STUDIA WYPROWADZKA TUŻ TUŻ

z domu na okresz szkoly wyprowadzam sie 7 raz wcale sie nie ciesze bo nienawidze sie pakowac a rozpaowywac tym bardziej :/

Ja nie mam obaw, cieszę się i już nie mogę się doczekać studenckiego życia. Fajnie byłoby mieć kogoś bliskiego przy sobie, ale jakoś sobie poradzę Na pewno zapoznamy mnóstwo fajnych ludzi.
Wyjezdzam 26, ale już się pakuję. Nie wiem jak ja się zabiorę z tymi wszystkimi rzeczami

Ja sie baardzo ciesze na wyprowadzke,odczuwam już od jakiegoś roku silną potrzebe usamodzielnienia się. Jeszcze miesiac temu myślałam ,że będę zmuszona wynająć pokój u obcych ludzi,a dziś mam świetne mieszkanie,z koleżankami i chłopakiem . Dzisiaj właśnie jedziemy z chłopakiem zawieść zasłony,poduszki itp a na dobre wprowadzamy się kolo 26 września.

Cytat
daria93
Ja nie mam obaw, cieszę się i już nie mogę się doczekać studenckiego życia. Fajnie byłoby mieć kogoś bliskiego przy sobie, ale jakoś sobie poradzę Na pewno zapoznamy mnóstwo fajnych ludzi.
Wyjezdzam 26, ale już się pakuję. Nie wiem jak ja się zabiorę z tymi wszystkimi rzeczami

A to będzie moja 4 wyprowadzka z domu Tym razem studia. Jakoś mnie to nie przeraża, wręcz się cieszę .
Motyw z pakowaniem mam już oklepany i pewnie zacznę w przyszłym tygodniu, wiadomo,że zawsze się coś zapomni albo nie kupi na jeden raz dlatego resztę uzupełnia się później .

ja jeszcze nawet mieszkania nie mam na oku hehe

ja z samej przeprowadzki nawet się ciesze, będe mieszkać z chłopakiem, z moją przyjaciółką, jej chłopakiem i naszym kolegą. mieszkanie mamy duże, kuchnia cała wyposażona w naczynia, lodówkę, mikrofalówkę i inne bzdety. do domu mam godzine jazdy busem także tego też się nie boje. najbardziej boje się uczelni, bo nie znam tam nikogo a jestem strasznie nieśmiała!

Ja już mam pierwszy rok i pierwszą przeprowadzkę za sobą, nie było tak źle. Teraz jednak wyjeżdżam na pół roku na ERASMUSA do Niemiec i od kilku tygodni bezowocnie szukam mieszkania
Strasznie mnie to stresuje, bo ponadto bez przerwy walczę z formalnościami.

a ja pierwszy raz bede mieszkac w akademiku i nawet nie chce mi się myslec o pakowaniu...

ja się cieszyłam bardzo

ja już nie mogę sie doczekać całe wakcje siedzenia w domu, wreszcie będzie można wrócić do zycia za bardzo sie nie pakuje, mam czas, a zreszta wszystkie potrzebne rzeczy już raczej mam z poprzedniego roku, jeszcze jakiś koc fajny musze kupić tylko, firanke i zasłonke do akademika zeby troche przytulniej było

Doczekać się już nie mogę. Nie, żeby mi w domu źle było, po prostu chcę znów poczuć tą wolność I facet ma do mnie bliżej jak mieszkam w mieście, w którym studiuję. Jeszcze 2 tygodnie.

ja w tym roku sie nie cieszę, bo na razie to nie mam gdzie się wyprowadzić :/

Ja się cieszę bo bd mieszkać z ludźmi których znam od przedszkola i tyle z nimi przeżyłam, że bd dobrze
Ale co do przeprowadzki jestem kompletnie nieprzygotowana :|

ja sie właśnie wyprowadzam jutro hmm cieszę się, ale też boję mnie moi rodzice już nie utrzymują i boję się, czy podołam finansowo