mydła antybakteryjne

Jestem osobą bardzo wrażliwą i zwracam szczególną uwagę na higienę osobistą.
Brak odpowiedniej higieny często powoduje łańcuch infekcji bakteryjnych, które mogą zagrażać zdrowiu, dlatego stosuje mydła antybakteryjne.
Osobiście mogę polecić poparte badaniami antybakteryjne mydło w płynie dettol...

Ciekawa jestem jednak czy wy stosujecie takie mydła, żele badz płyny do rąk...
....bardzo interesują mnie nowości na rynku, zatem jak możecie coś polecić bardzo proszę o informację

z tego typu mydeł stosuję jedynie na twarz mydło siarkowe, kupuje je w aptece. To mydełko można również stosować w innych miejscach, gdzie występują jakieś zmiany np trądzikowe. Warto je kupić, początkowo nie można przyzwyczaić się do niezbyt ładnego zapachu siarki, ale da się wytrzymać, potem ten zapach jest nieodczuwalnyChyba moja skóra do tego się przyzwyczaiła Stosowałam też kiedyś mydło Protex, też całkiem niezłe, delikatne mydełko ziołowe

Ja słyszałam że te preparaty dettol są bardzo dobre. mają pozytywną opinię Centrum Zdrowia Dziecka co dla mnie nie ukrywam ma znaczenie. Mam dziecko w przedszkolu a tutaj nie trudno o jakąkolwiek chorobę "brudnych rąk".

ja stosuje 'protaks' czy jakos tak xd nie pamietam ale uzywam go juz baaarzo długo i jestem zadowolona. uwielbiam go .;D

ja znam dettol, używamy mydła i żelu bez użycia wody, ale tego akurat wszędzie poza domem, sprawdza się w podróży, na placu zabaw, wszędzie gdzie są zarazki, a nie ma wody, do umycia rąk...

Ponoć fajny jest aerozol do dezynfekcji powierzchni dettol. przy dziecku małym, które bierze wszystko do buzi. można tylko spryskać a nie wygotowywać

a on nie pozostawia jakiegoś smaku na powierzchniach?

każde mydło działa antybakteryjnie tak samo jak mycie rąk

przy okazji... niezła reklama

Cytat
czarna0505
a on nie pozostawia jakiegoś smaku na powierzchniach?

a ja używam takiego mydła antybakteryjnego z Lidla z firmy Cien - zapewniają że zabija 99% bakterii, i przy tym bardzo ładnie pachnie

Dla mnie takie mydła są nie potrzebne, bakterie są wszędzie i nie da się ich uniknąć, a używając ich często tylko naruszamy barierę ochronną naszej skóry. Jedynie przydatne są moim zdaniem żele antybakteryjne w podróży - bo nie ma dostępu do wody i zwykłego mydła. Tak samo przesadą jest używanie szczoteczek do zębów ze specjalną stroną do mycia języka i policzków - to jest flora bakteryjna która także nas chroni.

A ja odświeżę bo jestem na etapie poszukiwania informacji o takich mydłach i widzę w ich używaniu coraz więcej sensu. Ten Dettol ma wiele pozytywnych opinii polskich i zagranicznych instytucji zajmujących się higiena i zdrowiem. I tak jak podawała koleżanka wyżej Centrum Zdrowia Dziecka. A mając małego człowieka w domu jest to dla mnie szczególnie ważne. Niby lepsze mycie rak czymkolwiek niż niczym. Ale uważam, ze po skorzystaniu z toalety lepiej użyć cięższej artylerii. Zwłaszcza, ze nie jest on dużo droższy, albo i wcale, niż regularne mydła w płynie.

Miałam Dettol raz, gdy był w promocji w Biedrze. Chętnie używałabym go cały czas, ale choć korzystam z mydła sama, zużywa się w piorunującym tempie (pielęgnuję osobę obłożnie chorą, bardzo często w ciągu dnia myję ręce), za duże koszty. Wspomagam się antybakteryjnymi żelami do mycia na sucho, które dostałam w prezencie.

To jesteś w podobnej sytuacji jak np. młode mamy które opiekują się dzieckiem nowonarodzonym, ta higiena rąk jest ważna, ale się zastanawiam czy takie mydło nie szkodzi dziecku, nie powoduje alergii? napewno jest bardziej skuteczne niż inne, zwykłe w płynie.

dokładnie, młode mamy muszą myć ręce bardzo często, najlepiej przed każdym braniem maluszka na ręce, po zmianie pieluszki, no i oczywiście przed karmieniem. Małgoha jeżeli chodzi o dettol (bo nie wiem jak to jest z innymi mydłami) jest bezpieczne dla dzieci, posiada pozytywną opinię Centrum Zdrowia Dziecka więc nie powinno maluszkowi zaszkodzić.