evra - opinie i spostrzeżenia

to nie ma raczej nic wspólnego, przynajmniej przy tabletkach nie miało, tutaj tym bardziej nie powinno

a ja mam jeszcze inne pytanie :
Kończę opakowanie tabletek, po nim mam zacząć plastry i nie wiem czy mam nakleić plaster w pierwszy dzień miesiączki(jakieś 3 dni od ostatniej tabletki) czy normalnie po tygodniowej przerwie?

Ja nie mam w pełni dobrych wspomnień z Evrą.

Kilka lat temu stosowałam Evre i miałam po niej straszne skoki nastrojów. Śmiałam się a po chwili byłam zła, nie wiem na co.. Dziwne to było, bo nie potrafiłam nad tym zapanować i wkurzałam się sama na siebie, że tak się dzieje. Jeden plus: urosły mi piersi o jeden rozmiar (po żadnych tabletkach tak nie miałam), ale nie ukrywajmy, Evra ma bardzo dużą dawkę hormonów. Od 2 lat łykam Kontracept i jestem bardzo zadowolona, aczkolwiek chętnie wróciłabym do plastrów, ale niestety
Zazwyczaj nowe tabletki łyka się ciągiem po ostatnio branych. Musisz przeczytać na ulotce, bo nie ze wszystkimi tak jest. Jedne można brać po 7 dniowej przerwie inne od razu po skończeniu ostatnich tak to jest ze zmianą na nowe, w Twoim wypadku z plastrami.

o ja nieszczęsna czytałam już raz ulotkę i wydawało mi się, że nie napisali tam o tym, a tu rzeczywiście jest przykleja się normalnie w pierwszy dzień krwawienia

Powiedzcie mi jedno.. a czy jak jestem przeziębiona.. biorę takie picie czy osłabi to działanie plastra?

A nie mówiłam, dobrze, że znalazłaś Ulotka do środków anty jest baaardzo długa, jest trochę szukania heh
Nie może osłabić, spokojnie

mam już plaster prawie tydzień dobrze się czuję, nie mam żadnych skutków ubocznych jak bóle głowy czy nudności itp. Plaster nakleiłam na podbrzusze jednak już wiem, że to dla mnie złe miejsce - plaster lekko się fałduje jak się schylam i zginam. Teraz nakleję gdzieś na albo nad pośladek
ubrudził się, to fakt. Na ulotce pisze, żeby go myć oliwką(jeszcze nie próbowałam) poza tym nie odkleja się, ale co chwilę sprawdzam czy ładnie przylega generalnie jestem zadowolona, ale zobaczę jak będzie po dłuższym czasie ale w użytkowaniu praktyczniejsze były tabletki - niewidoczne, i mniej się nimi przejmowałam, bo jak wzięłam to wzięłam, a teraz się zastanawiam co chwilę czy plaster sie nie odkleił ale może kwestia wprawy i przyzwyczajenia

witam od wczoraj zaczelam stosowanie plastrow muszę przyznac ze dobrze się czuję, jedyny skutek uboczny to mdlosci i wymioty
ale czasami czuję lekkie bóle głowy. i nie wiem juz czy tak panikuję przez to co przeczytalam na forach różnych i jest to w mojej podswiadomosci czy jak O_o... naczytalam się trochę ze dziewczyna po 5 dniach stosowania evry miala udar innej tez cos sie dzialo. i teraz sie trochę schizuję na sama mysl o tych postach i kazdy drobyn bol glowy przyprawia mnie o falę stresu ... badania krwi jakis czas temu mialam robione i wyniki bardzo dobre, zakrzepicy w rodzinie nikt nie mial ani takich podobnych problemow. powinnam się martwic? czy to tylko w mojej podswiadomosci siedzi i tak sie stresuje...

