapłodnione jajeczko "popłynęło" wraz z krwawieniem



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-07-20 11:05 przez PaniGami.

Ciąża biochemiczna

20 lip 2014 - 11:04:18

Idź do jeszcze jednego lekarza.

Ciąża biochemiczna

20 lip 2014 - 11:09:43

Jeżeli mimo pozytywnych testów wstapilio krwawienie, a co najważniejsze, spadek beta-hcg, a na obrazie usg nic nie widać, to bardzo prawdopodobne, że zarodek nawet nie zdążył się rozwinąć i pecherzyk został wydalony, czyli nastąpiło poronienie. Bardzo dużo pierwszych ciąż tak się kończy. A robiłaś wcześniej poziom hcg, kiedy wyszły Ci testy pozytywne?
U mnie było podobnie. Dwie kreski, ciągły wzrost hgc, ale na usg ciągle bylo widać tylko pecherzyk, bez zarodka. Do tego bóle brzucha, leki, aż pewnego dnia, po 6 tygodniach, dostałam krwawienia, hcg momentalnie spadło, poroniłam. Zarodka nie było. Ale po 6 mies zaszłam znów w ciążę, a jak córka miała 7 mies, zaszłam w kolejną. Mam parke, i starczy szczęścia ;) glowa do góry!



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-07-20 11:17 przez SexiMama.

Ciąża biochemiczna

20 lip 2014 - 11:26:26

SexiMama, w poniedziałek miałam iść już do swojego lekarza żeby też badania porobić itp. żeby potwierdzić wszystko. Wiedziałam że tak się zdarza, ale byłam przekonana że organizm nie zaczyna inaczej funkcjonować, że po prostu tego nie odczuwa. Coś zachodzi, jakieś połączenie, ale skoro nie ma zagnieżdżenia to nic się nie odczuwa. A jednak jest inaczej, przynajmniej u mnie było. Nawet mój partner ze 4 dni przed terminem okresu stwierdził że coś się zmieniło, że wydaje mu się że nam się mogło udać. Wtedy zrobiłam pierwszy test i była minimalnie widoczna delikatna 2 kreska. W dniu spodziewanego okresu już były dwie wyraźne. To nasze początki starań, ale na pewno niczego sobie nie wmówiłam. Znam swoje ciało doskonale i widziałam że coś się zaczęło zmieniać. Teraz jak już na chłodno o tym myślę to już nawet wiem kiedy mój organizm odrzucił ten zalążek. Dokładnie wiem kiedy, dzwoniłam tego dnia do lekarza i pytałam czy to co czułam wtedy jest normalne jak na tak wczesne chwile ciąży. Teraz już wiem co to oznaczało. A teraz krwawienie jest 2 dzień, wyjątkowo bolesne, zazwyczaj praktycznie nie odczuwałam okresu.

No cóż trzeba się starac dalej, jak widać po Gosieńce, może się udać ;) Gratulujemy Ci :)

Cytat
PaniGami
Cytat
emaergieo
Wiem, muszę. Będziemy próbować dalej. Jedynie chciałam się dowiedzieć czy to się komuś powtarzało.
Większość kobiet chyba nie leci do apteki po test tylko dlatego, że miesiączka spóźnia się o 1 dzień :)
Stąd nawet nie wiedzą,że już na samym początku zapłodnione jajeczko "popłynęło" wraz z krwawieniem


Ja z racji mojego zawodu muszę to wiedzieć, nie mogę sobie pozwolić na to żeby być w ciąży i pracować.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-07-20 11:28 przez emaergieo.

Ciąża biochemiczna

20 lip 2014 - 11:38:03

Trzymam kciuki. Nie wiem jak to jest.. starać się i stresowac,martwić i rozmyślać...Ja zaszłam w ciążę (planowaną) miesiąc po ślubie :-) wszystko jak w zegarku, cała ciąża książkowa :-) Podziwiam was kobiety,które macie problemy...trzymajcie się i myślcie pozytywnie!!

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

lesinelle