Studiować dalej czy wyjechać?

Hej. Mam duży dylemat, skłaniam się ku wyjazdowi, ale czasem myślę czy nie popełnię błędu, dlatego postanowiłam zapytać tu co wy myślicie o tym. Jestem na trzecim roku filologii polskiej o specjalności dziennikarskiej i zastanawiam się co dalej po studiach licencjackich? Mam chłopaka, który mieszka za granicą. Jesteśmy na odległość, ale już chce to zmienić i on też. Chce wyjechać do niego i nie robić magisterki. Z filologii raczej i tak bym nie robiła, bo ten kierunek nic mi nie dał a zmiana na socjologię lub kulturoznawstwo jest bez sensu.. Zresztą jestem tu nieszczęśliwa bez niego a tam będziemy mogli normalnie razem żyć, mam nadzieję, że uda mi się znaleźć jakąś pracę a na studia mogę wrócić za rok jeśli coś nie wyjdzie.. Poradźcie, bo trochę biję się z myślami. Wiem, że to ważna decyzja.

(zobacz zmiany)

Studia to ważna rzecz, ale jeśli nie masz perspektyw na pracę w zawodzie potem to nie ma sensu się męczyć.

PS. Tym bardziej, że redaktor nie powinien "w tym roku kończyć licencjatu"

Ojej dzięki za uwagę, ale nie chodziło mi w tym poście o złośliwe poprawianie błędów językowych a o radę

Wyjechać!!!

po co wybrałaś kierunek po którym ciężko jest znaleźć prace? Już trzeba było iść na jakąkolwiek inną filologię, byle nie polską (i nie ang) to chociaż nauczyłabyś się 2 języka

Jeśli studia magisterskie nie otwierają przed Tobą żadnych nowych furtek, obroniłabym licencjat i wyjechałabym.

Cytat
magiczna_dziewczyna
Ojej dzięki za uwagę, ale nie chodziło mi w tym poście o złośliwe poprawianie błędów językowych a o radę

Ojej, ale czemu złośliwe?

Cytat
_Bianka_
po co wybrałaś kierunek po którym ciężko jest znaleźć prace? Już trzeba było iść na jakąkolwiek inną filologię, byle nie polską (i nie ang) to chociaż nauczyłabyś się 2 języka

Polonistyka to przyszłościowy kierunek, po którym można przebierać w ofertach, przygotowuje też do pracy w wielu innych branżach, np. dziennikarskiej. Ale oczywiście do wszystkiego trzeba mieć głowę na karku.

Idąc na Filologię polska myslalam właśnie o tym ze będę mogła pracowac w szkole, wydawnictwie, gazecie bądź jakimś biurze jako chocby sekretarka, jednak życie weryfikuje plany. Poznając obecnego chłopaka i chcąc z nim być muszę wyjechac, zresztą zawsze chciałam mieszkać za granica. To ze myślę o zakończeniu na razie edukacji na licencjacie nie oznacza ze nie mam głowy na karku..

Cytat
magiczna_dziewczyna
To ze myślę o zakończeniu na razie edukacji na licencjacie nie oznacza ze nie mam głowy na karku..

I nikt tego nie napisał Wręcz uważam, że rezygnacja ze studiów, które jak sama przyznajesz nic Ci nie dają, to dobra decyzja. Mało tego (z perspektywy emigranta) powiem Ci, że polski dyplom nie zawsze jest przydatny za granicą, więc jak i tak masz zamiar wyjechać, to mogłoby się okazać, że na nic by Ci się on nie przydał. Przykładowo w moim zawodzie pracują tu (w Anglii) osoby które nie mają nawet licencjatu, a wszelką wiedzę czerpią z doświadczenia. Oczywiście brak mgr zamyka im kilka dróg, ale i tak pracują w zawodzie. A w Polsce musieliby mieć mgr i rok udokumentowanego doświadczenia, żeby w ogóle dostać pracę.

Ja dostałam się ze studiów na erasmusa do uk i obecnie się przepisuję tutaj na stałe - może Ty też spróbuj się przepisać? (jest tu filologia pl, więc mogłabyś ją dokończyć). Ponadto dyplom z angielskiej uczelni jest respektowany w tzw 'świecie', nie to co polski. Nie wiem w jakim kraju Twój chłopak mieszka, ale skoro w uk jest polonistyka to myślę że w innych też być powinna. Trzymam kciuki za właściwą decyzję **

ja bym wyjechała, w tym kraju będzie coraz gorzej. Nie myślałabym już o powrocie. Sama żałuje, że już jestem za stara na taka decyzje...gdybym miała 20 lat nie zastanawiałabym sie

wyjedz. i tak jak skończysz szkołę to nie będzie pracy z Twoim wykształceniem...

Wyjeżdzaj, po tym kierunku to kokosów tu nie ma sie co spodziewac

Cytat
Onyksowa
Jeśli studia magisterskie nie otwierają przed Tobą żadnych nowych furtek, obroniłabym licencjat i wyjechałabym.

Dzięki za rady, utwierdzilyscie mnie w przekonaniu ze trzeba szlifowac język i się pakować