Praca- złe traktowanie pracownika!

Hej dziewczyny ale jestem zła od 2 tygodni pracowałam w żabce i miałam przejść na fresh market- nowe sklepy żabki dużo bardziej rozbudowane. Pracowałam tam tydzień na freshu rozkładałam towar myłam półki itd. czyli najgorsza robota dodam, że sklep dopiero otwierany, który ma powierzchnie 300 metrów prawie wszystko sama robiłam. Szefowa dała ogłoszenie w sprawie pracy i przyszło 5 nowych osób opd tego moentu pow. ze mam 2 dni wolnego i żebym dzisiaj zadz. to mi poda dalszy grafik przy tym uśmiechała się ironicznie do swojej koleżanki wiedziałąm, że bedzie coś nie tak dzisiaj dzwonie o godzinie 12 i mi powiedziała, że jest w hurtowni i mam zadzownić za godzinę zadzwoniłam łaskawie odebrała i mi powiedziała nie nie ma grafiku to mowie to kiedy mam zadzownić a ona na to nie wiem jutro może coś wymyślę i mi rzuciła słuchawką:| bez do widzenia bez niczxego:| nic jej nie zrobiłam ani razu sie nie spozniłam zupełnie nic.
Odebrałam to w ten sposób, że zostałam już bez pracy skoro tak mnie potrakowała, tylko, że nie powieziała mi tego wprost ;] bardzo miłe z jej strony.
I nie wiem co mam robić dalej zadzownic jeszcze raz i pow. żeby mi powiedziała na czym stoję? Nie mam pojęcia co robić jeszcze na dodatek mi wisi pieniądze, a najfajniejsze jest to, że nie miałam umowy jeszcze podpisanej. Jak ja mam się zachować w tej sytuacji?? Wiem, że nie składnie napisałam ale jestem taka zła i nie myślę nawet nad tym co piszę.

Zadzwoń jutro tak jak kierowniczka mówiła, jak nie idź osobiście