Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Cześć dziewczyny.
Założyłam ten wątek, choć miałam tego nie robić ;), ale im bliżej weekendu tym większe mam wątpliwości. Otóż jestem kobietą po 30, i nigdy nie jezdziłam na nartach, w ten weekend jedziemy z mężem, mam też opłaconego instruktora. Wstyd mi trochę, a zarazem jestem ciekawa jak ta nauka będzie mi szła. Jezdzi mąż, jezdzi córka, ja zawsze robiłam za fotografa, w tym roku postanowiłam to zmienić...niestety mój zapał pomalutku gaśnie, zastanawiam się czy nie jest na to wszystko za pózno, czy ja babka po 30 nie będę wyglądała komicznie?, czy tego nie odkręcić?

zweryfikowana
Posty: 343
Ostrzeżenia: 1/5

Nigdy nie jest za późno na naukę czegokolwiek. Przecież nie chcesz jeździć wyczynowo, tylko dla przyjemności, masz instruktora, który pokaże Ci co i jak, więc czym tu się przejmować? Jedź, ucz się i baw się dobrze! :)

Schowaj wstyd, nigdy nie jest za późno :) ja mam tak z łyżwami...:/ ale ja się chyba jednak nie skuszę ;)

zweryfikowana
Moderator szaf
Posty: 13.992

Weź mnie nawet nie osłabiaj, że po 30 to jest późno, a jeśli nawet jakimś cudem późno, to lepiej późno niż wcale ;)

Nie odkręcaj, może złapiesz bakcyla do jazdy czego życzę. I daj znać co i jak.

nigdy nie jest za późno na nic!!!!!!!!!

Zgadzam się z Wami, do tej pory też tak twierdziłam, widząc jak ludzie dobrze się bawią, jak moja córka szosuje było mi wstyd, że nie mogę powściekać się razem z nią :(, dlatego obiecałam sobie, że sie nauczę ha ha tez nie miało mi co do głowy strzelić...no, ale nic zobaczymy, mam tylko nadzieję, że nie wrócę w gipsie na obu nogach :)

a może jakieś wskazówki potrzebne na starcie?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-02-05 12:19 przez MarikaMarikowa.

Wskazówki?...baw się dobrze, to wcale nie jest takie trudne jak się wydaje :)próbowałam :)

zweryfikowana
Moderator szaf
Posty: 13.992

Cytat
MarikaMarikowa
a może jakieś wskazówki potrzebne na starcie?

Podstawa to nauka upadania na nartach i jazda pługiem, no ale to już wszystko instruktor powie :D
A i spodnie nieprzemakalne, kurtka jak kurtka, ale jak dupsko mokre to wiadomo.

Właśnie tego upadania się boję, no ale pewnie bez tego się nie obejdzie ;)
Spodnie, kurtkę mam, ale nie muszę chyba wkładać tego kasku?
Długo schodzi zanim jako tako człowiek będzie jezdził?

zweryfikowana
Moderator szaf
Posty: 13.992

Jak dla mnie kask podstawa, a już na początku to w ogóle trzeba. Nie jesteśmy sami na stoku ...

Opanowanie sztuki upadania prowadzi do tego, że staje się ono nawet przyjemne, hehehe.
Czy długo schodzi, to są kwestie indywidualne. Wiadomo dzieciaki uczą się najszybciej (z tego co ja obserwuję), ale dorośli również nauczą się jeśli chcą i zaraz nie panikują, że nie umieją, że to głupie itd.

Co do kasku, to słyszałam że do 16 roku obowiązuje, a pózniej to już decyzja uczącego. Nie panikuję, spokojnie tańczy, mam jedynie wątpliwości czy nie porywam się z motyką na słońce :), tak czy siak spróbuję i dam Wam znać jak poszło, jeśli wrócę cała ;)

zweryfikowana
Moderator szaf
Posty: 13.992

Tak jest 16 lat = obowiązek, ale ja uważam, że trzeba w kasku jeździć, bo to jest bezpieczniejsze. Nie ma się czego wstydzić.
No to powodzenia, czekam na wieści :)

Tak jak piszą dziewczyny- nigdy nie jest za późno na naukę czegokolwiek! Dla przykładu moja mama nauczyła się jeździć na nartach jak miała ok. 45 lat! Jest wiele osób dorosłych, które dopiero zaczynają się uczyć więc na pewno nie będziesz jedyna :) Baw się dobrze! :)

moja mama zaczela jak miała 45 lat teraz ma 56 i smiga lepiej niż nie jeden młody ! Narty są super polecam!Głowa do góry i na stok no i pamiętaj jedź" pługiem" i jak coś to na bok i pupą w snieg :D wywrotki są najfajniejsze :D

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Odżywka przed treningiem !