Ja Ci moge podpowiedziec jak wygladala moja rozmowa w sieci SOLAR. W sumie podobne standardy. Pytania nie były rodem z poradników jak przeprowadzic rozmowe kwal. Byłam pytana o rzeczy które mnie zaskoczyły. Jak sądze czym się rózni praca w sklepie tej marki od innej, jak powinnam traktowac klienta po którym widac ze nic nie kupi, jak wg mnie wyglada dobrze ubrana kobieta, jaka ja kobietą chce byc.. itp. aa i skąd pomysł ze nadaje sie do nich. pozniej był drugi etap czyli praca na sklepie, dostawałam zadania od pracownic, np. "ide na pierwsza randke co ubrac, albo jade na szkolenie w góry co ze soba zabrac.." ble ble ble i musiałam im robic zestawy ubran, pozniej zostałam "puszczona" do klientów.. a! i miałam pytanie o rozmowe z klientem to bron sie na wszytsko przed pytaniem "w czym moge pomoc" to podobno zakazane ;d zadaje sie takie pytania na które klient nie moze odpowiedziec tylko "tak nie nic" ;d