W liceum komis z matmy wygląda tak samo jak w gimnazjum.
Czyli najpierw rozdają wam testy na których macie zadania z treścią wszystkie te które należy obliczać.
Po tym jak ukończysz ten test wychodzisz z sali lub jak nauczyciel sobie zażyczy czekasz w ciszy w ławce.
Jak wszystkie osoby skończą rozwiązywać te testy.
To wypraszają was wszystkich z sali i wołają pojedynczo do sali.
Wtedy nauczyciel może was pytać z teori lub z tego co napisałaś na teście pisemnym.
Bo wiadomą rzeczą jest ,że komis składa się z dwóch części (część ustna na 50% . i część pisemna na 50 %).
Procenty o których napisałam to jakby punkty które można uzyskać z tych dwóch etapów zdawania.
Trzeba mieć min.50,5% żeby zdać poprawkę czyli ponad połowę.
PS:Ściąganie zwykle się nie sprawdza bo gdy pytają z tego co się napisało to jest kapa.
Bo nie ma jak się ściągnąć...ponieważ siedzi się przy biurku nauczyciela.
Egzamin trwa zależy...do 2h najdłużej...
Nauczycieli w komisji musi być co
najmniej dwóch.
Życzę powodzenia , ja w tym roku też mam komisa. Z matmy i rosyjskiego... : (