<moderacja- zakaz sprzedawania tego typu specyfików>

Używałam pare lat temu ale nie byłam zadowolona. Ciagle mi się odklejał i brudził od odzieży. Wkurzało mnie to, że jak mi sie zadarł to musiałam przykleić nowy, kupić nowe opakowanie. Próbowałam w różnych miejscach ale w końcu stwierdziłam, że to nie dla mnie. Jesli chodzi o kwestie zdrowotne to było ok oprócz tego, że przytyłam.

juz jestem tydzien po plasterku i czuję się dobrze mam nadzieje ze juz tak bd caly czas plaster bardzo dobrze trzyma, bo wytrzymal 3 godz na basenie w połączeniu z sauną ;p i teraz mam pytanie, jutro mam zmienic plaster i czy moge go przykleic na podbrzuszu ? czy to nic nie szkodzi ze bd tak blisko jajnika??

ja byłam średnio zadowolona, odklejał mi się, miałam napady głodu i przytyłam po nich po tabletkach tak nie mam

..

Ja też chętnie się dowiem jak czułyście się po plastrach. Dzisiaj nakleiłam pierwszy plaster po rocznym zażywaniu Kontraceptu przy których czułam się świetnie, niestety musiałam z nich zrezygnować bo zaczęłam mieć jakieś problemy z żołądkiem( wymiotowałam i nic nie mogłam jeść). Bałam się że w końcu zajdę w ciążę na co nie mogę sobie teraz pozwolić. Plasterek nakleiłam sobie na pośladek i mam nadzieję że dotrwa w tym miejscu nienaruszalny przez cały tydzień. A to że się brudzi to kompletnie mi nie przeszkadza,tym bardziej że bardzo pomocna pani Gin poradziła mi ze tego typu klej łatwo się pozbyć zmywaczem do paznokci

Plastry Evra mam już trzeci miesiąc, ostatni plaster odklejam w poniedziałek i na tym koniec, teraz mam przepisaną luteinę. Lekarz mi przepisał ponieważ miałam cystę na jajniku ale mimo to okres miałam regularnie i nie był bolesny. Bardzo źle znosiłam plastry , bo mam sporą niedowagę jak na swój wiek i wzrost, 40 kg przy wzroście 170 cm i dawka hormonów była dla mnie za mocna i zamiast lepiej zamiast na dzień dzisiejszy to jest po prostu gorzej niż przed , jajniki szaleją, rwie mnie w rekach i nogach non stop praktycznie i zaostrzyły mi się objawy z strony jelita nadwrażliwe ( bo też mam), a żołądek to w ciągu całego życia nie bolał mnie tyle co w ciągu tych trzech miesięcy, ogólnie często czuję się tak jak przy przeziębieniu albo grypie a nie mam albo ciężka i taka napompowana... I okres taki jak nie mój, ale wiem, że to jest tak zwane krwawienie z odstawienia a nie normalny okres ale jest bolesny i pierwszy dzień jakaś ciemna maź, drugi już w miarę normalnie i trzeci też jakaś maź tylko w mniej ciemnym kolorze i tak przez dwa dni. Praktycznie po każdej tygodniowej zmianie plastra lądowałam na pogotowiu albo w szpitalu na ginekologii i inni lekarze ,,ratowali mi tyłek" rola lekarza skończyła się na przepisaniu plastrów i za trzy miesiące się pojawić, kiedy zaczęły się pojawiać problemu to już nie było tak fajnie...

Plastry jako metoda antykoncepcji nie są mi potrzebne, więc nie ma sensu dłużej tego ciągnąć ale mam zastosować do końca już.

Zdaję sobie sprawę, że u mnie takie skutki mogły wystąpić dlatego bo mam za dużą niedowagę (zakłada się, że kobieta w tym wieku 27 lat jednak powinna ważyć więcej), do tego jelito nadwrażliwe i nie powinnam tych plastrów wogóle mieć.

Miałam, uzywałam, dostałam uczulenia (na słońcu przy plastrze pojawiała się reakcja fotoalergiczna skóry), denerwowały mnie brudy wokół plastra, zrezygnowałam, wróciłam do tabletek.