Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Skończyłam pedagogikę a jak wiadome po tym kierunku nie jest łatwo z pracą. Z racji tego, że nie chciałam siedzieć bezczynnie i też nie było mnie na to stać.dlatego zaczęłam szukać pracy jako sprzedawca i doradca klienta bo w tych branżach miałam niewielkie doświadczenie. Byłam na czterech rozmowach i nawet całkiem dobrze mi szło, dopóki nie padały pytania: "Czemu nie szuka Pani pracy w zawodzie? Czy zamierz Pani kiedyś szukać itp.? Zaczęłam mówić, że stwierdziłam, że to jednak nie dla mnie i postanowiłam zmienić branżę itp. Niestety już po minach rekruterów widać było, że taka odpowiedź nie przejdzie. Pozostało jeszcze ukrycie faktu, że pracowałam w bibliotece i kolejne kłamstwa, bo przecież przeskakiwanie z wyższego stanowiska na niższe też nie jest mile widziane. Oczywiście pracy nie dostałam. Dobrze, że załapałam się na staż w takiej firmie na stanowisku pracownika biurowego bo całkiem prawdopodobne, że do tej pory siedziałabym w domu. Niedługo staż się kończy więc wysyłam cv do różnych firm, ale na razie zupełnie bez odzewu.
Z tego wniosek jest taki, że ktoś po studiach ma znaleźć albo dobrą konkretną pracę w zawodzie a w przeciwnym razie pozostaje wyjazd za granicę lub bezrobocie?

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

motywacja wypalenie ankieta mgr prosze o pomoc