Ja tak pracowałam 4 lata temu,strasznie męcząca praca.Jeździliśmy 2 busami,dawali nam teczki(takie jakie noszą listonosze) które były strasznie ciężkie. W blokach bez wind było okropnie,gdyż trzeba było szybko wyciągać ulotki i zawieszać lub rzucać pod drzwi i to w bardzo szybkim tempie(wchodziłam szybko co 2-3 stopnie),bo na całe osiedle mieliśmy ok 10min,gdyż zaraz jechaliśmy na następne.Jeździliśmy w ciągu dnia do 2-3miast.Zarabiałam sporo bo 1300zł,niezależnie od ilości godzin,ale nie było ich mniej niż 9godzin.Oszukać też się nie dało wyrzucając gdzieś ulotki,gdyż kierowca i jego zastępca pilnowali nas abyśmy nie wyrzucali do kosza ulotek.W ciągu 2 miesięcy schudłam aż 12 kg.Po pierwszym dniu miałam takie zakwasy,że wruciłam dopiero na 4 dzień i już zostałam.Pracowałam tak przez prawie 2 lata,ale firma się niestety rozwiązała,a ja teraz przytyłam