Witam. Mam taki problem.
Zaraz przed wyjazdem do Niemiec do pracy planowanym na 6tyg poszłam do ginekologa po recepte na plastry Evra. Plan byl taki, ze mój chlapak praca na chwile do pl, realizuje recepte, załatwia swoje sprawy i wraca. Wszystko byłoby ok gdyby nie okazało się, że tej recepty nie zabrał...
Ja jestem w Niemczech jeszcze przed ok miesiąc, zostałam tu z ważna receptą a mój chłopak wrocił do pl bez recepty.
I tu pytanie do was..
Czy moge zrealizować polską recepte w niemieckiej w aptece? taka typowa, nabazgraną?.. To w ostateczności bo liczymy na to, ze uda nam sie jakoś po znajomości odkupić jedno opakowanie od znajomej.
Jestem wściekła.. Nawet nie ma czasu wysłać tej recepty listem.
Co zrobiłybyście na moim miejscu?
Ta sytuacja pokazuje kolejny raz, ze powinna istnieć męska antykoncepcja..
Proszę o redę
pozdrawiam