Ospa Party- Hit czy Kit?

Ospa jest jedną z najczęściej pojawiających się u dzieci chorób zakaźnych. Jednocześnie jedną z najbardziej zaraźliwych. Przenoszona drogą kropelkową bardzo szybko się rozprzestrzenia przy kontakcie z chorym. Wiadomo, że większość dzieci prędzej czy później załapie ospę wietrzną.

Ospa u starszych dzieci i dorosłych groźniejsza?

Powszechnie panuje opinia, że ospa przechodzona w wieku wczesno dziecięcym ma delikatniejsze objawy. Natomiast dzieci, które zachorują na ospę później lub jako dorośli ludzie przechodzą ją zdecydowanie ciężej, częściej mają powikłania i bardziej dokuczliwe objawy.

Powikłania

Wśród powikłań po ospie najczęściej wymienia się blizny. jednak są i takie, które mają poważniejsze konsekwencje dla zdrowia. Zapalenie płuc, zapalenie mięsnia sercowego i wiele wiele innych.

Ospa Party

Od paru lat słyszę dookoła o organizowaniu przez mamy imprez typu Ospa Party.
Ospa Party polega na tym, że jeśli jakieś dziecko zachoruje na ospę, zaprzyjaźnione mamy przyprowadzają też swoje zdrowe dzieci na taką ,,imprezkę'' po to aby podłapały tą ospę i żeby było ,,z głowy''.

Tak stało się właśnie niedawno w Warszawie. Półtoraroczne dziecko zostało przewiezione do szpitala w stanie agonalnym i zmarło. Własnie po takim Ospa Party. Co Wy o tym myslicie? wysłałybyście swoje dziecko?

Ja uważam, że załapie wtedy kiedy ma załapać tą ospę. A może nigdy. Nie poszłabym świadomie zarażać.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019393,title,15-roczne-dziecko-zmarlo-po-tzw-ospa-party-Dyrektor-szpitala-przyczyna-smierci-byla-sepsa-i-wstrzas-septyczny,wid,18222042,wiadomosc.html?ticaid=116acb

(zobacz zmiany)

Ospa party to głupota bo to co sie stało z dzieckiem które zmarło jest tego przykładem. Szkoda ze nikt nie mówi ze sama ospa nie zabiła tego dzieciątka a połaczenie 2 chorób czyli ospy i paciorkowca przez co organizm nie mógł sobie poradzic z chorobami. Sama ospa w sobie nie zabija, kiedys nie było szczepień na nia i jakoś sobie nasze mamy radziły teraz wokoło chorób zakaźnych robi sie wielkie halo a prawda jest taka ze lekarze nie potrafia dobrze tych chorób diagnozowac. a i dodam że mnie uczono w szkole ze ospa zarażamy jak jeszcze nie ma objawów a jak sa juz tzw. Pryszcze to juz duzo mniej. Ja jestem przykładem gdzie sie nie zaraziłam od kolezanki która własnie miała wykwity ospowe natomiast mój brat jak przyniósł z przedszkola to i owszem i tu sie potwierdza teoria o zarazaniu jeszcze zanim nas wysypie

Nie chce mi się wierzyć, ze ludzie naprawdę to robią.

Też nie jestem za organizowaniem tego typu imprez, niemniej jednak przechodzenie ospy w wieku dojrzałym do przyjemnych nie należy. Ja nie przechodziłam ospy w dzieciństwie, tylko zaraziłam się od moich dzieci (4,5 i 2 lata) w wieku 30 lat i wylądowałam w szpitalu, bo gorączka przekroczyła 41 stopni. W szpitalu dostałam zapalenia płuc i oprócz kroplówek z antybiotykami, sterydami i lekami ułatwiającymi oddychanie (dusiłam się) byłam cały czas pod tlenem. Lekarz powiedział mi, że właśnie tak przechodzi się ospę w dorosłym wieku i że miałam dużo szczęścia, że byłam na czas w szpitalu. Tak więc nie jestem za ospa-party, ale moim zdaniem dziecko ospę powinno przechorować, bo później bywa różnie, a szczepionka nie chroni przez zarażeniem, a jej trwałość lekarze określają na kilka lat - tak więc moim zdaniem bez sensu ją podawać.

Pierwszy raz o czymś takim słyszę! Co z tymi matkami teraz się dzieje?