gorący temat
wczoraj o 20:20
Praca na 1/2 etatu czy otrzymam kredyt?
wczoraj o 20:00
Kredyt hipoteczny na remont mieszkania
wczoraj o 19:44
wczoraj o 19:04
wczoraj o 16:04
24.02 o 23:39
7.04 o 12:10
CZYSTEK- opinie, informacje, rodzaje.
23.10 o 14:45
23.02 o 12:52
Piperine forte- czy to działa?
5.02 o 7:33
domowe maseczki na zniszczone włosy
23.10 o 16:06
Karana
Karana
Witam,mam pytanie czy moze ktoraś z was miala podobny problem,bądż wasi znajomi?Otórz moja siostra rok temu przezyla tragedie w pracy.Nie dopilnowala pewnych rzeczy i zginął przez nią człowiek...Sąd uznał to za nieumyslne spowodowanie śmierci i musiala placic 20 tys odszkodowania rodzinie zmarlego i dostala 3 lata w zawieszeniu.Chodzila na terpie,do tej pory budzi sie w nocy i płacze,bo tak bardzo żałuje tego co sie stało.Wkoncu sie ogarnela no i znalazła nową prace,80 km od domu,bo tu wszyscy znają jej historie i opowiadaja takie bajki ze glowa mala.Przyszla szefowa nie pytala ją o karalność,ale boi sie ze padnie takie pytanie...więc nie wiem czy powinna sie przyznac czy to przemilczeć? Skoro nie pytali o to przy podpisywaniu umowy to chyba juz nie będą/Orientujecie sie?
Karana
nie ma co wychodzic przed szereg i opowiadac skoro nie pytaja. to straszne obciazenie psychiczne. wiadomo ze pracodawca nie spojrzy ze wspolczuciem tylko przede wszystkim z obawą. nie jest to powód do chwalenia, wiec nawet jesli takie pytanie kiedys padnie i bedzie musiala sie przyznac to normalne tez bedzie to, dlaczego nie wspomniala o tym na poczatku. lepiej niech sie pokaze najpierw z dobrej strony. latwiej uwiezyc komus kogo sie zna i wie jak pracuje nic obcemu ktory zastrzeli nas taka informacja na wstepie. wydaje mi sie ze nie ma obowiazku wyciagac wszystkiego ze swojego zycia. pozatym to bylo nieumyslne i kare za to bedzie ponoscic do konca zycia. jesli informacja dojdzie do szefowej to uwazam ze nalezaloby najpierw pracownika wezwac do siebie i wysluchac jego wersji na ten temat. nie zwalnia sie czlowieka przez pomowienia tym bardziej, jeśli przynosi korzyści dla firmy. jesli szefowa jest inteligentna to sie zachowa w porzadku jesli wierzy plotkom i ja zwolni to nie ma czego zalowac bo predzej czy pozniej i tak musiala by odejsc z pracy z tego czy innego powodu. jak ktos chce kogos zwolnic to kazdy powod jest dobry. nie potrzeba do tego 3 lat w zawieszeniu. zycze powodzenia Twojej siostrze!musi zyc dalej ni nie ma obowiazku sypac sobie popiolu na glowe przy kazdej okazji
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-09-21 14:20 przez paulina102.
Karana
myślę, że raczej nie zapytają, chyba że kiedyś tam w swobodnej rozmowie szefostwo może zapytać a wtedy lepiej niech nie mówi, bo znowu wyjdzie cała jej historia i będzie musiała szukać pracy jeszcze dalej od domu. a teraz siostra pracuje w podobnym zawodzie, tzn znowu może się stać taka rzecz jak czegoś nie dopilnuje?
Karana
trochę ciężka sprawa i w sumie masz trochę racji, tylko z drugiej strony jeśli wyjdzie to na jaw z innych źródeł dziewczyna może stracić obecną pracę bo zaczną mówić, że zataiła tak ważną rzecz. Hmmmm ja bym chyba na wstępie powiedziała prawdęCytat
roksolana83
wydaje mi się, że już nie zapytają. Niech lepiej nie mówi